A ja zastanawiam się co mojemu Zosiaczkowi jutro upitrasić, dziś zrobiłam jej puree z brokuła i ziemniaczka to tak głową kręciła, takie miny strzelała że szok jeszcze paluszki wkładała sobie do buzi żeby sobie to puree wygrzebać no szok!! no to poszła butla potem jej dałam zmiksowanego banana no to bylo mmmmmmmm:-) no to przynajmniej wiem że nie musze deserkow też kupowac:-)
reklama
anusiasac
Przeszczęśliwa Mamusia
- Dołączył(a)
- 30 Październik 2007
- Postów
- 1 143
my tez nie kupujemy już deserków...nasz dzielny smyk wcina jabłuszko, banana, dostał też kiwi - (podobno dobrze działa na brak kupki) i oczywiście dostaje wszelkie możliwe kombinacje tych owoców...wcina aż mu się uszka trzęsą
z mięs to my na razie próbowaliśmy kurczaka i królika, bo to mieliśmy pewne z prywatnego chowu dla siebie a nie ze sklepu, więc nie faszerowane żadnymi świństwami...teraz czekamy na cielęcinkę, bo też mamy dostać....
z mięs to my na razie próbowaliśmy kurczaka i królika, bo to mieliśmy pewne z prywatnego chowu dla siebie a nie ze sklepu, więc nie faszerowane żadnymi świństwami...teraz czekamy na cielęcinkę, bo też mamy dostać....
_WiKtOriA_
Szczęśliwa mama
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2007
- Postów
- 4 876
Polka a ile tego banana dalas ?
Darek jakis czas temu dostal ale tak tyci tyci
musze sprobowac mu dac a co do rosołku mowisz o takiej kostce w opakowaniu winiary lub knor ?
Iwonka ja mu dawalam wczesniej na poczatku 7 mc ale puzniej nie jezdzilismy do tesciow i nie mialam jajek a niechcialam mu dawac tych biedronkowych ostatnio trafilismy na smierdziuchy i powiedzialam ze w zyciu nie kupie tu jajek
Darek jakis czas temu dostal ale tak tyci tyci
musze sprobowac mu dac a co do rosołku mowisz o takiej kostce w opakowaniu winiary lub knor ?
Iwonka ja mu dawalam wczesniej na poczatku 7 mc ale puzniej nie jezdzilismy do tesciow i nie mialam jajek a niechcialam mu dawac tych biedronkowych ostatnio trafilismy na smierdziuchy i powiedzialam ze w zyciu nie kupie tu jajek
Ostatnia edycja:
Co do rosołku to, tak kostka z Knora lub Winiary jedno i to samo jak dla mnie, a banana wciągnęła całego jak blenderem go miażdżyłam to tak naprawdę niewiele z tego wyszło może pół słoiczkach z tych dań które dostawała czyli Hipp albo Bobovita, ale było mmmmmmmm:-)Polka a ile tego banana dalas ?
Darek jakis czas temu dostal ale tak tyci tyci
musze sprobowac mu dac a co do rosołku mowisz o takiej kostce w opakowaniu winiary lub knor ?
Iwonka ja mu dawalam wczesniej na poczatku 7 mc ale puzniej nie jezdzilismy do tesciow i nie mialam jajek a niechcialam mu dawac tych biedronkowych ostatnio trafilismy na smierdziuchy i powiedzialam ze w zyciu nie kupie tu jajek
panna_migotka
Mama Igusi/Majowe Mamy'08
Dziewczyny, dobrze że mi przypomniałyście, bo ja na śmierć zapomniałam o tym żółtku i się przeraziłam wczoraj, czy nic małej nie będzie, jak miesiąc żółtka nie dostawała. Dodałam jej dziś do zupki ze słoiczka, ale nie jadła zbyt chętnie, może dlatego, że zostały grudki z tego żółtka. Czy powinnam miksować na gładko, czy powinna nauczyć się jeść z grudkami?
_WiKtOriA_
Szczęśliwa mama
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2007
- Postów
- 4 876
Ja tam miksuje maly nie ma ani jednego zeba wiec co mu bede grudki specjalnie dawac zeby sie nie daj bog zaksztusil dla mnie to jest dziwne to czemu od 4mc grudek nie dawac skoro bez zebow to bez zebow
Polka nie wnikam ale mi sie wydaje ze taki suchy tluszcz w kostach jest nie zdrowy zadko go dla nas uzywam niewiem jakos mi sie to kojaerzy z zupami instant albo chinkami ....
Polka nie wnikam ale mi sie wydaje ze taki suchy tluszcz w kostach jest nie zdrowy zadko go dla nas uzywam niewiem jakos mi sie to kojaerzy z zupami instant albo chinkami ....
My od wczoraj też poczyniliśmy postępy.
Do tej pory Dominika jadła prawie same owoce i do tego nigdy powyżej pół słoiczka. Obiadki były beee. Czasami zjadła pare łyżeczek obiadku zmieszanego z deserkiem. Ale od kiedy jest już dużą dziewczynką (czyli od wczoraj) i siedzi w swoim krzesełku, to pałaszuje obiadki i nawet kaszki, czego wcześniej też nie tknęła.
Żółtko zaczniemy dawać jej w przyszłym tygodniu, podobnie jak rybkę.
A chrupki kukurydziane uwielbia. Je na spółkę z tatą. Nie ma możliwości zaksztuszenia się takim chrupkiem, bo na jego widok dostaje ślinotoku i zaraz robi się papka jak z kleiku.
No i kocur jest niezadowolony, bo zawsze dostawał to czego nie zjadła mała, a teraz miseczka jest pusta;-)
Do tej pory Dominika jadła prawie same owoce i do tego nigdy powyżej pół słoiczka. Obiadki były beee. Czasami zjadła pare łyżeczek obiadku zmieszanego z deserkiem. Ale od kiedy jest już dużą dziewczynką (czyli od wczoraj) i siedzi w swoim krzesełku, to pałaszuje obiadki i nawet kaszki, czego wcześniej też nie tknęła.
Żółtko zaczniemy dawać jej w przyszłym tygodniu, podobnie jak rybkę.
A chrupki kukurydziane uwielbia. Je na spółkę z tatą. Nie ma możliwości zaksztuszenia się takim chrupkiem, bo na jego widok dostaje ślinotoku i zaraz robi się papka jak z kleiku.
No i kocur jest niezadowolony, bo zawsze dostawał to czego nie zjadła mała, a teraz miseczka jest pusta;-)
Puchatka
Majowe mamy'08
Wiktoria ale jednak jest różnica no po szóstym miesiącu dzieci powinny dostawać jedzonko z małymi grudkami żeby zacząć sobie wyrabiać odruch żucia no i trzeba tez powolutku przyzwyczajać brzuszek i jelitka do bardziej wytężonej pracy niż tylko trawienie papek i moja córcia choć ząbków nie ma to pałaszuje już jedzonko z grudkami no ale każdy robi jak uważa
Panna Migotka weź też pod uwagę że to jest nowy smak którego Iga jeszcze nie zna
Polka ja bym sobie odpuściła taką kostkę jednak nasze dzieci to jeszcze maluchy a to jest chemia jakby na to nie patrzeć i to dosyć konkretna
Panna Migotka weź też pod uwagę że to jest nowy smak którego Iga jeszcze nie zna
Polka ja bym sobie odpuściła taką kostkę jednak nasze dzieci to jeszcze maluchy a to jest chemia jakby na to nie patrzeć i to dosyć konkretna
mm81
Majowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 22 Listopad 2007
- Postów
- 1 771
Ania na razie nie dostaje zoltka bo alergolog stwierdzila ,ze skoro na kurczaka zle reaguje to z zoltkiem czekamy.
Wczoraj kupilam kilka nowych sloiczkow hipp.Takich wiekszych po 220g. Dzis jadla ziemniaki z krolikiem, az dziwne bo bez marchewki.Smakowalo jej.
Wczoraj kupilam kilka nowych sloiczkow hipp.Takich wiekszych po 220g. Dzis jadla ziemniaki z krolikiem, az dziwne bo bez marchewki.Smakowalo jej.
reklama
My powoli rezygnujemy ze słoiczków, dziecko mi nerwicy dostanie, nie ma sensu, dziś też podałam jej puree jarzynowe z królikiem, Boże jak się rozryczała, no i cóż tu robić.
Co do zupek i kostek rosołowych, kostka jest na gar zupy, a wywaru podaję jej pół kubka. Moi znajomi podają 7 miesięcznemu synkowi wszystko to co mają normalnie na obiad miksują mu i podają, rośnie w oczach nic mu nie dolega, a lekarze się nie sprzeciwiają, mówią że dziecko nie będzie alergikiem jak już takie różności je.
Odkąd Zosi nie podaję zupek skończyły się u niej śłuzowate i zielone kupy, organizm sam eliminuje to co mu przeszkadza
Co do zupek i kostek rosołowych, kostka jest na gar zupy, a wywaru podaję jej pół kubka. Moi znajomi podają 7 miesięcznemu synkowi wszystko to co mają normalnie na obiad miksują mu i podają, rośnie w oczach nic mu nie dolega, a lekarze się nie sprzeciwiają, mówią że dziecko nie będzie alergikiem jak już takie różności je.
Odkąd Zosi nie podaję zupek skończyły się u niej śłuzowate i zielone kupy, organizm sam eliminuje to co mu przeszkadza
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 15
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 34
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 351
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: