reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

wyprawka - ubranka, akcesoria, kosmetyki dla dzieci

ja jeżdzę bardzo często, codziennie właściwie gdzieś jestem i naprawdę tak średnio na 10 razy się zdarzy może 1 raz że mi ktoś ustąpi... ostatnio mi młoda laska ustąpiła miejsca a tu jakiś chłop, wcale nie taki dziad jeszcze może trochę ponad 60lat miał, hop i mnie podsiadł:szok: mnie aż zatkało, tamtą dziewczynę to samo... najczęściej po prostu mam fuksa i jak wsiadam to ktoś akurat wstaje i wysiada. Ale jak jadę w godzinach szczytu to nie ma mowy o ustępowaniu miejsca, stoję i kwitnę.
 
reklama
kurcze to ja mam chyba jakieś szczęście, bo mi w sklepie, na poczcie, w aptece ustępuję. Ostatnio stałam w kolejce w Żabce, pan z przodu mnie nie puścił, ale Pani kasjerka do niego, że najpierw będzie obsługiwana ta Pani, a miałam raptem jedną rzecz w koszyku.
 
w stolicy raczej kulturka, ale fakt faktem, ze czesciej z miejsca zrywaja sie babeczki w srednim wieku niz mlodzi faceci albo laski. pewnie te pierwsze wiedza jak jest ciezko ;)
 
Ja robię zakupy w Tesco i zawsze pcham się do kasy z pierszeństwem dla kobiet w ciąży, a konto mam w WBK i tam jest kasa z pierszeństwem obsługi, więc też się pcham:D
 
ja niestety raczej spotykam się z biegiem do kasy zeby zdążyć przede mną niż z ustąpieniem. Na palcach jednej ręki mogę zliczyć ile razy miałam tą przyjemność:baffled:
 
W kolejce to mi NIGDY nikt nie ustąpił. U mnie na osiedlu mnie znają i panie ekspedientki po prostu podchodzą i obsługują mnie poza kolejką, ale ludzie - oczy w słup i udają, że nie widzą. A ciężko mnie nie zauważyć, bo brzuch wielki i do tego latający wszędzie Franek, krzyczący AM AM AM, jakby go w domu co najmniej głodzili ;)

***
Melduję, że dziś siadam do ostatniej partii prasowania, a jutro układam ubranka rozmiarami i odkładam coś do szpitala :D
Idzie mi to jak krew z nosa, bo mam czas tylko wieczorami. W dzień jeszcze wciąż pracuję i wygląda na to, że popracuję do ostatniego dnia, bo ostatnio dostałam kilka zleceń, które mam robić "do oporu", a jak będę jechać do szpitala, to mam zadzwonić, żeby resztę kto inny przejął ;) Niby fajnie, bo kasa będzie, ale chętnie bym sobie odpoczęła kilka dni...:/ Może do 15 sierpnia uda mi się zamknąć wszystko i potem już nic nie biorę! Obym nie urodziła dzień później ;)
 
Zakupiłam łóżeczko w końcu i przewijają z żyrafą :) kupiłam też kilka gadżetów dla siebie a jutro piorę ubranka i pieluszki.

Właczył mi się syndrom wicia gniazda. Lepiej późno niż wcale :)
 
Mi tez doslownie kilka razy ustapiono miejsca i najczesciej byly to starsze kobiety lub ewent.takie ktore najprawdopodobniej doswiadczyly juz noszenia slodkiego ciezaru:D w Tesko tez sie pcham do kasy dla kobiet w ciazy;)

Dostalam dzis lozeczko po dlugim opoznieniu i w dodatku z brakujaca posciela, wrrrrrrrrrrrrrrrr:angry: Jeszcze dzwonie do baby a ta na bezczela ze w poniedzialek dosle, co za chamstwo! napisalam maila do tej firmy z moja ,,opinia'' na temat ich dzialalnosci. zobaczymy co z tego bedzie. A no i bardzo gorąco NIEpolecam ,,firmy'' MY SWEET ANGEL Sklep Internetowy Dla Dzieci
 
reklama
trzeba bylo powiedzieć że ma wysłać jeszcze dzisiaj w przeciwnym razie wystawiasz negatywa bo to kpina - ehhh drażnią mnie takie paniusie
 
Do góry