reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zakupy / promocje / okazje

Ja też muszę wszystko kupić bo moja córcia juz duża:tak: i po niej już dawno ciuszki oddałam a malutkich dzieci jakoś w rodzinie nie ma....

Lenka a zobaczysz że każde ubranka mogą się przydać... nawet te po jesiennym maluszku.... czasami przy takim szkrabie nie nadążysz prać i prasować:-)
 
reklama
ja ma sporo ciuszków po moim 2-letnim chrześniaku.. dostałam w spadku całą gromadę ale wybrałam tylko te, które naprawdę mi się podobały i raczej takie unisexy żeby ewentualnie pasowały i chłopcu i dziewczynce.. chrześniak urodził się w lipcu więc w sumie pora roku będzie podobna.. ubranka są takie do roku czasu..
mam też jeden swój sweterek :-D mama go przechowała przez tyle lat ale jest naprawdę super, gdybym zobaczyła taki w sklepie to na pewno bym kupiła hehe, no a że ja też majowa więc będzie jak ulał :-D
 
Ja w spadku nic nie dostanę (no może od jednej koleżanki, o ile potwierdzi się, ze będzie dziewczynka) ale wcale nad tym nie ubolewam, bo sama wszystko wybiorę :-):tak: A dwa sweterki, albo bluzy cieplejsze na letnie wieczory tez się na pewno przydadzą :tak:
 
No my niestety (albo stety :-)) wszystko musimy kupić nowe, ale naszczęście udało nam się odłożyć troszkę pieniążków, więc będzie można poszaleć. :-)
 
dziewczyny a któraś z was dostanie ubranka w spadku od kogoś? Bo ja raczej nie będę miała okazji, a ostatnio zaczęłam się zastanawiac jaki jest pożytek np z takich ubranek po dziecku które urodziło się w listopadzie. Przecież potrzebowało np. ciepłych ciuszków na pierwsze miesiące, a potem lżejszych, nasze maluchy na odwrót. Dlatego zastanawiam się ile jest pożytku z takich spadkowych ubranek jak dziecko urodziło się w zupełnie innej porze roku. Macie jakieś doświadczenia?

ja dostanę trochę rzeczy po siostrzeńcu, który urodził się w październiku i trochę po bratankach męża, a to dzieciaki urodzone w maju i czerwcu, więc będę miała z czego wybierać (i na zimne i na ciepłe dni) :-)
poza tym nie wiadomo jak duży będzie mój malec jak się urodzi - może się okazać, że i tak będę musiała dokupić mniejsze ubranka, bo we wszystkim będzie "pływało" ;-) a i tak na pewno wszystko się przyda, bo im więcej przy takim maleństwie, tym lepiej - moja kuzynka nie nadążała z praniem i dlatego na każdą wizytę przynosiłam jej jakieś nowe śpioszki lub bodziaki :-D
 
Witam na tym wątku :)

a ja mam duużo ubranek po córeczkach, ale mam nadzieję, że te typowo dziewczęce nie będę potrzebne ;-) bo będzie dla odmiany chłopiec. Aczkolwiek nie nastawiam się na chłopca i nie mam takiego ciśnienia.
Na innym wątku już o tym pisałam.

W każdym bądź razie koleżanka zapowiedziała mi, że trzyma dla mnie jakies rzeczy - ubranka, zabawki - po swoim synku.

Podzielę się z Wami swoimi doświadczeniami dot kupowania ubranek.
Czekając na Olę kupowaliśmy z mężem wszystko nowe, od nikogo nic nie dostałam na początku w spadku. Zaopatrywalismy się w Smyku, Świecie Dziecka, a dopiero potem poszliśmy po rozum do głowy i zaczęliśmy szukac hurtowni dziecięcych.
Na to wszystko idzie masa kasy, a ubranka to nie wszystko przecież. Zobaczycie ile w aptece się zostawia :szok:
Ola bardzo ulewała i zmieniałam jej ubranko czasami 3 razy dziennie.

Dopiero po kilku mies oświecilo moją bratową i dała mi kilka uniwersalnych ubranek po swoim synku. Było to dla mnie zbawieniem.

Jak urodziła się Ala, to niestety niewiele ubranek pasowało na Nią po Oli (inny mies zupełnie i inne gabaryty ;))
I tutaj znów szukalismy hurtowni. Smyk itp zostały na deser :) Mothercare (nie wiem, czy dobrze pamiętam pisownię) omijałam z daleka. Dopiero teraz tam zaglądam, ale na wyprzedażach ;-)

Niemowlaki bardzo szybko wyrastają. Mi zdarzyło się, że nie założyłam czegoś nawet Oli, czy Ali, bo nie zdążyłam.

Pocieszmy się tym, że przed naszym porodem lub zaraz po będą "wyprzedaże" w markowych dzieciowych sklepach. Dobrze pamiętam ,że zaczynają się jakoś w kwietniu/maju?
 
Ostatnia edycja:
ja myślę, że wyprzedaże zaczną się tuż po świętach Bożego Narodzenia - ja co roku z resztą.. do tej pory prawdopodobnie będziemy już znały płeć więc hulaj dusza :-)
przy okazji ostatnich przecen kupowałam ciuszki w Zarze w cenie 10-15zł także już nie mogę się doczekać - tym bardziej, że teraz będą to zakupy dla własnego dziecka :yes:
 
Ostatnia edycja:
Ja tak jak juz pisałam jeszcze nic nie kupuję, ale w weekend dostałam od kolezanki z Londynu przepiekny pajacyk Kalvin Kline... myslałam ze spadne z krzesła jak mi go dała...:)
 
reklama
Do góry