reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mama cyca- czyli wszystko o karmieniu naturalnym

reklama
Ja przy wypisie ze szpitala mam o witaminach dla matek karmiących, sama biorę Omegamed i Pregnaplus po jednej tabletce i nie wiem czy to ma jakis wpływ, ale włosy tak strasznie mi nie lecą jak po pierwszej ciąży (chyba, że już się przyzwyczaiłam :-)) no i niestety cięzko mi utrzymać wagę, która wzrosła mi o 1kg na plus. Omega med kupiłam kiedyś 3 opakowania po 16zł w promocji w aptece Vena Vita i jeszcze je mam.
O omega dla dziecka nic nie wiem. Mam tylko podawać witaminę D, choć i to robię nieregularnie, bo ciągle zapominam - całe szczeście jest lato.
 
Ostatnio pisałam o moich problemach z karmieniem piersią.
Tak więc sytuacja się rozwinęła nie w tą stronę co planowałam. Ala coraz częściej woli pić z butli. W zasadzie to z piersi pije tylko na śpiąco.
Z jednej strony bardzo bym chciała ją karmić jak najdłużej a z drugiej nie mam siły walczyć z nią przy cycku.
Dzisiaj o 4 obudziła się i chciałam ją nakarmić a ta ponieważ nie chciała piersi tak zaczęła się drzeć, że obudziła Dawida no i oczywiście skończyło się na butli.
Już nie mam pomysłu jak ją przekonać.
Próbowałam ją przetrzymać i nie dawać butelki ale to nic nie daje. Mała wpada w taką histerię, że za nic nie daje się uspokoić.
 
Ostatnio pisałam o moich problemach z karmieniem piersią.
Tak więc sytuacja się rozwinęła nie w tą stronę co planowałam. Ala coraz częściej woli pić z butli. W zasadzie to z piersi pije tylko na śpiąco.
Z jednej strony bardzo bym chciała ją karmić jak najdłużej a z drugiej nie mam siły walczyć z nią przy cycku.
Dzisiaj o 4 obudziła się i chciałam ją nakarmić a ta ponieważ nie chciała piersi tak zaczęła się drzeć, że obudziła Dawida no i oczywiście skończyło się na butli.
Już nie mam pomysłu jak ją przekonać.
Próbowałam ją przetrzymać i nie dawać butelki ale to nic nie daje. Mała wpada w taką histerię, że za nic nie daje się uspokoić.

A ściągać mleko Ci się udaje? Sporo kobiet tak to rozwiązuje, że ściąga własne mleko i podaje dziecku z butelki Karmiące Piersią Inaczej - Forum dyskusyjne | Gazeta.pl
 
Ściągam mleko jak mam za dużo i wtedy daję małej. Przy synku bardzo się umęczyłam ze ściąganiem więc teraz chyba wolę odpuścić niż się męczyć.
Najgorsze jest to, że gdzieś w głowie mam zakodowane, że powinnam karmić piersią bo to najlepsze itd. i mi psychika siada jak mała nie chce jeść. Muszę chyba zmienić swoje podejście do butelki i odpuścić troszkę.

Tak się jeszcze ostatnio zastanawiałam, czy mała nie przestraszyła się kilka razy jak ją karmiłam i powiedziałam coś głośniej do synka lub na niego krzyknęłam. No ale niestety zazwyczaj jak karmię to, żeby synek nie łaził po meblach to do niego ciągle mówię. Może to małej przeszkadza.
 
Twoja psychika jest też tutaj bardzo ważna, bo szczęśliwa matka = szczęśliwe dziecko :) Jeżeli Alicja nie przekona się z powrotem do piersi i będzie wolała butelkę to nie ma powodu, żebyś się zadręczała. Mnóstwo dzieci wychowuje się na mm (zaryzykowałabym stwierdzenie, że większość), a różnic w rozwoju i zdrowiu między tymi karmionymi piersią a butelką nie odnotowano :) Jakiś czas piersią karmisz, więc przeciwciała dziecko już też dostało. Każda z nas kiedyś odstawi dziecko od piersi, z tym, że niektóre wcześniej, a niektóre później. Jeśli Twoje dziecko samo postanowiło się już odstawić to chyba tak musi być :)
 
No chyba tak.
Synek też sam się odstawił od piersi ale on miał 9 m-cy więc było troszkę inaczej.
Aaa bo to wszystko przez to, że jest taki nacisk na karmienie piersią. Wkładają nam do głowy, że tylko to jest słuszne.
My z siostrą byłyśmy od początki na mm a wiadomo jakie to mleko kiedyś było i jesteśmy zdrowe baby :-)

Muszę rzeczywiście przetłumaczyć to sobie, że tak ma być i już. Ale próbować i tak jeszcze będę z piersią :-)
 
Karolina mój synek potym jak go nie mogłam karmić przez dwa dni(antybiotyk) odzwyczaił się od piersi, przystawiałam go za każdym razem ale był mega płacz i nie miałam siły, teraz karmie go tylko rano(niewiem czemu nad ranem tylko chce, może zaspany za bardzo)
a reszte dnia lecimy na mm.tez było mi ciężko i czułam się żle, ale jak niechciał to nie mogłam go przecież też głodzić.a z jednej strony może to i lepiej, nie będzie pózniej problemu z odstawianiem od cyca:)
 
Karolina jak ja wprowadziłam butlę zamiast cycka to Kuba potem nie zawsze chciał jeść z cycka, cycał krótko potem już jęczał, spokój był tylko w nocy. A ponieważ i tak planowałam przejść na mm to odstawiłam go zupełnie i wyszło bezproblemowo.
No ale żal mi było strasznie rezygnować z karmienia piersią, aż czasem płakałam, bo jednak to jest fajna sprawa jak taki maluszek sobie je z piersi i będzie na prawdę mi tego brakowało. A to fakt, że jest ciśnienie na karmienie piersią, bo nawet jak chodzę do pediatry to ich nie obchodzi, że jestem na diecie a dalej go uczula coś tylko eliminować i karmić piersią do pół roku co najmniej.

Teraz mam problem taki, że ciągle mam dużo pokarmu. Ściągam tylko jak mam mocno nabrzmiałe piersi, robię to coraz rzadziej na szczęście, już tylko raz na dobę i tylko po trochę.
 
reklama
a Milusia tez ostatnio miewa humory przy karmieniu, kopie , marudzi, odrywa sie..ale ja ją biorę na rece i albo ją karmie spacerując po mieszkaniu albo na tej wielkiej pilce sobie bujam i wtedy pije spokojnie :) . Ta wielka pilka to mi sie juz mnustwo razy przysłużyła , kiedys przed porodem teraz do usypiania, uspakajania, karmienia, ćwiczenia..i po prostu do siedzenia.. No a z rana to pije bez problemów..
Ja kiedys odciągałam Doriankowi bo słabo pil od samego poczatku i musiałam dokarmiać..
karmiłam go pól na pól i mleka bylo coraz mniej a do pól roku mleko sie skończyło . wiem jakie to jest niefajne uczucie jak nie wychodzi...Ale teraz nie odpuszczę choćbym miała karmić do roku na stojąco :)
 
Do góry