kakakarolina
Fanka BB :)
hehe Black opal masz całkowitą rację bo u nas Tommy Tippy zasłaniał całą twarz i był zupełnie bezużyteczny. A smoczek, który pokazałaś był wypluwany zanim dobrze wsadzony. M jechał w środku nocy po taki tradycyjny. I dlatego najlepiej kupować to już po porodzie. Ja nie miałam ani jednego smoczka (bo nie wiedziałam, że dzieci ich używają i jedną butelkę za 4zł kupioną tak na wszelki wypadek. Nianie kupiłam po tygodniu jak się okazało, że mi jej brakuje, laktator miałam pożyczony)