reklama
No więc walczymy z katarem i kaszlem Podawanie syropków już jakoś opanowaliśmy.
Chcę kupić coś dodatkowego - inhalującego na ten katar i kaszel... czytałam że maść majerankowa jest ok. i że stosuje się ją pod nosek dziecka. A może warto zakupić Pulmex baby? to podobno też działa inhalująco, smaruje się brzuszek i plecki i pomaga przy kaszlu...
Czy ma ktoś doświadczenie z tymi maściami?
ja jak mała raz miała katarek to zakupiłam,smarowałam na noc plecki i stopki i nocka była super przespana i katarek mniejszy
dominiczka87
Sierpniowa mama 2009
w piątek nawiedził Zosie katar po brode:-) nasmarowałam ją właśnie maścią Pulmex baby i na pościel dałam pare kropelek olbas oil i rano po katarze nie było śladu a i noc spokojna była:-)
też pulmex używaliśmy i polecam
u nas katarek się ciagnie ale kropelkami teraz leczymy bo sie ropny zrobił
z witamin tylko D daje
cyncuchy Bartek to ma spore ale raczej nie od drobiu tylko od zapasów tłuszczyku zreszta staram sie jak najmniej dawać zupek z drobiem a jak najwiecej z czerwonym mieskiem, jak sama gotuje to tez z szyneczka ze wzgledu na żelazo którego w drobiu nie bardzo uświadczycie...
u nas katarek się ciagnie ale kropelkami teraz leczymy bo sie ropny zrobił
z witamin tylko D daje
cyncuchy Bartek to ma spore ale raczej nie od drobiu tylko od zapasów tłuszczyku zreszta staram sie jak najmniej dawać zupek z drobiem a jak najwiecej z czerwonym mieskiem, jak sama gotuje to tez z szyneczka ze wzgledu na żelazo którego w drobiu nie bardzo uświadczycie...
Chogata
Mama Aluni i Dominika
Moja je już wszystko co my tylko ja nie doprawiam każdy musi sam se na talerzu doprawic do smaku .A słoiki posżły w kąt już nie chciała lepiej jej smakuje nasze jedzonko czasami podam jej owoce bo teraz np. jagód sie nie dostanie więc je słoikowe.Tylko moja mała ma jeden defekt naszego jedzenia to nie wiem czy ten mały słoiczek zje .Ona lubi mało ale czesto co 3 godziny i jeszcze w międzyczasie co zobaczy ,że ktoś mieli coś to jest pierwsza i tez skupie.Na noc zjada tylko flaszkę 220 ml kaszki gęstej ,że przez smoczek cięzko idzie i o 3-4 rano samo mleko daje a potem już 8-9 znów mleko albo jajko sadzone na miekko z chlebem uwielbia .Nieraz je i mleko i ode mnie coś skubie jeszcze .Mówi ja nawet gumy uc nie mogę bo już stoi przy mnie i sie drze ,że mam jej dać:-)
Malinka tobie cierpliwości trzeba ja tez w gorącej wodzie kompana i tyle lamentowałam ,ze mała z łyżeczki jesc nie chce i w końcu po 3 miesiącach prób itd doszłam do tego co jest nie tak .Potem martwiłam sie ,że mało je schudła nawet pół kilo okazało sie ,że mała za dużo pije itd.
Malinka tobie cierpliwości trzeba ja tez w gorącej wodzie kompana i tyle lamentowałam ,ze mała z łyżeczki jesc nie chce i w końcu po 3 miesiącach prób itd doszłam do tego co jest nie tak .Potem martwiłam sie ,że mało je schudła nawet pół kilo okazało sie ,że mała za dużo pije itd.
Chogata fajnie macie że Ala może wszystko..nam bardzo jajek i nabiału brakuje.Bartek też najchetniej je nasze tylko ze przez te alergie to tylu rzeczy nie moze ze sie boje...ale np wczoraj o 12 zjadł słoiczek a po 16 drugi obiad jak nasz- ziemniaki polane jego mlekiem(takie pure mu zrobiłam) surówka z marchewki i jabłka tylko bez jogurtu(tez sie troche z mlekiem i ziemniakami wymieszało a soczyste były wiec nie suche) i odrobine rybki wydłubaałam z naszych filetów z dorsza smazonych - tylko dorsz był tydzień temu prosto z morza kupowany i zamrożony wcinał az mu się uszy trzęsły...a co do ilości- weź pod uwagę ile w tych słoiczkach wody jest-takze zwykłego jedzonka objętosciowo zazwyczaj mniej wyjdzie-jakbyś je zmiksowała i wody dodała to może i też sloik by wyszedł
Chogata fajnie napisałaś mało a często. Moja ma ustalone pory jedzonka co 3 godziny i wcina za dwóch :-) często słoik 190 to za mało dla głodka.
Niestety my tak jak i Basia wszystkiego nie możemy :-(.
Oliwia jeszcze na słoiczkach ciągnie :-). Mi tak lepiej jak na razie..
Niestety my tak jak i Basia wszystkiego nie możemy :-(.
Oliwia jeszcze na słoiczkach ciągnie :-). Mi tak lepiej jak na razie..
Efe1980
Sierpniowa mama Gabrysi
hihi to z niej taki turkuć podjadekMoja je już wszystko co my tylko ja nie doprawiam każdy musi sam se na talerzu doprawic do smaku .A słoiki posżły w kąt już nie chciała lepiej jej smakuje nasze jedzonko czasami podam jej owoce bo teraz np. jagód sie nie dostanie więc je słoikowe.Tylko moja mała ma jeden defekt naszego jedzenia to nie wiem czy ten mały słoiczek zje .Ona lubi mało ale czesto co 3 godziny i jeszcze w międzyczasie co zobaczy ,że ktoś mieli coś to jest pierwsza i tez skupie.Na noc zjada tylko flaszkę 220 ml kaszki gęstej ,że przez smoczek cięzko idzie i o 3-4 rano samo mleko daje a potem już 8-9 znów mleko albo jajko sadzone na miekko z chlebem uwielbia .Nieraz je i mleko i ode mnie coś skubie jeszcze .Mówi ja nawet gumy uc nie mogę bo już stoi przy mnie i sie drze ,że mam jej dać:-)
Malinka tobie cierpliwości trzeba ja tez w gorącej wodzie kompana i tyle lamentowałam ,ze mała z łyżeczki jesc nie chce i w końcu po 3 miesiącach prób itd doszłam do tego co jest nie tak .Potem martwiłam sie ,że mało je schudła nawet pół kilo okazało sie ,że mała za dużo pije itd.
dominiczka87
Sierpniowa mama 2009
Chogata fajnie napisałaś mało a często. Moja ma ustalone pory jedzonka co 3 godziny i wcina za dwóch :-) często słoik 190 to za mało dla głodka.
Niestety my tak jak i Basia wszystkiego nie możemy :-(.
Oliwia jeszcze na słoiczkach ciągnie :-). Mi tak lepiej jak na razie..
Zosia też niestety wszystkiego nie może i też narazie mi dobrze na słoiczkach a i Zosia nie narzeka, choc wczoraj jadła rosołek ugotowany przez babcie(odlała jej, a reszte sobie doprawiła).
A właśnie już dawno miałam zapytać....eee ale to nie ten wątek
reklama
Chogata
Mama Aluni i Dominika
Baśka jak ja Ci zazdroszcze tej świeżutkiej rybki mniam,mniam ślinka leci
Oj ja zapomniałam o alergikach bo moje żadne dziecie tego nie miało,ale nawiasem mówiąc sąsiadki synek jest 2 miesięce straszy to prawie nic nie może jeśc ani pić bo taką alergie dostaje mówie wam ona jest załamana .Prawie roczne dziecko a może jedynie :ziemniaki ,brokóła ,indyka ,sinlac,sok gruszkowy po reszcie jest mega uczulenie ,mocno swędzace aż chłopak strupy nosi tragedia ona już nie wie co ma mu dawać czy gotować bo sie juz znudziło to
Oj ja zapomniałam o alergikach bo moje żadne dziecie tego nie miało,ale nawiasem mówiąc sąsiadki synek jest 2 miesięce straszy to prawie nic nie może jeśc ani pić bo taką alergie dostaje mówie wam ona jest załamana .Prawie roczne dziecko a może jedynie :ziemniaki ,brokóła ,indyka ,sinlac,sok gruszkowy po reszcie jest mega uczulenie ,mocno swędzace aż chłopak strupy nosi tragedia ona już nie wie co ma mu dawać czy gotować bo sie juz znudziło to
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 207 tys
- Odpowiedzi
- 150
- Wyświetleń
- 18 tys
- Odpowiedzi
- 56
- Wyświetleń
- 11 tys
- Odpowiedzi
- 194
- Wyświetleń
- 21 tys
- Odpowiedzi
- 63
- Wyświetleń
- 13 tys
Podziel się: