reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wzbogacamy diete naszego malenstwa/wszystko o karmieniu

Amelka dziś jedząc obiadek, potem deserek, a potem kaszkę na podwieczorek tak słodko robiła "mmmm", że jej smakowało, aż słodko było posłuchać tego mruczenia, przy każdej podanej łyżeczce normalnie :-):tak:
 
reklama
hejka
Moj synek zjadl raz sloiczek i wymiotowal:dry:wszystko na bluzke.szybko zapralam,zasypalam wybielaczem i nie puscilo:angry:to co jest z brzusiem:szok::szok:
POLKA dajesz Zosi rosol ale go nie przyprawiasz czy solisz?!:-)
 
Panna Migotka no widzisz ,ciekawe czemu tak jest...ale dobrze bo jest jeszcze wieksze menu jak jedza z roznych firm dzieciaczki.

Zreszta i tak sie mozna pogubic ile jest tych rodzajow obiadow ze szok..Dzis kupilam rybe po grecku Gerbera,i zupke z kasza manna wiec juz nie terzeba glutenu osobno dodawac i z zoltkiem jaja tez obiadki jakies sa ,ale to Gerber takie ma ....jakby tak podliczyc to na dwa tyg mozna dawac codziennie inny obiad.
 
hejka
Moj synek zjadl raz sloiczek i wymiotowal:dry:wszystko na bluzke.szybko zapralam,zasypalam wybielaczem i nie puscilo:angry:to co jest z brzusiem:szok::szok:
POLKA dajesz Zosi rosol ale go nie przyprawiasz czy solisz?!:-)
ja gotuje bardzo delikatne rosołki, trochę zawsze je doprawiam kostką rosołową nie przesadzam raczej :-) i nam smakuje i Zosiaczkowi
 
dziewczynki, a czy dawałyście już może swoim maluszkom chrupki kukurydziane? w ubiegłym tygodniu byli u nas znajomi z kolegą Mateo starszym o 4 miesiące i on wsuwał takie długie pałeczki kukurydziane i Mati tak strasznie chciał, to mu daliśmy 1. Strasznie mu smakował..:laugh2::laugh2:
nie mówiąc o tym, że wszystko dookoła było kukurydziane...
i jak bylismy na szczepionce, to mówiałm, pediatrze, że mu dajemy takie chrupki i ona powiedziała, ze to bardzo dobrze....tylko, że ja mam wrażenie, że u niej jakoś wszystko jest bardzo dobrze :baffled:
 
moja Majka to jak tylko w kuchni zobaczy opakowanie chrupek to już łapki wyciąga najlepsze są właśnie kukurydziane pałeczki jedyny minus chrupek na wszystkim ale nie tak źle bo to łatwo się spiera:tak::tak:
 
Ja jeszcze nie dawalam,w sumie to sie boje ze sie okruszkiem zakrztusi,ale z drugiej strony to raczej to jest w zetknieciu ze slina klejace hmm ..
 
więc tym razem moja pani doktor powiedziała prawdę, że można już dawać...udało jej się..:baffled:

my też na początku baliśmy się, żeby sobie Matik krzywdy nie zrobił, ale poradził sobie świetnie, tylko jak się zbliża do końca pałeczki i ma już tyle, że chowa mu się w rączce i nie może złapać buziakiem, to mu zabieramy, co często kończy się płaczem...:sorry::sorry::sorry:
 
Nasza Też czasami płacze jak jej zabieramy jakies pyszności. Ja jeszcze nie dawałam chrupków kukurydzianych ale dzisiaj je kupie i zaaplikuję małej:tak:
 
reklama
dziubek, zobaczysz, ile to radości daje takiemu maluszkowi....my byliśmy w szoku...i to jest tez sposób na to, żebyśmy sami mogli coś zjeść...bo od pewnego czasu przy Matim nie da się nic zjeść, jeśli on czegoś nie je
 
Do góry