Franiowa z tym wibratorem dobrze ujełas
Ja się nie odzywam, bo Moja w sumie do buzi nic nie kładzie tak żeby to dziamdziać...
A teraz własnie głupieje już co do gorączki, obecnie ma dosc wysoką, nie raz nawet nie mierze ale tak 39 bedzie miała-strasznei jest rozpalona, czopki pomagają na 5 godzin(daje na zmiane Nurofen i Paracethamol-choc ten prawie nic nie pomaga, jeszcze Ibufen w syfopku, ale to chyba to samo co Nurofen). I nie wiem jak z tym, czy dziecko w gorączce trzeba trzymac pod kołdrą??? czy moze miec nóżki bez skarpetek i na wierzchu???
Bo niby okłady sie podczas gorączki robi zimne-tego on nie da sobie zastosować. Ale strasznie nie lubi byc przykryta - az tak ze do płaczu jak ją na nowo przykrywam.A mój męzu sie ciagle drze ze musi byc okryta pod samą szyje przy gorączce...ma racje?!
Chciała się przykryc tylko wtedy jak miała dreszcze...
Kurka w ogóle coś ta gorączka ją przez całą dobe nie puszcza,tzn. puszcza na te 5-6h i dalej się pojawia. Wczoraj bylisy z ranca u lekarzki to ma zawalone górne drogi oddechowe, ale mało co jej katar jeszcze schodzi-praktycznie w ogóle i lekko ma uszy od tego zaczerwienione...Jak śpi to słychac jakby jej się w nosie gotowało, nie moze przez nos oddychać.