reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wyprawka - ubranka, akcesoria, kosmetyki dla dzieci

no tak, wycieranie oczywiście, uszy watką, pępek sam się suszył przy ogólnym wycieraniu (tylko oczywiście sprawdzałam czy nie jest mokry zanim ją ubrałam), ja przemywałam pępek octeniseptem
 
reklama
nam też się przy kąpieli zawsze pępek zmoczył, chodziło mi raczej o długie moczenie, które wydłuża gojenie i odpadanie, jak się zamoczy na chwilę czy zachlapie przy kąpieli to oczywiście nie szkodzi ;-)
 
Nie wiem, czy można to uznać za akcesoria, ale chyba tak. W sprawie pępka właśnie - u nas po samym octenisepcie pępek nie był za ładny.
Mieliśmy więc spirytus 70% (można też rozrabiać mocniejszy), zwykłe patyczki do uszu, no i octenisept.
Parę razy dziennie przemywaliśmy pępek dość głęboko spirytusem, a potem psikaliśmy octeniseptem. Trzymał się dość długo, bo ponad tydzień, ale odpadł w końcu i jest pięknie zasklepiony :) To była moja pierwsza trauma macierzyńska - czy pępka nie zepsujemy ;)
A ze spirytusu zrobiliśmy potem miętówkę :D
 
nam pępek siedział ponad dwa tygodnie, ale nic się nie działo złego więc starałam się nie martwić ;P no i teraz wygląda OK, może nie jest to taka dziurka jak u mnie (eee... jak u mnie ze 3 miesiące temu), ale nie jest wypukły i wygląda bardzo ładnie :)
 
my też używaliśmy spirytusu 70%, ślwietnie odkaża i wysusza, ale pępek i tak trzymał się grubo ponad 2 tygodnie ale połozna go przy każdej wizycie sprawdzała i nie miała zastrzeżeń. Odpadł prawie po 3 tygodniach, jest ładna dziurka ale też mnie to trochę nerwów kosztowało ;-)
 
Kupiłam dzisiaj w niemieckim C&A bodziaki kopertowe pakowane po 2 szt :) śliczne, po 8 euro za pakiet z bio bawełny. I jeszcze w PEPCO kupiłam 4 takie małe, po 4zł szt, nie zależy mi na jakości, bo możliwe, że będą założone tylko raz :) Od mamy dostałam komplecik z bojówkami moro, będą na przyszłą wiosnę a od siostry komplecik z bojówkami krótkimi, tez na większego dzieciaczka :)
Do tych bodziaków to jakieś rajstopki? bo chyba nie na gołe nóżki, co?
 
reklama
A ja do pepka nic nie uzywalam, jedynie patyczkami osuszalam po kapieli, niczym nie psikalam ani nie smarowalam i... odpadl po 5 dniach. A ja od razu zadzwonilam do poloznej zapytac czy to nie za wczesnie :D
K8libby moj Remik jest z grudnia i ja na bodziaki mu nakladalam pajacyka albo spodenki i koszulka, albo spiochy do spania. Rajstopek zadnych nie mialam, a sa wogole dla takich maluchow? Mi sie wydaje ze byloby mu niewygodnie:)
 
Do góry