Widzę Madga, że mamy podobny problem. Tylko, że ja na szczęście w łagodniejszej wersji. Robert jak ostatnio budzi się o 7.30, to po 9 znowu ma ochotę na spanie i śpi tylko 20- 30 minut. A zanim zaśnie, to jest półgodziny noszenia, bo nic mu nie odpowiada. Mam wrażenie, że i to noszenie też nie sprawia mu wielkiej przyjemności. Dlatego też kładę go do wózka i w wózku ze smoczkiem i intensywnym kołysaniu zasypia Po obudzeniu z pół godziny ma dobry humor i można się z nim pobawić lub sam się bawi barankami zawieszonymi na wózku Po czym znowu się zaczyna przekładanie go z miejsca na miejsce a kończy się to noszeniem na rękach. Jak jest już głodny, to udaje się go na tyle uspokoić przy piersi, że sam może zasnąć o 11-12 w wózku i też śpi 20-30 minut. .Potem to już mi nie zasypia aż dopiero po południowym spacerze i śpi wtedy 2-3 godziny mniej więcej do 17-18. O 19 go kapiemy i po 20 zasypia (tak mamy od kilku dni ) i śpi do rana z kilkoma przerwami na karmienie