Co do kaszek to mi te z Nestle nie pasują po w trakcie ich robienia mają dobrą konsystencje taka papkowata kaszka ale po chwili wytrąca się z nich mleko nie powinno moim zdaniem tak być i Zosiek nie chce jeść, więc do mleka dosypuję jej 3 miareczki na drugie śniadanko. Co do gruszek to nie mam pojęcia ale bym chyba nie podawała, wiem że jak podaję jej kaszkę jabłkową to jej się cały dzień odbija więc kaszka pójdzie w śmieci i otworzę następną morelową zobaczę jak po niej też z nestle
A u nas dziś premiera zupka barszczyk czerwony i chrupki kukurydziane, ale uczta była:-):-):-):-):-)
A u nas dziś premiera zupka barszczyk czerwony i chrupki kukurydziane, ale uczta była:-):-):-):-):-)