Iwona, Ty musisz ocenic sama, ale skoro ranki się nie goją to zastanów się, czy mała nie ma zakażenia grzybicznego. Mojego Frania tak leczono w jednym ze szpitali - miał ranki na pupie, ale wiesz, takie, że na gaziku zostawała krew, robili wszystko, łącznie z puszczaniem czystego tlenu na dupasia i nic nie pomagało. Męczył się krasnal straszelnie. W kończu jedna z lekarek postanowiła zrobić wymaz z odbytu i wziąć kupe na posiew. W jednym z tych badań (nie pamiętam już którym) wyszła wredna bakteria, która się rozgościła we franiowym jelicie. Trza było dać lek DOUSTNIE. A pimafucort jest chyba p/grzybiczny, prawda?