reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zakupy & wyprawka dla mam i fasolek

pani.olga łatwo skrytykować coś z czym nie miało się do czynienia (mam na myśli p[ieluchy wielorazowe) na codzień.

Co do kąpieli to fajnie się kąpać z maluchem - my kąpaliśmy się razem w dużej wannie, jednak nie było to możliwe codziennie, bo musiał być mąż do pomocy (a pracuje na 2 zmiany) i psa musiałam wcześniej wyprowadzić, żeby z mokrą głową po podwórku nie latać. Trochę zachodu było, ale miło wspominam ten czas. Na codzień jednak to mąż kąpał w wanience - codziennie zalewał młodemu głowę, oczy itp. i do tej pory nie stanowi to problemu. Ja miałam w tym czasie chwilę na ogarnięcie chaty i przygotowanie się do karmienia i usypiania.

Szczepienia - jestem zwolenniczką, ale tak jak któs wcześniej pisał odpowiednimi preparatami. Dlatego w szpitalu miałam swój Engerix (na WZW B), bo nie chciałam, żeby małemu dawali Euvax.

kati83
Pieluszki wielo mają plusy i minusy. Wg mnie dla jednego dziecka może się nie opłacać finansowo. Jeżeli miałabyś tyle samozaparcia, żeby stosować tylko wielo to przy troszkę "lepszych producentach" wyjdzie Ci pewnie podobnie jak pampersy. Dada pewnie wyjdzie taniej. Trzeba też zauważyć, że dla noworodka pieluszki One Size (OS) będą za duże i na ten cza musisz mieć osobny zestaw. Chyba, że zrpbisz jak wiele osób i zaczniesz wielopieluchować dopiero jak dorośnie do OS.
Ja najbardziej polecam zestaw otulacz+wkład z mikropolarem wszytym (np. Flip) lub otulacz+wkład+polar (chyba o tym Ewcia chciała napisać tylko użyła słowa kieszonka, a to trochę co innego).
Jeżeli nie ma kupy to spokojnie otulacz można użyć 4-5 razy, wymienia się wówczas tylko wkłady. A jak się przytrafi kupa to zależy - jak nie pobrudzi otulacza to używam dalej, a jak pobrudzi to do prania.
Wg mnie zestaw 5-6 otulaczy i 15-20 wkładów to ilość optymalna. Można oczywiście więcej, ale wtedy koszty rosną. Ja miałam taki rpoblem z synem, że on szczuplak jest i długo trwało zanim dorósł mi do OS, bo otulacz nie dolegał na udach i mieliśmy przecieki. Zresztą nie ma się co czarować - przecieki się zdarzają (chociaż u nas są równie częśto w pampersach) i wielo trzeba zmieniać trochę częściej niż jednorazówki.
Minusem jest to, że nie można prać w płynach tylko trzeba w proszkach, bo mniej zatłuszczają. Jak się otulacz zatłuści to zaczyna cieknąć - i wtedy zaczyna się bolączka. Są różne sposoby na odtłuszczanie i inne zabiegi. Ogólnie to ja się borykałam właśnie z tym problemem. A obecnie jesteśmy na jednorazówkach, bo syn robi często i bardzo rzadkie kupy (alergia na nabiał) i przy każdej zmianie pieluchy miałam otulacz do prania i pełno zapierania.
Pranie robisz co 1-2 dni w zależności od tego ile masz zetawów. JA robiłam tak: wrzucałam same pieluchy na płukanie, potem dorzucałam ciuszki i wszystko prałam w proszku, potem wyjmowałam pieluchy i ew. płukałam w płynie zmiękczającym ciuszki. A i, żeby nie było wątpliwości NIC nie trzeba prasować! Nawet jak używasz tetry to nie zaleca się prasowania, bo zmniejsza się chłonność.
Z otulaczy polecam Bumgenius Flip (dobrze przylegają przy nóżkach). Mam też Milovia, ale jestem mnie zadowolona. Wkłady mam Flip Mam Sucho (fajnie się sprawdzają) i różne bambusowe (im więcej warstw tym lepiej) + wkład polarowy, żeby syn nie czuł wilgoci. Na noc poleca się otulcz i formowankę, jednak ja zostałam przy jednorazówkach.
Wiele osób zachwala kieszonki, szczególnie dla starszych dzieci, bo sprawnej się je zakłada jak maluch ucieka, ale ja się nie przekonałam. Jakoś zawsze mi się źle układały, potem ciekły. Nie ogarnęłam tematu.
Dużą zaletą jest ochrona środowiska, ale przede wszystkim zdrowie dziecka. Dużym problemem jednorazówek jest utrzymywanie zbyt wysokiej temp. wewnątrz jąder u chłopców (niektórzy doszukują się nawet przyczyn niepłodności, czy zmniejszonej płodności w dorosłym życu u chłopców pampkowanych). W wielo temp. jest dużo niższa i lepsza jest cyrkulacja powietrza. Ponadto skład jednorazówek pozostawia wiele do życzenia (ktoś już pisał). A poza tym w lecie dzieciaki super wyglądają z kolorową pupa i krótkim rękawkiem ;P
Jeżeli ktoś chce mieć wygodę - zdejmuję, zwijam, wyrzucam to na pewno wielo nie są dla niego :)

A zapomniałam - polecam w tym temacie i temacie chust forum chusty.info
Warto przeczytać temat: mój kryzys wielo, bo każdy takowy przechodzi.

Swoją drogą chustowanie też mogę bardzo, ale to bardo polecić.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Co do szczepień. Powiem Wam tak, moja Wiki ma padaczke i wade wrodzoną a mimo wszystko ją szczepiłam. Sama nasza neurolog powiedziała, że teraz choróbska są takie, że lepiej zaszczepić niż potem pozwolić dziecku zachorować.
Osobiście denerwuje mnie teoria,że szczepienia powodują choroby, zwłaszcza padaczke.... to jakaś prehistoryczna teoria... owszem, szczepionka może URUCHOMIĆ chorobę która gdzieś się kręci w organizmie.... ale nie spodowować jakąś chorobę.

Ja używam pieluch jednorazowych, mam za małe mieszkanie i tak mam problem w zime z praniem, bo nic nie chce schnąć..... ale podobają mi się te wielorazowe i jak bym miała warunki to bym używała, chociaż na zmiane z jednorazowymi....
 
Ciekawe tu dyskusje na tym wątku zakupowym;)

Kornelia - ale ja kładłam synka na kocyku takim grubszym na podłodze w łazience i miałam na niego oko:) nawet jak nie miałam kąpać, a byłam sama w domu i musiałam wziąć prysznic to tak robiłam:) jak się ma jakiś kosz mojżesza (mam fajna sprawa) to można w takim koszu sobie postawić.

Co do szczepień to dla mnie oczywiste jest, że dzięki nim nie ma poważnych chorób. Zresztą już niestety pojawiają się przez modę na nieszczepienie. Najbardziej to jest nie fair wobec osób, które z przyczyn zdrowotnych nie mogą być zaszczepione. Oczywiście szczepienia u niektórych dzieci mogą powodować niebezpieczne komplikacje, ale to jest koszt ochrony społeczeństwa.

Co do pieluszek to wcsle nie chodziło mi o otulacz, tylko właśnie zwykłą kieszonkę (takie najtaniej można kupić na allegro) i zamiast do kieszonki to kładziesz na wierzchu. Co do kosztów ogólnych to myślę, że są zdecydowanie niższe od pampersów, bo wielorazowe pieluszki można sprzedać:) Ja swoje sprzedałam i zwróciło się ponad 50% kosztów:)
 
Czytałam w kilku miejscach, że te tanie pieluchy z allegro się sprawdzają. Tylko pytanie z jakich są tkanin. I tak jak się kupi np. 20 pieluszek, wkłady można sobie dorobić niskim kosztem, to na pewno wystarczy, koszt około 450 zł. To koszt pampersów na jakieś 5 miesięcy (tak na oko), pieluszek dada na 10 miesięcy pewnie, a pieluchy dzieci noszą przecież 2-3 lata. To tak finansowo bez wchodzenia w szczegóły.

Ja niestety już tak się rozleniwiłam, że chyba nie wrócę do wielorazówek, a używałam ich 9 miesięcy. Problem był taki, że miałam masę różnych rodzajów i mąż ich nie potrafił kompletować.
 
Ewcia moj mąż też nie ogarnia i co najgorsze nie chce współpracować nawet jak ma przygotowane wszystko. Taki typ. Ja odjęłam pierwsze 4 m-ce, bo wtedy wszystkie pieluchy były na mojego syna za duże i w sumie i tak musiałam same Flipy (które nie są tanie) kupić, bo reszta była za szeroka przy nóżkach. Do tego trzeba doliczyć wodę na spieranie kup i dużo wody i prądu na stripping jak się zatłuszczą (niestety musiałam już kilka razy robić).
Myślałam, że piszesz o otulaczu, bo kieszonka ma już polar i to mnie zdziwiło. Nie spotkałam się z tym, żeby ktoś kładł na kieszonkę wkłady. Człowiek się uczy całe życie :)
 
Ja miałam dwa Flipy i też były moje ulubione:) Miałam też kilka kieszonek i aio. Gdzieś w necie przeczytałam, na blogu jakiejś dziewczyny, o tym sposobie ze składaniem tetry, owijaniem polarem i wkładaniem na kieszonkę. Zawsze mnie irytowało, że te kieszonki są 'jednorazowe', a tak zaczynały w sumie służyć jak otulacz właśnie.

Prawda że dochodzi woda na zapieranie i pranie, ale myślę, że i tak wychodzi taniej, a jak się ma więcej niż 1 dziecko albo poprostu używane pieluchy się sprzeda to już na pewno. Dla mnie tak czy siak najważniejsze jest zmniejszenie produkcji śmieci. Także będę wielbić każdą z Was, która się zdecyduje.
 
hmmm naprawdę ciekawe tematy :-)
Gurek, Ewcia dziękuję Wam bardzo za wyczerpujące informacje :-) czy się zdecyduję na wielo - jeszcze nie wiem aczkolwiek biorę to pod uwagę konkretnie.
Natomiast szczepienia... temat rzeka...
na początku zdementuję pogłoski jakoby zaprzestanie szczepień znów wywołało epidemie. Weźcie pod uwagę, ze wtedy, kiedy występowały epidemie główną ich przyczyną było całkowity brak należytej higieny - i przez to głównie epidemie się rozprzestrzeniały!
Wierzcie mi ten temat zagłębiamy z mężem od ponad 2 lat.
Czytamy wszystko za i przeciw. Staramy sie być bardzo obiektywni.
Mateusza zaszczepiliśmy, jednakże przeciw różyczce, odrze itp. miała być w 12 m-cu ja zaszczepiłam dopiero jak miał 1,5 roku.
U nas w kraju jest chory kalendarz szczepień, np. w Norwegii jest bardzo rozłożony.
My tego dziecka co sie urodzi nie będziemy szczepić.
A jeśli jakimś cudem bym szczepiła to na pewno nie w 1 dobie!!! dziecko ma naturalną ochronę od matki i dodatkowo siara mu wystarczy. A te terminy 3 tygodnie, 3 miesiące są też za wczesne. Pierwsza szczepionka powinna być dopiero min. po 3 m-cu.
Aneczka nie chodzi o zlinczowanie tylko o konstruktywną dyskusję :-) każdy ma prawo do swojego zdania i decyzji.
Wieczorkiem postaram sie Wam wysłać linki do różnych artykułów, filmów nt. szczepień
 
pani.olga łatwo skrytykować coś z czym nie miało się do czynienia (mam na myśli p[ieluchy wielorazowe) na codzień.

ja po prostu wyrażam swoją opinię po zapoznaniu się z tematem, co nie oznacza, że nie zmienię zdania, jak zacznę praktykować pieluchowanie. mam jeszcze sporo czasu na szukanie informacji i prawdopodobnie wiele się zmieni jak już maluch pojawi się na świecie. nie mam doświadczenia, ale mogę mieć własne zdanie (;
 
reklama
Do góry