reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka dla naszych maluszków

reklama
podziwiam podejście.... osobiście nie wyobrażam sobie spania z dzieckiem, ale to indywidualna kwestia :-) My nie spaliśmy z Zuzą prawie wogóle (prawie, bo czasem gdy brałam ją do karmienia np. o 4 rano to potem już zostawała z nami) ale praktyki takie powodują w mojej opinii więcej złego niż dobrego. Moi znajomi maja syna, który ma 4 lata i wciąż śpi z nimi... zresztą - takich przypadków jest dużo..
Co do materaca - w necie jest sporo informacji o najlepszych rozwiazaniach dla malucha, było też jakis czas temu w m jak mama chyba, ale ja teraz nie mam czasu grzebać, moze jutro do południa.
znami Nata``li`a `śpi od urodzenia i uwielbiam z nią spac a jej łożko stoi nie ruszone od nowości:-)
 
a ja swojemu dziecku nie zrobię krzywdy... ja mam materac kokosowy w swoim panieńskim łóżku:baffled: na dniach mam zamiar kupić sobie gruby piankowy.... ten kokosowy jest tak twardy, że budzę się z bólem pleców... brrrrr... nie cierpię tych kokosowych... albo kupię bardzo gruby piankowy, albo jakiś sprężynowy..... i dzidzi też prawdopodobnie kupię coś innego niż kokos....

no właśnie, ja zapłaciłam i "kupiłam" kokos-pianka-kokos, a w domu okazało się , że i sprzedawczyni i ja nie zauważyłyśmy, że podała mi kokos-pianka, mogę go wymienić w każdej chwili, ale się waham, bo może lepiej już zostawić tą piankę z jednej strony :baffled::baffled::baffled:, niby ten kokos juz nie uczula, ale gdyby tak dziecko było wyjątkowo wrażliwe to może lepiej mieć w zanadrzu tą wartwę z pianką z drugiej strony..........:confused: bo wiem, że dawniej trawa morska i kokos stosowane w materacach uczulały dzieci
 
My jak pisałam już wcześniej woleliśmy zainwestować w materacyk lateksowy a kupić "normalne" łóżeczko bukowe. :tak:
 
Catedra o to właśnie chodzi!!w nocy mogłam normalnie spać,a jak był starszy to była pełna samoobsługa i czasem nawet nie wiedziałam kiedy sobie cycka doił!:-):-D
 
Catedra o to właśnie chodzi!!w nocy mogłam normalnie spać,a jak był starszy to była pełna samoobsługa i czasem nawet nie wiedziałam kiedy sobie cycka doił!:-):-D

buehehehehehe:-D:-D:-D aż na samoobsługę nie liczę:-D:-D:-D aczkolwiek już mi się śmiać chcę jak widzę oczyma wyobraźni taką słodką buzię zaczynającą się wykrzywiać i od razu zapychający cycuś:-D:-D:-D
 
Jasne dziewczyny, ja nie neguję, napisałam wyraźnie, że dla mnie osobiście to jest nie do przyjęcia, żeby spać z dzieckiem i to nie chodzi o to, że jest tatuś bo łożko mamy 180x200. Raczej myślę kategoriami przyzwyczajania dziecka...Kluska miałaś szczęście że młodzian chętnie przeszedł do swojego łozeczka, bo w większości przypadków są z tym naprawdę problemy.
Ja młodą karmilam w nocy na leżąco - zresztą ja po cc ze względu na kregosłup wogóle karmiłam na leżąco...nawet w ciągu dnia.. niestety.
arlena a teraz jak się drugi dzidziuś urodzi to będziecie spać we czwórkę?;-)
kluska - za karmienie do 3 rż chylę czoła.. szczerze i prawdziwie :-) chociaż nie wyobrażam sobie (mojej młodej do 3 rz brakuje jeszcze kilka miesięcy) żeby Zuza jeszcze w tej chwili ssała mleko z piersi... Ja mam wrażenie, że ona jest już taka duża, samodzielna... jakoś nie potrafię sobie wyobrazić takiego obrazka...
 
co do karmienia piersią dziecka powyżej roczku to nie rozumiem:baffled: każdy specjalista wypowiada się, że mleko mamy ma sens JEDYNIE do roku... po co więc utrudniać sobie życie kiedy dziecko nabiera samodzielności? jak patrzę na moją dwuletnią chrześnicę to nie wyobrażam sobie, że ciągnie jeszcze cycucha:no:
 
reklama
Również nie pojmuję karmienia powyżej roku.Sama karmiłam Córę pół roku.
Za to miałam koleżankę,która karmiła swoje dziecko ponad trzy lata i dla mnie osobiście(podkreślam-to tylko moje zdanie)to wyglądało wręcz niesmacznie.Siadała jej na kolanach trzyletnia córka,sięgała za bluzkę i wyciągała i ciągała cyca:no::no::no::no::no:.Sama koleżanka przyznała po czasie,ze to było w jakiś sposób i Jej i Córki uzależnienie od siebie,że chciała ją traktować jak małą dzidzię,którą już nie była.dlatego karmienie piersią jest dla mnie o.k,ale sory,bez przesady:sorry2::sorry2::sorry2:
A co do wspólnego spania,to nasza córka też od początku spała w swoim łóżeczku.Owszem,w nocy brałam Ją na karmienie do łóżka naszego,ale po karmieniu odkładałam.Tak jak Abeja,za dużo znam przypadków przyzwyczajenia się dzieci na maxa do łóżka rodziców i "komedii" z tym związanych:tak::tak::tak:
 
Do góry