reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wyprawka - ubranka, akcesoria, kosmetyki dla dzieci

i my dzisiaj pierwszy raz myliśmy ząbki, szczoteczką z włosia Jordan taka z rączką polecam, połączenie z gryzakiem potem mały sam się nią bawi:p bo ma funkcję gryzaka
 
reklama
my od pierwszwgo zeba zwykłą małą szczoteczką i pastą ziajki bez fluoru taką od pierwszego ząbka:) nawet z dentystką konsultowałam:) Zawsze wieczorem myjemy a jak sobie przypomne to i rano:)
Szymon kocha mycie i sam otwiera buzie:)
 
Macie pewnie kochane rację z tą asekuracją. Pewnie gdybym miała dwójkę, czy więcej nie miałabym wyjścia i musiałabym pozostawić sprawy własnemu biegowi ;-) gosha Mania to żeńska wersja Tymka z tego co czytam ;-), zazdroszczę stoickiego spokoju. Mi za każdym hurgotnięciem głową o podłogę serce w gardle stawało, a przed oczami najgorsze z czarnych wizji skutków takich stłuczeń. Nie mogę się pozbyć tych lęków, więc łażę za nią z tymi szelami i odławiam...

A co do szczoteczek. My mamy od dawna taki komplecik treningowy, od gumowej, przez taką z gumowym włosiem, po zwyczajną. Z Rossmana. Są super i Mania uwielbia się nimi bawić po jedzeniu. Pierwszej zaczęła używać koło 5 miesiąca i jakoś nawykła do wkładania szczotek wszelkiej maści i "szorowania" ząbków i dziąsełek. Mam nadzieję, że jej się nie odwidzi jak przejdziemy do pasty i mycia z prawdziwego zdarzenia.;-)
 
aia oj daleko mi do spokooju uwierz, ja za każdym razem podbiegałam/podbiegam z sercem w gardle, toż to taki huk że nieraz moja mama z piętra schodzi co się stało... ale po prostu nie dam rady upilnować i tyle, zresztą kilka razy upadł chociaż stałam tuż obok :/ ale kiedyś przestanie nie? Już jest coraz lepiej :)
 
Ja w ogóle nie asekuruję, chyba, że wspina się na psie czy po foteliku do karmienia to trzymam psa albo fotelik, ale zawsze mam ją na oku co robi. Inna sprawa, że jest bardzo ostrożna nigdy nie upadła tak bezwładnie do tyłu jak piszecie, jeszcze żeby głową uderzyć. Upada zawsze na tyłek albo tak jak się upada na nartach na bok. Jak robi jakieś wiekszę akrobację to podtrzymuję się czegoś jedną ręką na ugiętych kolanach.
My na razie się przyzwyczajamy do szczoteczki więc jeszcze bez pasty, myjemy wodą w ramach zabawy, bo Ula z tych co nie lubią jak się coś przy niej majstruje.
 
Dzag a co to takiego ,że z pastą?:-p pasta jest 0+ od pierwszego ząbka, więc myślę,że nie zaszkodzi w takiej ilości szczególnie jak używamy. Jedynie musimy się zmobilizować ,żeby było to bardziej regularne;) ale dopiero jeden ząbek mamy więc myśle,że zanim drugi się pojawi to zaczniemy już tak ,,poważnie'' to traktować,bo narzie to w sumie tak w formie zabawy(?):-)
 
Nie nie, nie miałam na myśli szkodliwości, tylko że to już wyższa szkoła jazdy :). Swoją drogą nawet nie wiedziałam do tej chwili, że takie pasty istnieją :D. Nie musiałam się tym interesować, bo my "myjemy" wodą - Tymek ją wysysa ze szczoteczki. Pasta by się nie sprawdziła :p. Nie zjada Ci tej pasty? :)
 
Dzag te pasty są do zjedzenia :tak: moja dentystka uważa je za główną przyczynę próchnicy bo zawierają fluoru tyle co kot napłakał. Jak tylko dziecko zaczyna płukać ząbki i wypluwać nalezy przejść na "dorosłą" pastę bynajmniej nie po ukończeniu 7rż. Maks od pół roku-roku myje zwykłym elmexem i nie przeszkadza mu jej smak.
 
ja strszakowi zawsze myłam elmexem dla dzieci, nie jest owocowa i jakoś nigdy nie przeszkadzało mu zjadanie jej. Ale w dalszym ciągu nie umie wypłukać zębów, umie wypluć nadmiar piany (sukces!) ale resztę zjada:confused2: Nie umie nabrać wody do buzi i wypluć jej, już skapitulowałam na tym polu...
 
reklama
mAtma bo Twoje dzieci opornie przyjmują nowe umiejętności :rofl2: na szczęście każdy to kiedyś opanuje :-D

elmex dla dorosłych jest jednak znacznie gorszy niż dla dzieci w smaku
 
Do góry