reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy & wyprawka dla mam i fasolek

Spi sie super nawet po porodzie z nim spalam tylko zeby sie wyplątać z niego to trzeba sie nagimnastykować i miałam z tym problem po cc, poza tym przydaje sie jak dzidzia spi w łożku bo zawsze jakies zabezpieczenie jest
 
reklama
Ja piore wszystko. Moje dziecko jeździło w krótkim rekawku i bez czapki, wiec kontakt ze skórą był. Poza tym jakoś nie wierzę, że barwniki i utrwalacze są wyplukane w nowych rzeczach, więc piore.
 
mnie się wydaje, że nie ma co popadać w paranoję z tym praniem. przecież jak ja, A. czy ktoś z rodziny będzie dziecko dotykał, nosił itd. to też będzie kontakt skóra do materiału. to wypadałoby też wszystkie nasze ubrania wyprać w proszku dla dzieci.
 
michasia Twoja torba wygląda jak moja te same pampersy i różowe ciuszki :-)

no ja nie spakowałam jeszcze koszul nieszczęsnych co nie przyszły i sobie kosmetyków ......

a przyszłą pościel jest cudna zdj ecie poglądowe moje łóżeczko dopiero zamówione:) Zobacz załącznik 695408
madziuula, prosze daj znac, jak przyjdzie Twoje lozeczko, co do jakosci wykonania , twoich odczuc itpmoze zamiescisz jakas fotke po zlozeniu ?:) , bo rozne opiie klientow sa. Ja je tez bede chciala zamowic.
posciel sliczna :)
 
moriam dam znać na pewno ale pewnie będę je miała dopiero po niedzieli zanim zaksięgują przelew i wyślą trochę minie.........

olga zgadzam się z Tobą nie ma co świrować z tym praniem :-)

chyba wyjde z siebie w sprawie tych koszul :wściekła/y:
 
Ja też się zgadzam z Olgą, tym bardziej że mój T ma swój warsztat samochodowy i handluje częściami samoch, więc niestety ale smary i inne brudy nie są nam obce.. więc i tak nie uda mi się uchronić małej przed tym żeby wszystko było wysterylizowane bo jeśli bym tego chciała to T nie miał by dostępu do niej :-)
Oczywiście ciuszki mam poprane w Jelpie, poprasowane, ale co do fotelika to wyglądało to tak, że wyprałam pierwszy pokrowiec bo kupiłam używany fotelik i nie podobał mi się zapach.. ale że później kupiłam inny pokrowiec Od Mia jg to już go nie prałam bo był czysty i pachnący ..
 
Kompletnie mnie nie zrozumiałyście. Ja jestem ostatnia do sterylizacji. Mojedziecko je z podłogi jak coś mu spadnie (często razem z sierścią psa). Nie wyparzałam zabawek codziennie. W sumie chyba tylko przedpierwszym użyciem i tylko jak był bardzo malutki. Natomiast farbowanie jest dla mnie nie do przejścia. Pooglądałam kilka programów i włos mi się na głowie zjeżył. Sobie też piorę wszystkie rzeczy po zakupie. Nie wyobrażam sobie np. założenia nowych majtek, nie piorąc ich wcześniej. Zresztą pokrowiec z MC Cabrio fix zdejmuje się banalnie, więc nie stanowi to jakiegoś wyzwania. KAżdy zrobi jak zechce, ale moje postępowianie na pewno nie wynika z chęci sterylizacji środowiska.
 
Jeśli chodzi o pranie to w pierwszym okresie nie wiem 2-3 mc prałam wszystko w loveli, moje, męża i córki... z lenistwa ;) nie chciało mi się wstawić dwóch czy czterech różnych prań w rożnych proszkach i nie było kłopotu potem.. po prostu zmieniłam na kapsułki i płyn silna nic nie było więc tak zostało do dziś. Pewnie tym razem będzie podobnie, może krócej bo lovela i inne płyny dziecięce z samej nazwy "dziecięce" mają dość wygórowane ceny ;)
 
Gurek mam podobnie... z bielizną zawsze tak miałam.. ale z ubraniami nabyłam kilka lat temu po opowieściach moich koleżanek.. ble nawet powtarzać nie będę bo to obrzydliwe ;)
 
reklama
Ja tam do osób przewrazliwionych nie należę, ale wypralam ta wkładkę w cabriofixie. Jakoś miałam wizję spoconej główki dziecka na tym farbowanym materiale. Zresztą ten fotelik smierdzial nowością :p
 
Do góry