Dziewczyny pomóżcie proszę, bo zwariuję... Przeglądam właśnie na allegro łóżeczka. Jest kilka opcji - wybrać zestaw (łóżeczko, materac i tona gratisów typu rożek,przybornik do powieszenia na to łóżeczko, jakieś ochraniacze itp). Czy kupić łóżeczko z szufladą i do niego dokompletować materac i inne potrzebne rzeczy. Tylko pytanie do Was. Co jest najbardziej potrzebne w kwestiach łóżeczkowych, wręcz niezbędne? Pisałyście, że baldachim to niepotrzebny zbieracz kurzu, podobnie w kwestii pościeli, która na pierwsze miesiące nie będzie potrzebna. Czy taki przybornik się na coś sprawdza? Co się w nim trzyma? I czy w ogóle to potrzebne?
Ja będę miała zwykłe łóżeczko i przewijak nakładany na to łóżeczko. Myślę, że to jest oszczędność miejsca. Baldachim to rzecz zbędna - jak już wiele z was napisało. Przybornik może się przydać - ja go nie miałam ale za to powiesiłam na ścianie takie kieszenie z Ikei IKEA - FABLER GRODA - kieszeń na zabawki (2409914516) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. (tyle że wtedy był kaczor) w których trzymałam pieluszki i drobne zabawki. Na ścianie nad łóżeczkiem powiesiłam półkę z szufladkami na drobiazgi typu witaminy, kosmetyki, chusteczki itp. Tak było poprzednim razem i tak będzie też teraz.
Teraz dołożę do tego tylko fotel do karmienia... a co.... należy mi się odrobina luksusu
Tak sobie myślę o pościeli...
Ja faktycznie kupiłam kołderkę i poduszkę znacznie później. Hania spała pod kocem ale też powleczonym w poszewkę więc myślę że warto kupić pościel bo łatwiej ją wyprać niż cały koc. Hania przez pół roku zamiast poduszki pod materacem miała włożony taki klin KLIN Antyalergiczna Poduszka dla niemowląt, dzieci (2385543715) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
kakakarolina, nie wiem co prawda jakie były zasady obowiązujące przy rozliczaniu roku 2009 , ale teraz jest na pewno tak jak napisałam. I tak jak widzę napisała irisson. Dobrze prawi kobieta :-). Czyli jak się któraś z nas uwinie na końcówkę lipca, to ma jeden miesiąc więcej do odliczenia .
Ja Hanię urodziłam w sierpniu 2009 i było dokładnie tak samo. Rozliczenie było proporcjnalne - za tyle ile było dziecko na świecie.