reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zdrowie naszych maleństw- wizyty u lekarzy,szczepienia i wszystko z tym związane:)

Przykro mi Jakubka ze musicie przez to przechodzic. Kiedys cos podobnego przechodzilam z Kuba tylko u niego to byly powiekszone po chorobie wezly chlonne z ktorych porobily sie wlasnie takie guzki. Zniknely po kilku miesiacach. Bede sie za was modlic i wierze ze to tylko tluszczaczek, ps. moj ojciec ma ich pelno ale ona ma fakt 60 lat
 
reklama
Rubi, trzymam kciuki za trafny dobór maści. Biedna Monika, strasznie dzieciaczki cierpią przy tych cholernych alergiach..
Jakubka, mam nadzieję, że zmiana okaże sie absolutnie niegroźna.

Dziewczyny, czy któraś z Was ma doświadczenia z wymiotami dziecka na tle psychosomatycznym?
 
Franiowa Mamo :-) dzieki
juz myślałam że maść (maść...cholerny steryd) trafiona ale dziś młoda znów zaczęła sie drapać przy szyjce :-(

byłam z nią u pediatry...była załamana naszą dietą i poleciła zrobić testy bo ponoc przy mocnej alergii wychodzą nawet te skórne... no i odradza sterydy... ja też się ich boję tym bardziej ze poprawa jest chwilowa...

pytałam o odstawienie od piersi (to był mój główny cel wizyty) - mam powoli przestawiać Monię na mleczko modyfikowane... pani dr powiedziala że składniki odżywcze po 9 mż są już takie same jak w słoiczkach i jedyne co Monia straci to przeciwciała...JEDYNE??? taż ja po to ja tymi cyckami karmię!!!
no i myślę co robić...w środe potruchtam jeszcze na grupę wsparcia... ja najnormalniej w świecie nie jestem gotowa na odstawienie Moniki od piersi... no...dziś rano prawie jej dałam wypowiedzenie ze skutkiem natychmiastowym bo karmiłam ją w łózku (przed 6 rano) a ta przyjęła pozycję do raczkowania i ssała...spoko...niech pije jak jej wygodnie ale jak zaczela sie kolysac do przodu i do tyłu niepuszczając cycka to...trochę bolało :-);-):-D

kurcze...gdyby do żłobka nie szła...ale jej odporności i przeciwciał trzeba....aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
 
Wiesz co, jak Nata miała jako maluch takie koszmarne problemy ze skórą, to mądry lekarz też wypieprzył nam sterydy w kąt i dał receptę na maść robioną. nazwał ją "maść na szczura":szok:..Bo pomagała na wszystko. W wolnej chwili spróbuje znaleźć przepis, ok? Mojej Natce robiły się takie sączące się rany w zgięciach skóry.
No a z karmieniem, pamietam jak sama przeżywałam odstawienie córki..
U nas z odpornością tez do bani (u Franka), lekarze rozważaja immunoglobulinę, ale wobec ryzyka chyba jednak się nie zgodzę.
 
jakubka ja mam i miałam tłuszczaki,jeden miałam na nodze i nadal jest,a drugi miałam na brzuchu i on mi rósł i strasznie bolał konieczne było usunięcie robiono mi to w znieczuleniu miejscowym,potem oczywiscie do badania i z niecierpliwoscią czekałam na wyniki zeby byly dobre i były,jedengo mam z głowy teraz czeka mnie drugi,ale jakos mi nie spieszno z nim

wiec gowa do góry większosć tłuszczaków jest niegroźna,ale wiadomo niewolno ich tez lekcewać,wiec trzymam za was kciuki
 
Wiesz co, jak Nata miała jako maluch takie koszmarne problemy ze skórą, to mądry lekarz też wypieprzył nam sterydy w kąt i dał receptę na maść robioną. nazwał ją "maść na szczura":szok:..Bo pomagała na wszystko. W wolnej chwili spróbuje znaleźć przepis, ok? Mojej Natce robiły się takie sączące się rany w zgięciach skóry.
No a z karmieniem, pamietam jak sama przeżywałam odstawienie córki..
U nas z odpornością tez do bani (u Franka), lekarze rozważaja immunoglobulinę, ale wobec ryzyka chyba jednak się nie zgodzę.

to bylo wiele lat temu ale ja urodziłam sie z wrodzonym brakiem odpornosci i wlasnie z tego co kojarze to mialam podawane ciałka odpornosciowe. Kiedys było ciezej leki dla mnie sprowadzano przez zakonnice z niemiec. Ciagle chorowałam na płuca, oskrzela, dzis jestem okazem zdrowia wiec moze to jednak przemysl?
 
Jakubka córeczka mojej sąsiadki ma tłuszczaka nad brwią i oni idą go usunąć w sierpniu. Niestety jej się powiększa. Ciocia poleciła nam hirurga Marzenka jest z niego bardzo zadowolona i po rozmowie z nim troszkę mniej się martwi i stosuje. Trzymam kciuki za Tomeczka :-).

Rubi bardzo mi przykro, ze maść nie pomogła.
 
to bylo wiele lat temu ale ja urodziłam sie z wrodzonym brakiem odpornosci i wlasnie z tego co kojarze to mialam podawane ciałka odpornosciowe. Kiedys było ciezej leki dla mnie sprowadzano przez zakonnice z niemiec. Ciagle chorowałam na płuca, oskrzela, dzis jestem okazem zdrowia wiec moze to jednak przemysl?

Kasiu, ale wiesz z jakim ryzykiem jest związane podawanie immonoglobuliny wytworzonej z krwi ludzkiej?.. Krew jest badana pod kątem HIV i kilku innych chorób a cały pozostały syf? Franek jest po 5 transfuzjach, za każdym razem stres czy nie dostanie czegos "w prezencie" (raz była rozważana toksoplazmoza, ale to długa historia). Immunoglobulinę podaje się dziecku przez kilka godzin a obok stoi sprzęt do reanimacji w razie nieodpowiedniej reakcji na obce białko. Stąd moje obawy.. W każdym razie decyzja ma zapaść na początku następnego tygodnia.

Jakubka i ja trzymam kciuki za Twojego Tomka.
 
reklama
Kasiu, ale wiesz z jakim ryzykiem jest związane podawanie immonoglobuliny wytworzonej z krwi ludzkiej?.. Krew jest badana pod kątem HIV i kilku innych chorób a cały pozostały syf? Franek jest po 5 transfuzjach, za każdym razem stres czy nie dostanie czegos "w prezencie" (raz była rozważana toksoplazmoza, ale to długa historia). Immunoglobulinę podaje się dziecku przez kilka godzin a obok stoi sprzęt do reanimacji w razie nieodpowiedniej reakcji na obce białko. Stąd moje obawy.. W każdym razie decyzja ma zapaść na początku następnego tygodnia.

Jakubka i ja trzymam kciuki za Twojego Tomka.

jej to cieżka decyzja przed Toba...

A my dziś zostałysmy skonsultowane przez wujka...właściwie to już kilka dni temu z nim rozmawiałm przez telefon i zalecił alantan plus na te suche plamy no i w ogóle żeby nawilżać i że maść cholesterologa też bedzie ok. wieć jak dziś przyjechał to młoda już prawie plam nie miała- no ale i tak powiedział, że to azs :-( zmiany będą cały czas wyskakiwać i trzeba cały czas nawilżać.
Wysypka na polikach i w okolicach odbytu to alergiczne prawdopodobnie na soje...w każdym badź razie zakaz soi no i mamy odstawić jajko i selera.
Dupke mamy smarować nazmiane tormentiolem i clotrimazolum, bo już się ranki porobiły :-( i żeby się nie zrobiło zapalenie.
 
Do góry