reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka dla naszych maluszków

elisabeth oj wiem, wtedy była niezła nagonka w tych wszystkich gazetach, teraz są strony dla butelkowych mam a wtedy to tylko pierś i pierś. Ja też miałam babybluesa z tego powodu, bo wszędzie pisali, że nie wolno dziecku podawać butli w pierwszych dniach życia, że jak poczuje jak łatwo leci ze smoczka to już nie będzie karmienia naturalnego.
I jak mi powiedzieli, że mały dostanie sztuczny pokarm a ja mam odciągać, bo kilka dób nie będę mogła go karmić to ryczałam jak głupia, nigdzie w żadnej prasie nie znalazłam wzmianki, że po kilku dobach niekarmienia można dalej karmić piersią.
Teraz znalazłam artykuł, że nawet po kilku tygodniach da się wrócić do karmienia a wtedy nikt o tym nie mówił.
Gdyby nie mama, która mi powiedziała, że znajoma co urodziła synka 3 miesiące wcześniej też musiała go po porodzie odstawić a teraz karmi normalnie to bym chyba nie wytrzymała psychicznie tych kilku dni.
A położne zamiast mi jakoś pomóc, pocieszyć to jeszcze się darły, żebym nie ryczała, bo pokarm stracę.
 
reklama
kasiulec jak dobrze poszukasz na allegro i nietylko to znajdziesz i takie co mają opuszczany bok i jednocześnie wyjmowane szczebelki..i płozy i kółka..i co tam ci się marzy w jednym..
ja osobiście bardzo chciałam drewex, ale wygrala opcja wyjmowanych szczebelkow..więc staneło na tym łóżeczku:
Łożeczko Julia Opuszczany BOK ! NOWOŚĆ !! (714079437) - Aukcje internetowe Allegro

dziewczyny prezentowały kilka stron wcześniej sliczne łóżeczka białe..chyba pszczółka maja..

no jagoda szykują się zakupy..

co do kompletowania wyprawki..wyglada na to, że już wszystko jest..czekamy tylko na dostawę wózka, ale zamówilismy dopiero na połowę września, co by w domu nie stał..i nie kusił..do prób generalnych w wożeniu..

jeżeli chodzi o to białe łóżeczko to zdjęcia są na stronie 208.

a jeżeli chodzi o karmienie piersią to wiadomo, że pokarm mamy najlepszy, ale jak nie można karmić z różnych względów to tragedii też nie powinno być.

Ja po narodzinach nie chciałam wogóle ssać piersi. Potem mama miała zapalenie i dostawała antybiotyki i też nie mogła karmić. Od 2 tyg życia piłam mleko rozpuszczalne. Były to czasy komuny i nie było takiego mleka modyfikowanego jakie jest teraz. Wyrosłam na tym mleku i mam się dobrze ;-)
 
Ogladalam na zywo wczorsj i dzis mi sie w nocy snil haha ze jezdzilam nim po miescie
Pojde z M w sobote to potwierdzi zakup i wplacimy zaliczke bo nei chcemy zeby ktos nam go wykupil
 
a jeżeli chodzi o karmienie piersią to wiadomo, że pokarm mamy najlepszy, ale jak nie można karmić z różnych względów to tragedii też nie powinno być.

Ja po narodzinach nie chciałam wogóle ssać piersi. Potem mama miała zapalenie i dostawała antybiotyki i też nie mogła karmić. Od 2 tyg życia piłam mleko rozpuszczalne. Były to czasy komuny i nie było takiego mleka modyfikowanego jakie jest teraz. Wyrosłam na tym mleku i mam się dobrze ;-)

Mnie mama też karmić nie mogła - coś nie tak z mlekiem miała :confused: a też wyrosłam na zdrową kobitkę :-D:tak:
 
mi sie wózeczek pooba- ale ja to bym sobie mogła tylko pomarzyc- ja musze jakąs ładną używkę znaleźć....:baffled::baffled:

ja też mam używany i jestem zadowolona mimo że jest z tych tanich wózeczków. Wogóle nie zniszczony, waży 13kg więc najgorzej nie jest, przednie kółko skrętne, ładny niebieski kolorek więc na początek starczy. Fakt że sama bym go nie kupiła bo to 3 kołowiec a im jakoś nie ufam, ale za darmo dostaliśmy więc nie ma co narzekać. Na wiosnę kupię jakąś fajną spacerówkę, bo ta już niestety jest podniszczona.

Meduska nie przejmuj się, widziałaś jaki fajny używany Catedra kupiła.:tak:

a ta sterylizacja na zimno to pewnie przy użyciu tego środka chemicznego...
 
reklama
Do góry