pieszczoszko odpowiedzialas sobie sama po czym tyjesz Kubusie i inne soki to najgorsze co moze byc dla naszej d... :-) to niepotrzebne kalorie!
Pij wode niegazowana albo Muszynianke -ma naturalny gaz.
Nie jech chleba, ziemniakow i roznych tego typu syfow.
Ja od miesiaca ponad nie jem ziemniakow, chleba wcale, sokow zadnych, nawet z kompotu zrezygnowalam a slodkiego nie jadlam od porodu doslownie.
Jem Wase, na obiad mieso z surowka, na kolacje i sniadania platki z jogurtem lub mlekiem (owsiane lub musli), jajka na miekko, salatki z mozarella, duza ilosc warzyw itd.
Od 4 dni jezdze na rowerku stacjonarnym i cwicze 6 Weidera.
Waga spada opornie (po Patryku sie nie odchudzialam i spadala expresowo) ale spada, bo po 4 dniach cwiczen mam 1kg mniej i zostalo mi jeszcze 4, choc mysle ze duzo pracy przede mna.
W kazdym razie nie poddaje sie, bo wiem ze jak zacznie jesc to bedzie gorzej a zalezy mi..nie ma co
Pije wode i duzo Coca Cola Diet, slodka, bez kalorii i zabija pragnienie.
Do slodyczy mnie nie ciagnie.
Dzis np.zjadlam:
platki na mleku
ryba smazona i surowka ze swiezej kapusty
garsc czeresni
3 cte cieniutkie kabanosy z salatka z pomidora i mozarelli
Takze musisz zmienic nawyki a jestem pewna, ze szybko zobaczysz efekty. JA jestem weteran dietowy, ale po porodzie mi sie przemiana materii zrypala, na takiej diecie normalnie bylabym juz szczypior jeszcze przed ciaza.. a teraz opornie idzie niestety ale pocieszam sie ze w koncu spadnie, nie ma wyjcia
Pij wode niegazowana albo Muszynianke -ma naturalny gaz.
Nie jech chleba, ziemniakow i roznych tego typu syfow.
Ja od miesiaca ponad nie jem ziemniakow, chleba wcale, sokow zadnych, nawet z kompotu zrezygnowalam a slodkiego nie jadlam od porodu doslownie.
Jem Wase, na obiad mieso z surowka, na kolacje i sniadania platki z jogurtem lub mlekiem (owsiane lub musli), jajka na miekko, salatki z mozarella, duza ilosc warzyw itd.
Od 4 dni jezdze na rowerku stacjonarnym i cwicze 6 Weidera.
Waga spada opornie (po Patryku sie nie odchudzialam i spadala expresowo) ale spada, bo po 4 dniach cwiczen mam 1kg mniej i zostalo mi jeszcze 4, choc mysle ze duzo pracy przede mna.
W kazdym razie nie poddaje sie, bo wiem ze jak zacznie jesc to bedzie gorzej a zalezy mi..nie ma co
Pije wode i duzo Coca Cola Diet, slodka, bez kalorii i zabija pragnienie.
Do slodyczy mnie nie ciagnie.
Dzis np.zjadlam:
platki na mleku
ryba smazona i surowka ze swiezej kapusty
garsc czeresni
3 cte cieniutkie kabanosy z salatka z pomidora i mozarelli
Takze musisz zmienic nawyki a jestem pewna, ze szybko zobaczysz efekty. JA jestem weteran dietowy, ale po porodzie mi sie przemiana materii zrypala, na takiej diecie normalnie bylabym juz szczypior jeszcze przed ciaza.. a teraz opornie idzie niestety ale pocieszam sie ze w koncu spadnie, nie ma wyjcia
Ostatnia edycja: