reklama
Elżbietka
mother of two sons&angel
my tez zamierzamy zabierac ze sobą dzidziusia wszędzie gdzie sie da!!! przeciez po to sie staramy o skarbusia ze by z nim byc!!!
Ania76 , jak tam twoje objawy??kiedy testujesz???
Ania76 , jak tam twoje objawy??kiedy testujesz???
A
Agnezzz
Gość
No właśnie i takie bzdury gadają pewnie tylko ci, co się boją mieć dziecko, albo nie chcą...
tak..a jak mają to..nie jeżdzą- bo są nieporadni..bądz leniwi..i niewygodnie tak im z dzieciołkiem(czasem jak jadą wolą dziadkom podrzucić)..a i tez z przyczyn finansowych..dzidzius kosztuje..wiec i budzet domowy nie na dwoje dzielony..
ale to wszystko nie jest powodem do tego, by stwierdzać, ze dziecko to ciezar!
Ja baardzo duzo podrózuję..a z dzieckiem zamierzam jeszcze wiecej..oo
Zawsze robiłam wszystko na przekór..i lubilam obalac dziwne teorie..(dlatego też m.in. wyszłam za mąż tak młodo..i co..??-jest bajera..a maz i przed i po zaskakiwał dbał i troszczyl sie..a po ślubie zmienilo sie dużo..ale na lepsze..bo-zawsze jest..wspólnie dzielimy życie..przyjemnosci i obowiązki..sprawiamy sobie wieksze/mniejsze radosci...i głupio tym co twierdzili..jak smarkacze sie pobiora..to za rok żałuja i sie rozchodza-bal bal bal..i nie prawda!
ale to wszystko nie jest powodem do tego, by stwierdzać, ze dziecko to ciezar!
Ja baardzo duzo podrózuję..a z dzieckiem zamierzam jeszcze wiecej..oo
Zawsze robiłam wszystko na przekór..i lubilam obalac dziwne teorie..(dlatego też m.in. wyszłam za mąż tak młodo..i co..??-jest bajera..a maz i przed i po zaskakiwał dbał i troszczyl sie..a po ślubie zmienilo sie dużo..ale na lepsze..bo-zawsze jest..wspólnie dzielimy życie..przyjemnosci i obowiązki..sprawiamy sobie wieksze/mniejsze radosci...i głupio tym co twierdzili..jak smarkacze sie pobiora..to za rok żałuja i sie rozchodza-bal bal bal..i nie prawda!
malaga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2005
- Postów
- 7 662
Macie rację dziewczyny
My już teraz nie jeździmy, bo ledwo wiążemy koniec z końcem (albo raczej nie wiążemy, bo jesteśmy cały czas na debecie : ), a co dopiero jak się dziecko urodzi Ale nawet gdyby udało się nam wtedy uciułać trochę grosza, to dzidziuś pojechałby z nami Do żadnych dziadków podrzucać nie będziemy!!
My już teraz nie jeździmy, bo ledwo wiążemy koniec z końcem (albo raczej nie wiążemy, bo jesteśmy cały czas na debecie : ), a co dopiero jak się dziecko urodzi Ale nawet gdyby udało się nam wtedy uciułać trochę grosza, to dzidziuś pojechałby z nami Do żadnych dziadków podrzucać nie będziemy!!
Wiecie co wolę być biedną mamą niż bogatą zrzędą Znam tyle osób co mogli by już mieć dzidzię ale nie bo jeszcze to i tamto i owamto. Życie jest za krótkie... Dobrze mieć pieniążki ale nie wolnopatrzeć pieniędzmi na świat, bo one nie są najważniejsze.
Elzbietka, z objawow to tylko mnie jajnik kluje i mam pieri powiekszone i odbija mi sie(ale to pewnie zoladkowe stare sprawy)
i boje sie ze to na @...buuuu
ewentualny tescik w sobote...
Boje sie ze bedzie mi smutno jak przyjdzie zla @...
i boje sie ze to na @...buuuu
ewentualny tescik w sobote...
Boje sie ze bedzie mi smutno jak przyjdzie zla @...
malaga
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2005
- Postów
- 7 662
i pisze:Życie jest za krótkie... Dobrze mieć pieniążki ale nie wolno patrzeć pieniędzmi na świat, bo one nie są najważniejsze.
To prawda ilinka
Ale z drugiej strony trzeba mieć świadomość, że nie wystarczy "zrobić" (ale to brzmi ) bobaska, trzeba go też potem wychować - a to kosztuje. I nie mówię tu o "cudach-wiankach", tylko o jedzeniu, ubraniach, lekarstwach, itp.
To, że teraz nie staramy się o dzidziusia nie wynika z wygodnictwa, z tego, że "muszę" przynajmniej raz w miesiącu iść do fryzjera, "muszę" iść do kina, kupić nowe buty, torebkę, spodnie, itp. U fryzjera byłam ponad pół roku temu, prawie od roku nie kupiłam żadnego ubrania, nie chodzę do kina, teatru, itp. A po zapłaceniu wszystkich rachunków, rat, zostaje tyle pieniędzy, żeby do końca miesiąca mieć co do garnka włożyć.
Nie piszę tego, żeby się użalać, nie zrozumcie mnie źle...
Chciałabym, żebyście zrozumiały, że niektórzy muszą patrzeć przez pryzmat pieniądza...
I dopóki nie znajdę w miarę "stałej" pracy, nie będziemy się starać o dzidziusia...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 584
- Odpowiedzi
- 387
- Wyświetleń
- 15 tys
Podziel się: