reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zdrowie naszych maleństw- wizyty u lekarzy,szczepienia i wszystko z tym związane:)

u nas dwa tyg temu na szczepieniu główka 43 klata 48...
dziś byliśmy u lekarza-Bartek chory - niestety i jego dopadlo (Karol zdycha od środy) jakis wirus prawdopodobnei bez antybiotyku - oby tak zostało
a jak Pan doktor wrzucił na wage to sie przeraziłam....9310...(w body, rajstopkach i polarku)
 
reklama
Mi ta kobieta w przychodni mowila ze ta masc w tubce jest,malutkiej i wlasnie ok 30 zl kosztuje,a plasterki sie przylepia na posmarowane miejsce.....no ale mniejsza o to....
W tubce też jest, ale ponoć już na receptę. Bynajmniej tak mi powiedziała aptekarka. Plasterki są bez recepty, a maść w tubce na receptę. Widać jest to jednak dość silne i może faktycznie nie takie zdrowe. Plasterkiem raczej nie przedawkujesz, a jak sama zaczniesz smarować, to może się zdarzyć, że zaszkodzisz maluszkowi. Tak ja rozumuję, ale może się mylę.
 
Bry :-)

ratujcie... czy Bactrim to antybiotyk???

bo mi sie wydawalo ze tak i juz sie pozegnalam ze szczepieniem ale wczoraj dostalismy w koncu wyniki posiewu, malz z nimi pojechal do pediatry a ta mowi ze we wtorek mozemy sie szczepic mimo ze Monia caly czas ma dostawac wieczorami bactrim...

no i jestem w szoku... ciesze sie ze mozna mala szczepic ale si eboje czy aby na pewno ten bactrim w niczym nie zaszkodzi...
 
No ja sie pozwole nie zgodzic Bactrim to nie antybiotyk tylko lek antybakteryjny czyli powstrzymuje rozwoj bakterii:zawstydzona/y::zawstydzona/y:
 
czyli dalej nic nie wiem :-) ale mimo wszystko dzieki :-)

z ulotki ja goopia nie umiem wyczytac co to za dziadostwo - grunt ze pomaga ;-)

no ale skoro lekarz zazwala na szczepienie i jednoczesnie zaleca przyjmowanie bactrimu to chyba wie co robi...
 
Jesli chodzi o bactrim to jesli poczytacie sobie sklad to jest to stary biseptol
Czy to antybiotyk nie wiem ,ale zawsze razem z tyl lekiem kaza barc leki oslonowe jak przy antybiotyku wiec ja trktuje to jak antybiotyk
 
NIE!!Bactrim to nie antybiotyk!
Bactrim to chemioterapeutyk złożony z dwóch podstawowych substancji czynnych: trimetoprimu (TMP) i sulfametaksazolu (SMZ). Obie substancje z osobna w podanych stężeniach mają działanie bakteriostatyczne jednak razem działają bakteriobójczo poprzez blokowanie działania katalizatorów biosyntezy kwasu foliowego w komórce drobnoustroju. Proste, nie? http://*spam*/img/forum/smilies/icon_wink.gif Żaden ze składników leku nie jest antybiotykiem. Natomiast SMZ jest sulfonamidem.
 
Jesli chodzi o bactrim to jesli poczytacie sobie sklad to jest to stary biseptol
Czy to antybiotyk nie wiem ,ale zawsze razem z tyl lekiem kaza barc leki oslonowe jak przy antybiotyku wiec ja trktuje to jak antybiotyk

no wlasnie malz mowil ze lekarka cos o biseptolu mowila ale... my zadnych lekow oslonowych nie bralysmy :baffled:

zaraz zadzwonie do jakies apteki i zapytam farmaceute ;-)
 
reklama
Do góry