Ja jako piżamkę używałam pajacyków, bo było najwygodniej. Jeśli chodzi o rękawiczki, to szczerze mówiąc miałam jedną parę, ale ich nie użyłam ani razu. W szpitalu dzieciaczki były tak ładnie "zapakowane" w szpitalne beciki, że rączki miały schowane, więc nie miały jak się podrapać, a jak ledwo wróciłam do domu, to obciełam paznokietki, więc o drapaniu nie było mowy.
Wampi ale przeciez takiemu malemu dziecku nie mozna od razu paznokietkow obcinac. Jak dobrze pamietam, to przez pierwszy miesiac nie obcina sie. Temu zaklada sie te rekawiczki. Bo gdyby mozna bylo to kazdy by obcia. A nie pediatrzy karza zakladac rekawiczki. Ale stosowac sie do rad pediatry lub nie, to kazdego indywidualna sprawa, ja sie stosowalam.;-)
Co do tej wyprawki, to dziewczyny, ktore urodzily opieraja sie na wlasnym doswiadczeniu. Ja z wlasnego doswiadczenia tak jak pisalam wczesniej tych rozmiarow 52 i 54 nigdy nie wlozylam, a nakupilam tego jak glupia. 56, ktorego tez mialam od diabla syn nie ponosil dlugo, z ksiazeczki zdrowia wynika, ze raptem 1 miesiac i to pewnie niecaly. I wogole ogolnie wiadomo to pierwsze dziecko, czlowiek nie wie co i jak nakupilam za duzo ciuchow, tak, ze dziecko szybciej wyroslo niz zdazylo je wlozyc. I teraz tak juz nie kupie. Czesto jest tak, ze ta sama kobieta rodzi podobne dzieci i ja nastawiam sie na duze dziecko znowu. Temu w moim wypadku 52 i 54 bedzie ominiety, a 56 wezme tyle co na pierwszy miesiac, czyli niewiele. Wszystko to jest indywidualna sprawa.
Fibbi pisalas, ze chlopcy zlewaja sie na boki. A jakich pieluszek uzywalas? Ja uzywalam pampersow i nigdy takich incydentow nie bylo i tez mam chlopaka. A jak raz kupilam tanie, to prawda przeszlo na boki. A jezeli pampersy, to moze rozmiar nie ten byl, czy za luzno je zapinalas, lub moze za rzako zmienialas, bo na poczatku to trzeba dziecko bardzo czesto przewijac, bo wlasnie pije tylko mleko i duzo sika i nawet duzo kaka na poczatku tez.
Z moich doswiadczen wynika odwrotnie, w pierwszych miesiacach zycia dziecko brudzi sie najmniej. Bardziej brudzi sie, jak zaczyna jesc inne rzeczy niz mleko, to tu to tam chlapnie to dziecko raczka w lyzke stuknie to wypluje, czasami i sliniak nie pomaga. A w tych poczatkowych miesiacach, to moj byl karmiony piersia to malo ulewal . Troche jak sie podnioslo, zeby sie odbilo to czasem polecialo, ale to zakladalo sie sliniaczki i rzadko, ze cos bylo az na ubranku, a jak bylo to najczesciej nieduzo i wystarczyla mokra chusteczka, aby to zamyc. Ale to moze tez zalezy od dziecka, jedne moze wiecej ulewaja inne mniej. Zalezy tez moze od tego jakim mlekiem sa karmione. Wszystko to jest w sumie sprawa indywidualna. Kazda z nas ma widze inne doswiadczenia. Ja kupie tak jak pisalam wyzej, bo z mojego doswiadczenia wynika, ze tyle wystarczy. A jak bedzie za malo to zawsze mozna dokupic i przynajmniej nie bede miala w szafie dzidziusia, polowy ubran nigdy nie nalozonych.