O nie, ja jakoś nie widzę mojego dziecka w tej tubce do mycia... Noworodek to może jeszcze - ale na pewno nie zdecydowałabym się przy pierwszym dziecku. Bałabym się je zanurzyć tak całe, człowiek jednak nie ma wprawy. Na ręce jakoś stabilniejsze jest oparcie moim zdaniem.
A potem to trzeba dziecku dać się pochlapać, powykręcać w wanience, pobawić kaczuchą, łapać wodę z prysznica, wierzgać nogami. W tym cała radość kąpania
A potem to trzeba dziecku dać się pochlapać, powykręcać w wanience, pobawić kaczuchą, łapać wodę z prysznica, wierzgać nogami. W tym cała radość kąpania