Klaudynka, a może maleństwo ma na coś alergię? Może nie pasuje to mleko, które dajesz, czy coś innego? Zastanawiałaś się nad tym?
A propos suwaczka, to ja bym go na Twoim miejscu usunęła w ustawieniach i spróbowała wstawić nowy, może się uda.
Szopek, ja jestem tak po środku z żywieniem. Zupełnie się nie spieszę z podawaniem nowych rzeczy (ponieważ Miki jest na cycu, dopiero zaczynamy wprowadzać - od jabłuszka), ale np. nie będę rezygnować z różnych dań, do których dodana jest sól - bo moim zdaniem tej soli jest zaledwie odrobinka, i dziecku nic się nie stanie, jeżeli raz dziennie zje odrobinkę dosoloną zupkę. Oczywiście nie mówię o soleniu potraw jak frytek w McDonald's - sól z dodatkiem ziemniaków ;-)
Planuję, że Miki będzie dla mojej wygody na słoiczkach do półtora roku, a potem chciałabym, żeby jadł z nami. Nie mam czasu gotować dla niego oddzielnych posiłków, poza tym nie mam dostępu do zdrowych warzyw, itd.
W ogóle to chcę dzieciaki żywić zdrowo, ale nie ortodoksyjnie.
A propos suwaczka, to ja bym go na Twoim miejscu usunęła w ustawieniach i spróbowała wstawić nowy, może się uda.
Szopek, ja jestem tak po środku z żywieniem. Zupełnie się nie spieszę z podawaniem nowych rzeczy (ponieważ Miki jest na cycu, dopiero zaczynamy wprowadzać - od jabłuszka), ale np. nie będę rezygnować z różnych dań, do których dodana jest sól - bo moim zdaniem tej soli jest zaledwie odrobinka, i dziecku nic się nie stanie, jeżeli raz dziennie zje odrobinkę dosoloną zupkę. Oczywiście nie mówię o soleniu potraw jak frytek w McDonald's - sól z dodatkiem ziemniaków ;-)
Planuję, że Miki będzie dla mojej wygody na słoiczkach do półtora roku, a potem chciałabym, żeby jadł z nami. Nie mam czasu gotować dla niego oddzielnych posiłków, poza tym nie mam dostępu do zdrowych warzyw, itd.
W ogóle to chcę dzieciaki żywić zdrowo, ale nie ortodoksyjnie.