reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyprawka czerwcowej mamy

Odkurzaczem mniej inwazyjne bo jest jednostajny ciąg. Jest delikatniej. Próbowałam na sobie [emoji6]
Nose Frida jest średnio fajna bo wciagasz zarazki dziecka. Mnie zawsze gardło bolało po kilku dniowym odciąganiu.

Generalnie mamy oba. Bo wiadomo, nie zawsze jest czas odkurzacz wyciągać.


Napisane na SM-G800F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
A jeśli chodzi o te katarki , fridy do oczyszczania nosków macie coś sprawdzonego godnego polecenia? Cały czas przeraża mnie podłączenie tego do odkurzacza :D
mnie też przeraża ten odkurzacz i mimo że tyle osób go poleca nie mogę się przełamać :D mamy fridę i jest ok
 
A jeśli chodzi o te katarki , fridy do oczyszczania nosków macie coś sprawdzonego godnego polecenia? Cały czas przeraża mnie podłączenie tego do odkurzacza :D
Korzystałam z Friedy - zawsze zarażałam się od Stasia. Odkąd kupiłam Katarek to już nie było tego problemu - jak Staszko miał z 1,5 roku to już sam potrafił podejść i odciągnąć sobie Katarkiem jak miał zatkany nosek - więc na 100% nie było to bolesne (oczywiście wcześniej próbowałam na sobie, bo odkurzacz to rzeczywiście brzmi strasznie). Z resztą przewód jest na tyle długi i cienki, że świetnie redukuje siłę ssącą - nie ma opcji żeby zrobić krzywdę maluchowi! W 100% polecam.
 
Ja Fridy nie polecam że względu na możliwość zarażenia się od dziecka. Katarek do odkurzacza dla mnie jest super.

Pieluch tetrowych miałam 20 i prałam co 2 dni bo mój synek bardzo dużo ulewał. Czasem 10-15 pieluch na dzień zużywałam. Flanelowych miałam 10 i były używane albo żeby przykryć latem dziecko, pod główkę bo ulewał żeby chronić łóżeczko czy wózek, do lekarza położyć małego na swoim.
 
Frida sie sprawdza w podrozy, gdzie nie ma odkurzaczy. I chyba dla mnie tylko w takich sytuacjach.

Ja mam dwa odciagacze - w wyprawce kupilam Katarek. Potem przy wyjezdzie gdzie Mala mi zachorowala i nie bylam na to gotowa kupilam Abakus.

I z tych dwoch uwazam, ze Abakus lepszy. Ma inaczej zbudowany odciag i tak jak w przypadku Katarku - przy mokrym katarze jak miedzy rure a odciagacz nie wlozy sie chusteczki tak czesc z tego co odciagniesz laduje w odkurzaczu, rurze etc.
W Abakusie jeszcze mi sie nie zdarzylo, ze cos wciagnelo.
Minus Abakusa - ma krotszą rurkę do odkurzacza.

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
mi tetrowe się przydały przy synku, wycierałam nimi po karmieniu synka, często spałam z tetrówką w staniku, bo mnie wkładki uczuliły i na noc musiałam sobie pomóc, potem synek spał z tą pieluszką :) czul mój zapach. I pierwsze kąpiele zakrywałam pępek i pod pupę kładłam tetrę do wanienki. Potem były przydatne przy ząbkowaniu, karmieniu, wycieraniu. Wolałam tetrę niż mokre chusteczki ( dla alergika w szczególności)
Ja otulacz kupię bambusowy albo bawełniany. Jak będzie dość ciepło na dworze, to właśnie flanelką będę okrywać.
 
My używaliśmy aspiratorka ala Frida, ale bez wymiennych filtrów, nigdy się nie zaraziliśmy od córki [emoji6]
Te do odkurzacza może i fajne, ale jakoś zawsze odstraszał mnie fakt, że trzeba "hałasować"odkurzaczem, a poza tym na wyjeździe odkurzacza się przy sobie nie ma, więc i tak wypadało by mieć zwykły w zapasie...

Napisane na Moto G Play w aplikacji Forum BabyBoom
 
mnie też przeraża ten odkurzacz i mimo że tyle osób go poleca nie mogę się przełamać :D mamy fridę i jest ok

My też mielismy Fridę i było ok, aczkolwiek nie mam porównania do innych produktów, bo nam Frida wystarczała.. Jakoś odkurzacz dla mnie kojarzył się z hartkorem ;)
A pytanie mam z innej beczki - jaką wanienkę będziecie kupować? My poprzednim razem mieliśmy taka zwykla, standardowa + stojak. I bylo niby ok, ale do kąpieli były potrzebne 2 osoby, bo jedna trzymała na ręce dziecko w wanience, a druga zabierała ubranko z przewijaka w miedzy czasie i podkładała ręcznik dla dziecka. Teraz myślę o kupieniu albo takiej anatomicznej z wbudowaną wkładką albo o kupnie zwyklej wanienki + wkładka. I tu pytanie - jakie wkładki polecacie? Wiem, że są takie piankowe ale wydaje mi się, że one mogą zbierać pleśń tak jak zabawki gumowe do wody i trzeba je będzie często wymieniać. Widziałam gdzieś też wkładki plastikowe, ale nie wiem czy będą wygodne dla dziecka?
 
reklama
My też mielismy Fridę i było ok, aczkolwiek nie mam porównania do innych produktów, bo nam Frida wystarczała.. Jakoś odkurzacz dla mnie kojarzył się z hartkorem ;)
A pytanie mam z innej beczki - jaką wanienkę będziecie kupować? My poprzednim razem mieliśmy taka zwykla, standardowa + stojak. I bylo niby ok, ale do kąpieli były potrzebne 2 osoby, bo jedna trzymała na ręce dziecko w wanience, a druga zabierała ubranko z przewijaka w miedzy czasie i podkładała ręcznik dla dziecka. Teraz myślę o kupieniu albo takiej anatomicznej z wbudowaną wkładką albo o kupnie zwyklej wanienki + wkładka. I tu pytanie - jakie wkładki polecacie? Wiem, że są takie piankowe ale wydaje mi się, że one mogą zbierać pleśń tak jak zabawki gumowe do wody i trzeba je będzie często wymieniać. Widziałam gdzieś też wkładki plastikowe, ale nie wiem czy będą wygodne dla dziecka?
@arica ja miałam te gąbki/ pianki do kąpieli, ale je rzeczywiście trzeba dokładnie myć i suszyć oraz często wymieniać, inaczej stają się siedliskiem bakterii (pleśni u siebie nigdy nie zauważyłam). służyły mi tylko przez jakieś pierwsze 2 miesiące jak dzieci były malutkie. plastikowych nie miałam. natomiast nigdy nie zostawiałam na nich dziecka samego, żeby wziąć/ rozłożyć ręcznik. nie wydaje mi się to do końca bezpieczne.
wanienkę mam na stelażu, przewijak obok
jak kąpałam sama to robiłam to na 2 sposoby - może któryś Ci się też sprawdzi?:
1. na przewijaku rozkładałam ręcznik wcześniej, na to pieluszkę tetrową, na której potem rozbierałam dziecko, ubranka rzucałam na podłogę, maluszka zawijałam w pieluszkę tetrową i do wanienki . takie zawijanie w pieluszkę było też fajne, żeby oswoić maluszka z wodą na samym początku (młodszy nie bardzo się lubił kąpać)
2. miałam ręcznik pod ręką i po skończonej kąpieli, trzymając dziecko w wanience drugą ręką zarzucałam ręcznik na siebie odchylając się trochę do tyłu, żeby ręcznik nie spadł. wyciągałam dziecko i zawijałam w ręcznik na sobie, potem na przewijak. trochę akrobacji :), ale da radę
zawsze też miałam drugi czysty ręcznik pod ręką w razie czego, bo chłopcy lubią siusiać znienacka :D
 
Do góry