reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

wyprawka - ubranka, akcesoria, kosmetyki dla dzieci

reklama
W sprawie mat :)
Dla mnie ważne jest to, żeby nad dzieckiem coś wisiało - tzn. muszą być pałąki z jakimiś grzechotkami, lusterkami i innymi bajerami. Na początku dziecko leży głównie na plecach, więc położenie go na kolorowym dywaniku daje taki sam efekt jakby w swoim łóżeczku leżało ;)

A wielkością mat bym się nie sugerowała - jak młode zaczną pełzać i raczkować, to i tak mata ostatnią ciekawą rzeczą w domu, do której będą ciągnąć ;) Wszelkie szuflady, gniazdka, komody, krzesła itp. pobiją ją na głowę ;) No a wcześniej będzie i tak leżało prawie w miejscu, ewentualnie turlając się na boki - a do tego wiele przestrzeni nie trzeba :)
 
”ewa86” pisze:
W sprawie mat :)
Dla mnie ważne jest to, żeby nad dzieckiem coś wisiało - tzn. muszą być pałąki z jakimiś grzechotkami, lusterkami i innymi bajerami. Na początku dziecko leży głównie na plecach, więc położenie go na kolorowym dywaniku daje taki sam efekt jakby w swoim łóżeczku leżało ;)
Dokładnie :-). Dlatego ja na pierwsze miesiące będę miała leżaczek/bujaczek, z pałąkami. W łóżeczku karuzelę. Matę do zabawy dopiero jak będzie na brzuszku sam się obsługiwał.

”ewa86” pisze:
A wielkością mat bym się nie sugerowała - jak młode zaczną pełzać i raczkować, to i tak mata ostatnią ciekawą rzeczą w domu, do której będą ciągnąć ;) Wszelkie szuflady, gniazdka, komody, krzesła itp. pobiją ją na głowę ;) No a wcześniej będzie i tak leżało prawie w miejscu, ewentualnie turlając się na boki - a do tego wiele przestrzeni nie trzeba :)
Ale u mnie mata będzie po prostu miejscem do zabawy. Jak pisałam - nie mamy dywanów (nie lubię), więc taka mata z podkładem antypoślizgowym będzie dla dziecka znakiem, że to jest miejsce do zabawy. Wiadomo, że będzie łaziło i zaglądało wszędzie :-), ale według mnie ważne jest wyznaczenie dziecku takiego jego miejsca. Poza tym nie będzie siedziało na samych panelach – zawsze to bardziej miękko i cieplej.
Każdy robi według swoich potrzeb i każdy musi wynaleźć swój pomysł :-D.
 
Dzag, jak nie masz dywanów, to faktycznie dobre rozwiązanie z dużą matą :)

Tylko z leżaczkiem na początku trzeba uważać... Najlepiej jest dziecku na plecach na płasko albo na brzuchu - też na płasko. Gdzieś czytałam, żeby do leżaka wkładać dziecko jakoś po 3 mies. Franek siedział w nim wcześniej, ale sporadycznie i nie na długo. Leżaczek może utrwalać wrodzoną asymetrię ułożeniową. Ona się najlepiej niweluje w ruchu, na płasko.
 
Dzag wybacz :-D:rofl2: żeby znało swoje miejsce. Zabrzmiało jakbyś o psie pisała. ;-) uwierz mi dziecku wygodniej będzie na żwirze niż na macie (i to z gołym tyłkiem) duża mata jest fajna i sama szukam jak największej ale na pierwsze 5 miesięcy. U nas taka była potrzeba bo Maks się strasznie dużo kulał i szybko bawił się poza matą a też dywanów nie mam. ale w 5 miesiący gdy zaczęło się pełzanie mata została zwinięta. A leżenie na brzuchu najlepeiej zacząć jak najwcześniej rezygnując z leżaczków (góra na godzinę dziennie) bo to wzmacnia mięśnie i przyspiesza prawidłowy rozwój. Dzieci się buntują często rodzice ulegają a potem rehabilitują :tak: Maks przecierpiał dwa tygodnie a potem to nawet w gondoli jeździł na brzuchu bo wszystko widział dzięki temu.
 
O jaaa, naprawdę tak to zabrzmiało? :-D Nie no, chodzi mi o wydzielenie "kącika" dla dziecka, póki nie zacznie pełzać. Wtedy, kiedy będzie leżał na brzuszku z samodzielnie podniesioną głową. Myślę, że to jednak lepsze niż na panelach gołych. Dobrze wiem, że dziecka to nic nie powstrzyma. Z resztą - nie mam zamiaru z tym walczyć. Mam nadzieję, że będzie małym odkrywcą, nawet jeśli czasem finałem będzie płacz i siniak :-p.
 
chcialam spytac czy juz nie lepiej w takim razie kolorowy kocyk kupic.... ale w sumie to on chyba bedzie sie zwijał bardzo. a mata jakos lepiej sie bedzie trzymać podłoża.

jakbym miala synka to bym mu kupila taki mały dywan na ktorym jest jezdnia. by sie bawił samochodzikami xD
 
hehe mala.di mój synek taki ma :) ale bawić się zaczął dopiero na 1,5 roku samochodzikami ;-) nie musisz kupowac maty. Dziecku wystarczy dywan i porozrzucane zabawki. Ot to taki przydatny gadżet i tyle. Rodzice lubią kupowac coś dla dziecka a w tym wieku mało zabawek cieszy dziecko
 
reklama
Nam się mata przydała, ale na sam początek - Franek na niej leżał i sobie trącał grzechotki. Gdzieś koło 4-5 miesiąca, jak zaczął się turlać na boki, to wziął sobie za cel (jako że nogi były jego drugimi kończynami chwytnymi ;)) pobicie rekordu w wywaleniu pałąków na ziemię. W końcu znudziło mi się ich podnoszenie i zwinęłam matę. Leżał sobie na brzuchu i bawił się tym, co mu akurat do ręki wpadło. No ale my mamy w obu pokojach dywany prawie na całej powierzchni.
 
Do góry