reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wzbogacamy diete naszego malenstwa/wszystko o karmieniu

Migotka , dużo ? może za dużo nie , bo ona na diecie bezmleczniej jest
Ale zdrowy niemowlak zazwyczaj je też sery , masło , jogurt a to też w licza się w te 500 -600 ml np 2 plasterki sera żółtego zawierają tyle wapnia co szklanka mleka .
Tylko wiesz jak ona nie chce pić tego mleka to ja bym nie zmuszała .
Poza tym to też kwestia indywidualna , na opakowaniu mleka piszę ile powinno dziecko zjadać mleka w danym miesięcu a są dzieci które zjadają więcej a są które zjadają mniej . Mój syn nigdy nie jadł tyle ile pisało na opakowaniu, zawsze dużo mniej , a wyniki wszystkie ma dobre ...
Ja pisząc duzo miałam na myśli raczej to ze w jej diecie przeważa jeszcze mleko i tak wygląda ze duzo :-)
 
reklama
Migotka - moja wypijała do tej pory dwa cyce mleka i lekarka powiedziła mi że to wystarczy. Na pewno normy nie wyrabiałyśmy więc i Ty nie masz się co martwić;-)
 
Migotka rzeczywiście duużo mleka ;-)
A powiedz co lekarz na zmianę mleka z bebilonu pepti na normalne ? Słyszałam ze duzo dzieci tylko do roku są na leczniczym a potem próbuje się przejść na normalne .(oczywiście modyfikowane)

U nas wygląda to tak
ok 7 kaszka na 180ml mleka ( nie zawsze zje wszystko) + jakieś chrupki kukurydziane albo kawałek chrupkiego pieczywa
ok 10 - owoce albo świerze albo ze słoiczka czasami zagryzane chrupkami lub kromeczką z masłem
ok 13 - obiad zupa +drugie danie lub jednodaniowy posiłek
ok 16 - jogurt misiowy ,czasem kaszka , czasem kromeczka , czasem jakiś owoc lub biszkopty
ok 19 kolacja kaszka na 180 ml mleka ( też zazwyczaj zostawia )

do picia herbatka , woda , czasami sok lub kompot

:-D
Szymon od początku był na mleku leczniczym, bo niczego innego nie tolerował. Ale jak skończył roczek, to spróbowałam dać mu normalne. On uwielbia banany pod każdą postacią i dlatego kupiłąm Bebiko bananowe.
Spokojnie przeszliśmy na Bebiko :-) i Szymonowi nic nie jest a je od 2 tygodni

u nas wygląda to tak:
5 rano -samo mleko 200-220ml
9 rano kaszka mleczna 180ml
międzyczasie babcia mu coś tam daje-owocek, bioszkopty
13 - obiadek
16-17 deserek (danonek, monte, albo ostatnio kaszka manna na wodzie z jakims owockiem lub sam banan)
jakis soczek-ale nie codziennie
19-20 mleko z kleikiem (ostatnio Bebiko 3R) 220ml

ostatnio, co kilka dni na śniadanko dostaje jajeczniczkę z jednego jaka, paróweczki cielęce lub po prostu bułeczkę z szyneczka i wtedy dostaje samo mleczko 180ml

oczywiście międzyczasie są jakieś chrupki kukurydziane, biszkopty itp.
ostatnio idzie w ruch wszystko co mamy na talerzu, ale to na zasadzie próbowania
Babcia go tam podtucza :-(ale nie mam juz siły i się tym nie denerwuję

 
U nas 3x dziennie mleko a raczej kaszka na mleku.Oprocz tego sa dni ze je jeszcze serek waniliowy lub jogurty z owocami typu jogobella,jajecznica jesli chodzi o nabial.Jedynie co to zmniejszylam ilosc mleka bo dawalam jej wczesniej mleko z 210ml wody a teraz wrocilam do 180ml to wychodzi ponad 200ml gotowego mleka/kaszki.Oprocz tego Klaudia je coraz czesciej nasze obiady,szczegolnie zupy.
A w piatek kupilam w TESCO 8 sloiczkow gerbera duzych 'potrawka z kurczaka" po 1,76 za sztuke! :szok::-):-)Byla jeszcze taka babka obok mnie jak zauwazylam taka cene i sie z nia podzielilam.To nie byla promocja.
 
Pola- super że Szymusiowi nic nie jest po mleku .... Kiedyś rozmawiałam z gastrologiem i ona powiedziała mi, ze czasami do 1rż dzieci nie tolerują białka mleka krowiego a potem już ok :-D

Dziewczyny a dajecie już dzieciom surowe warzywa ????
np Marchewkę , pomidora , ogórka ???
 
Co do surowych warzyw:
dałam cieniutki plasterek rzodkiewki, który wypluł zresztą, trochę sałaty ( wszytko działkowe własnej produkcji). Innych nie daję bo jeszcze sezonu nie ma a pryskanych , wyhodowanych w jakiś szklarniach wolę nie dawać.

Ostatnio daję dużo rzeczy, jakby ten roczek to jakiś magiczny był i po nim już wszystkie syfy się go nie trzymały:sorry:.
Na białko nadal ma uczulenie ( jajeczne i krowie) a na gluten nie wiem. Daję mu trochę chleba ( z różnym skutkiem-raz coś dziamknie raz wypluje). Piekę w piekarniku pierś z indyka lub kurczaka z przyprawami bo kupna wędlina strasznie słona jest ( nie licząc konserwantów).

Bardzo mu smakowała pierś z kurczaka i cukinia robione na grillu :tak:.

Tak jak Iwonka, już nie daje mleko ze 210 tylko ze 180 wody i ostatnio i tak nie zjada wszystkiego.

Butlę ( zagęszczoną kleikiem kukurydzianym lub kaszką) je 3-4 razy dziennie ( w zależności czy się naje obiadem i przekąskami).
Jak 3 to wychodzi 810 mleka z samych butli
W południe je kaszkę z łyżeczki ze 90 ml mleka. Zazwyczaj nie zjada wszystkiego ale licząc to, to wyjdzie mi 900 ml mleka.

Pije nadal mało, max 150-200 ml. Widać, ze jest troszke odwodniony, ale nie mam pomysłu jak go przekonać.
 
panna-migotka - U Nas też późno wykryli to uczulenie na białko mleka krowiego i dopiero jakieś 2 tygodnie temu córci wszystko się pieknie zagoiło. 12 idę na szczepienie i zobaczymy co doktórka powie.

Mini - Moja córcia z surowych rzeczy wcina tylko jabłko. Ostatnio dałam jej też kawałek ogórka i zjadła.

A nasz menu wygląda tak.

Nad ranem - cyc
koo 9 - kanapeczka, albo kawałek bułki drożdzowej
11 - kaszka, nie więcej niż 150 (z reguły tylko 120)
13.30 - Obiadek
16 - mleko (nie więcej niż 100ml)
18 - deserek owocowy, kisiel albo jeszcze coś innego
21 - kaszka około 160ml
 
reklama
Szopek hehe ja też tak podeszłam do tego roczku jakby nagle wszystkie granice runęły i otworzył się wielki kulinarny świat przed nami :-D no oczywiście próbujemy nowe rzeczy, głównie daję jej popróbować warzywa surowe ale z marnym skutkiem. Tymi dwoma ząbkami niewiele zdziała a pomidorkiem siępo prostu bawiła - robiła keczup.

U nas tak wygląda jedzenie:
noc - cycek 2-3 razy
koło 8.00 kaszka mleczno -(ryżowa, pszenna, owsiana, wielozbożowa)
w międzyczasie chleb lub bułka do łapki i dziamie
koło 10-11tej cycek do popitki lub do snu
koło 12.15-13.00 obied na razie jednodaniowa papka
w międzyczasie coś znowu przekąsi - ciasteczko czy kawałek pieczywa
koło 15 cycek
17.00 owoce
po 19tej kasza mleczno -(jak przy śniadaniu, tylko inna niż na śniadanie)
Do dyspozycji w ciągu dnia niekapek z wodą.

W międzyczasie wcina książki, papierki, coś z dywanu.
:-D:-D:-D:-D:-D
 
Do góry