reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mama cyca- czyli wszystko o karmieniu naturalnym

Karolina- zgadzam się z Tab, jeżeli dziecko dalej uparcie będzie odmawiało piersi to się nie męcz i przejdź na butelkę. Moja mała też miała taki okres że nie chciała piersi, z tym że butelki też wtedy nie chciała i w ogóle mało jadła. Teraz jej przeszło, chętnie je i pierś i butelkę. Może Twojemu maluszkowi powróci chęć na pierś, jeżeli będziesz cierpliwa i spokojnie podejdziesz do sprawy (jeżeli tak bardzo zależy Ci na karmieniu piersią).
 
reklama
Karolina u mnie bylo dokladnie tak samo. Najpierw mala jadla tylko w noc a pewnego razu ja jej w nocy cyca o ona ryk. I tak bylo przez 3 noce i w koncu sie poddalam. Nie obylo sie bez placzu oczywiscie mojego bo bardzo chcialam karmic ale glowa muru nie przebijesz.
 
Dzisiaj kupiłam laktator i będę ściągać mleko i podawać małej. Może rzeczywiście nadejdzie taki dzień, że znowu będzie miała ochotę na pierś. Na razie walczę o pokarm bo mi się go coś mało zrobiło przez te kilka dni kiedy Ala była tylko na butli.
 
Dzisiaj kupiłam laktator i będę ściągać mleko i podawać małej. Może rzeczywiście nadejdzie taki dzień, że znowu będzie miała ochotę na pierś. Na razie walczę o pokarm bo mi się go coś mało zrobiło przez te kilka dni kiedy Ala była tylko na butli.

Tak sobie teraz pomyślałam - a może Ty się stresujesz i denerwujesz, że nie będzie chciała jeść jak masz ją karmić? Bo ona może wyczuwa zdenerwowanie i wtedy nie chce piersi?
 
Karolina ja miałam tak z Ala, że ona zaczela mi sie szarpać z piersia, później odpychać i nie chciala ssać to było wówczas jak jej ząbki zaczęły wychodzić... wiec jak ona płakała ja zaczełam sciągać melko do butelki i tak jej podawać i najpierw jadłla późnym wieczorem jeszcze z piersi a później już nawet tego karmienia nie chciała z piersi a że zalezalo mi by jej dawac moj pokarm to przez 7 miesięcy (bo karmiłam ja do 10 miesiecy), ściagałam pokarm laktakorem i podawałam w butelce, ale to było męczące bo najpierw ściągałam pokarm co 3-4 godziny z przerwą nocną a później jak zaczeła jeść stałe pokarmy to 2 razy dziennie (rano i wieczorem) i ten pokarm do lodówki by później podgrzewać w kapili wodnej i jej podawać wiec urobić sie musiała troche, ale przy pierwszym dziecku nie mialam tak duzo obowiązków jak teraz przy dwójce wiec teraz bym pewnie odpusciła z braku czasu...
 
tab może rzeczywiście to nerwy. Ostatnio ciągle się denerwuję.

maran-atha też chciałam odpuścić ale tak bardzo chcę małą karmić, że próbuję dalej.

Może rzeczywiście ciągłe zmęczenie i nerwy mają na to wpływ. No ale żeby się nie denerwować to musiałabym się pozbyć małżona :-)
 
No to przyszłam się pochwalić :-)

Obecnie mała nadal nie chce piersi ale ściągam tyle, że starcza jej na cały dzień. W nocy jeszcze niestety dostaje mm ale może uda mi się więcej wycisnąć :-)

Tak więc 3 tygodnie temu ściągałam rano 20 ml a obecnie jest to 200 ml a w ciągu dnia ok 90-120 za każdym razem. Może to nie dużo ale na razie starcza :-)

Piłam herbatkę HIPPa ale kupiłam też tabletki homeopatyczne na odzyskanie pokarmu i to chyba dzięki nim mogę znowu małą karmić swoim mleczkiem :-)
 
reklama
Do góry