reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zakupy dla nas i naszych kwietniowych pociech:):):

reklama
agnes - ja myślałam nad firmą johnson's a jeżli chodzi o chusteczki nawilżane to raczej z firmy pampers...jeszcze nie mam sprecyzowane, w przyszłym tygodniu się za to zabiorę :)
 
paulusia pieknyy kocyk :)) cudo :)

agnes wlasnie jestem na etapie rozmyslania o kosmetykach, zastanawiam sie ..... z pewnoscia kupie oilatum soft do kapieli, bepanthen jak dziewczyny doradzaly, na wszelki wypadek bede miec sudocream, jakis krem do buziaczka, i krem z najwyzszym filtrem na buzke
i nie wiem czy to jest dobry zestaw ??
 
Ja na początek zamówiłam oliwkę bambino, mydełko, kremik do buzi nivea,do pupki alantan bo jest super i dużo tańszy od bephantenu ten też kupię ale na sutki a jak się nie przyda to dla młodej. Co do firmy johson's to radzę poczytać na jej temat bo ponoć często uczula. Sudocrem mam w domku cały nowy, kupiłam przy Nikoli i się nie przydał bo w szpitalu dali próbki i tylko je zużyłam a jest ważny do 2013 więc oki.
Piszcie co wy kupujecie bo może coś pominęłam.
 
Co do kosmetyków to ja słyszalam że Jonson często uczula, ale to wiadomo trzeba wypróbować...
Ja własnie wychodze z założenia że lepiej na początek małe opakowania, wszystko spobie popróbowac a jak sie coś sprawdzi, nie będzie uczulać to potem można jakieś większe kupić.
Kupiłam chusteczki Bambino i krem do ciała tej firmy, żel z szamponem do włosów Nivea (z taką pąpką żeby można jedną ręką wycisnąć), mam próbkę sudokremu i chce jeszcze jakis krem na codzień do pupy kupić. Coś jeszcze...?
Czytałam że warto z tymi olitum itp lepiej sie wstrzymać i używac jeśli skóra jest sucha lub alergiczna, bo jesli jest z nią wszystko OK to nie ma potrzeby używac tego typu kosmetyków, a ich cena jest nie porównywalnie wyższa od tych zwykłych...
 
Paulusia-kocyk piekny! Moja ALusia miala podobny i one sa takie milutkie w dotyku, bardzo go lubila.

Dziewczyny ja kupuje zwykly "head-to toe" J&J, uzywalam go przy ALusi byl doskonaly bo mylam od wlasow po nozki jednym preparatem (duza wygoda) ale tez slyszalam opinie, ze ten polski J&J nie jest takiej dobrej jakosci i wlasnie uczula. Polecalabym jakis kremik zwykly do pupci (niekoniecznie Oilatum i te inne na hypoalergiczne). Tak jak napisala Julianna-byc moze dzieciatko nie bedzie miec problemow ze skora wiec wystarcza zwykle inne kremiki. Nivea jest na pewno bardzo dobrym kremem. Lepiej miec choc mala probke jakiejs masci z dodatkiem cynku (Zn) gdyby sie zdarzyly krostki na pupci. Ja mialam mala tubke takiej masci i nie uzylam nawet polowy no ale w kryzyswych momentach warto ja miec (np. sudokrem). Dodatkowo polecam oliwke, przynajmniej ja uzywalam przez 2 lata, potem przestalam i skorka mlodej sie pogorszyla wiec dalej wrocilismy do oliwki i znow jest wszystko pieknie. Wiec na pewno oliwke dla mlodego tez kupie, ja mam J&J. Dodatkowo warto miec krem na slonce z wysokim filtrem, bo w sumie lato bedzie tuz tuz. Jak mieszkalam chwilowo w PL to uzywalam firmy bambino i nie byla zla choc lepiej skora wygladala po naszym J&J. Alantan jest swietny i podobny w dzialaniu do bepantenu wiec tez moge polecic.
Na pewno dobre sa te wszystkie kremy i preparaty jak oilatum, linomag itd. tylko nie wiadomo czy bedzie potrzeba je uzywac a wiadomo niekotre z nich sa dosc drogie.
Aha i jeszcze czasami sie zdarza (ja akurat nie mialam ale pamietam ze jak pracowalam w aptece jeszcze w PL to czesto sie mlode mamusie pytaly) ciemieniucha-to jest taka zoltawa skorupka na glowce cos jakby lupiez i niektorym sie przytrafia, tez mozna dostac na to preparat "olejuszka" firmy skarb matki. No ale to nie wszystkim sie zdarzy wiec moze na zapas nie ma co kupowac.
 
Dobrze, że poruszyłyście temat kosmetyków, bo ja zielona jak zwykle...

Tylko o tej ciemieniusze to słyszałam, że wystarczy oliwka albo otręby rozmoczone wodą, a potem miękka szczoteczka:tak: Tak mówili w TV;-)
 
reklama
Do góry