reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka dla naszych maluszków

Kluseczko nie ma co Ci być głupio, każda mama robi jak uważa. Ja po prostu nie wyobrażam sobie mojego starszaka teraz przy piersi (pomijam fakt, że ona pije kakao a nie mleko a o to z piersi miałabym ciężko).
 
reklama
Ja mam nadzieję, że będę mogła karmic piersią. Przy Damianie miałam troszkę problemów i to min dlatego, że miałam cc i przez pierwsze 3 dni dostawał butelkę przez co nie potrafił ssac piersi(przydały się wtedy kapturki).
Najgorsze dla mnie było jak wróciłam do pracy i synek przez to, że dostawał pokarm z butli znowu "olał"mamy cycuchy. Strasznie wtedy płakałam i uważam że tak jak pisała Elisabeth odstawienie od piersi jest trudniejsze dla matki niz dla dziecka. Bynajmiej u mnie tak było.

Co do spania w jednym łóżku z dzieckiem to ja jestem przeciw. Spałąm z Damiankiem jakis m-c potem spał w swoim pokoju w swoim łóżeczku i do tej pory nie ma z tym problemów.:tak:
 
A ja wracam do wątku "wyprawka...".
Muszę się pochwalić kupiłam taki słodziutki śpiworek dla malutkiej. Ma możliwość przełożenia pasów z fotelika samochodowego (zobaczymy czy to ma sens).

Jutro zaczynamy walkę z łóżeczkiem. Tzn Catedra zaczyna, a ja będę jej dzielnie przeszkadzała ;-) Moje zdolności plastyczne w skali od 0 do 10 wynoszą 0 :-D:-D:-D


Mam pytanie, czy potrzebuję sterylizator do butelek, smoczków? Jeżeli nie, to jak mam je myć? Laktator, który chcę kupić ma pojemnik do sterylizacji. I co ja mam z nim robić? Sorki, ale ciemna masa ze mnie...
 
Ostatnia edycja:
kobiece też można podawać z butli.... :-)

Jak sobie przypomnę - Zuze zaczelismy karmić modyfikowanym jak miała 6 mcy - jak sobie przypomnę ile kasy szło na mleko... (kupowaliśmy Enfamil Premium). Średnio 250 pln w miesiącu...
Mam nadzieję, ze tym razem uda się karmić dłużej.

A my mleko modyfikowane wprowadziliśmy dopiero jak został odstawiony, czyli około 14 miesiąca, wcześniej nawet kaszki na moim dostawał, bo ja sporo odciągałam i mroziłam (porządnie odciągany pokarm do sterylnych woreczków od razu zamrożony można nawet do pół roku przechowywać) i przyznam, że mieliśmy tego zapasu mleczka prawie 10litrów jak zaczęłam odstawiać i jeszcze przez jakiś czas synek pił moje mleko zanim przeszliśmy na modyfikowane. Ale ja za pierwszym razem miałam tyle mleka, że armię bym wykarmiła a nie jednego synka z normalnym apetytem. Teraz zobaczymy jak będzie, choć ja wierzę w to co mówi moja starsza siostra, że karmi się głową i jak się chce karmić to się będzie karmiło.
Mój synek też był odstawiony i dostawał sztuczne ze względu na żółtaczkę przez kilka dób a ja w tym czasie się zaparłam i trochę za mocno rozchulałam laktację :sorry2:. Bo odciągałam z zegarkiem w ręku co 2 godzinki w dzień i co 3 w nocy (nastawiałam sobie budzik) i zaczęłam od małych ilości ale po dobie to już prawie 100ml z piersi odciągałam :baffled: a przecież maluch aż tyle nie potrzebował. Namroziłam wtedy sporo, że potem nie bardzo miałam potrzebę odciągać jak mąż musiał nakarmić bo ja np. wychodziłam.

Jagoda wiem że troche przesadziłam;-)
tyle e u mnie wlasnie największym problemem sa papierosy- pryznam sie bez bicia:-:)zawstydzona/y: i mimo ze odstawilam od kiedy jestem w ciazy to zdaralo mi sie podpalac i z kilka wypaliłam odkąd jestem w ciąży:zawstydzona/y: i najgorsze ze wiem ze wróce do tego PO bo to dla mnei straszna udręka teraz... i dlatego wiem ze lepiej będzie jak bede dawac mleko modyfikowane i inne różne "pokarmy" ktore mozna dawacod pół roczku niz jak bede podpalac i karmic piersią... a nie wiem czy karmienie bedzie dla mnie az tak dużą motywacją jak ciąża-dlatego w sumie mam takie podejście:-(
zobaczymy jak to bedzie....

nie wierze:szok::szok::szok::szok: fuck

To jest problem, bo większość pokarmów bardziej przenika do mleka matki niż przez łożysko. Przynajmniej tak czytałam, no i błagam nie pal przy dziecku.

Ja normalnie dostaję dreszczy jak chodzę po osiedlu i widzę taki dość powszechny niestety u nas widok, dziecko na spacerze w parku w wózeczku a mama (opiekunka) siedzi na ławce i jara dziecku w nos :no:. Normalnie aż mi się coś robi jak to widzę.

Petinko to ja dodam jeszcze, że Kuba nie chciał ssać, nawet położne w szpitalu nie potrafiły mi go przystawić i lekarze stwierdzili, że lepszym wyjściem bedzie odciąganie pokarmu i podawanie z butli... tylko po CC tego pokarmu było jak na lekarstwo, udawało mi się ściągnąć czasami max 80 ml (z obu piersi) i bywało tak, że pod koniec ściągania pękała mi brodawka i do butki napływała moja krew... i co wtedy? pokarm do zlewu i trzeba było modyfikowane robić... więc jeśłi teraz też bedę miała pod górkę to od razu przejde na modyfikowane... a potem doszły własnie względy medyczne... pęknięcie szwu na brzuchu, silny antybiotyk i zakaz karmienia piersią... Wiem, że to może byc gorszące co napisałam... ale takie mam teraz podejście, a życie pokaże co bedzie...

Elisabeth znam kilka dziewczyn, które nie karmiły za pierwszym razem a za drugim bez problemu, więc się nie uprzedzaj ;-). Jedna to nawet taka agentka, że niby wcześniej mówiła, że góra do pół roku a teraz w październiku synek 2 lata skończy a ona twierdzi, że nie może go odstawić, bo go do modyfikowanego nie przyzwyczai :baffled::baffled::baffled:.

Ja przyzwyczaiłam Krystiana do bebilonu pepti jak miał prawie 16 miesięcy, już po skończeniu karmienia wyszło, że ma skazę. Na to, że ja jadłam nabiał nie reagował, a jak daliśmy mu modyfikowane po pewnym czasie skaza wyszła :sorry2:.
 
Ja normalnie dostaję dreszczy jak chodzę po osiedlu i widzę taki dość powszechny niestety u nas widok, dziecko na spacerze w parku w wózeczku a mama (opiekunka) siedzi na ławce i jara dziecku w nos :no:. Normalnie aż mi się coś robi jak to widzę.
.
hm..... ja akurat jestem taką mamą tylko nie prosto w nos ale jak chodzilam na spacery to było pare razy że paliłam w parku :-D
 
Izaa jestem zdania że sterylizator to zbędny wydatek. Po pierwsze - wszystko można wygotować - efekt ten sam.
Po drugie - doskonałym sterylizatorem jest parowar - jeśli takowy posiadasz - ja sterylizowałam właśnie gorącą parą - ok 20. min.
Po trzecie - coraz więcej na rynku butelek samosterylizujących - tzn takich, które można sterylizować w kuchence mikrofalowej (jesli się taką posiada np. w odróznieniu od parowaru :-D). Jesli jakiś produkt ma tę funkcję to jest to opisane na opakowaniu i napewno dołączona jest instrukcja. Wiem, że takie funkcje mają niektóre produkty Canpola (głownie marka Lovi ale nie tylko).
A jeśli nie - zostaje stare dobre wygotowywanie (kilka minut we wrzatku wystarczy).
A gdybym miała inwestować w sterylizator to wolałabym zainwestować w parowar - pozostaje zdrowe i smaczne jedzonko szczególnie polecane karmiącym mamom :-)
 
jaka pościel na łóżeczko 120x 60 jest lepsza - 120 x 90 czy 100 x 135.
Podobają mi się serie DREWEX ale oni mają wymiary 100x 135 i nie wiem czy do takiego łóżezka standardowego nie będą za duże:confused:

co w ogóle myślicie o pościeli DREWEX?

mam pościel drewex serii lion..jesli o mnie chodzi to nie moge sie przyczepic do ochraniacza..i jestem bardzo zadowolona z jakości..co do wymiarów..wydaje mi się, że jest ok..ja tam wolę mieć większą niż mniejsza..poza tym mam zamiar uzywać kołderki także jako np. kocyka do położenia na kanapie..więc ok..że jest większa :tak:
pewnie kupię jeszcze jedną na zmiane..


Wroicilam z centrum i musialam zachaczyc o wozkowy sklep co sadzicie o tym CONECO BARRACUDA + GRATISY + WYSYŁKA 0zł!!! (711592429) - Aukcje internetowe Allegro dokladnie ten kolorek jest ten wozek jeszcze ladniejszy na zywo przednie kola skretne kola pompowane

bardzo fajny wózek..

co do mleka enfamil..w szkole rodzenia polecali własnie to..drogie, ale podobno najlepsze..
 
AbEja czyli te plastikowe butelki i smoczki można gotować? A ten pojemnik do sterylizacji przy laktatorze tommee tippee to do mikrofalówki jest?
 
Izaa tak można :-) ja gotowałam nawet szczotkę do włosów :-) było ok, ale włosie nie wytrzymało i wypadło :-D:-D:-D:-D:-D:-D
Co do laktatora TT to Ci nie powiem, nie miałam w łapkach więc nie wiem - jeśli można sterylizować w mikrofalówce to powinno być to napisane. Jesli nie to można go też wygotować.

shenkoka...drogie drogie... niestety... Mam nadzieję, że tą razą bede karmić trochę dłużej :-) się okaże.
 
reklama
Abeja ja właśnie posłuchałam Ciebie i nie kupiłam sterylizatora.Parowaru niestety nie mam ale będe wyparzać w gotowanej wodzie, tylko się zastanawiam czy te rzeczy się wrzuca jak już się woda gotuje czy wcześniej do zimnej i gotują się cały czas i ile min mają w tej wodzie być> hmm może głupie pytanie ale ja nie wiem:-(
 
Do góry