Hejka
Dziękuję dziewczyny
India pokazuj efekty farbowania jak już ogarniesz włosy
Życiowa to miałaś pracowity dzień i że jeszcze sałatkę Ci się chciało robić
OlaMagda ja to bym chciała umieć tak, żeby robić zakupy np co sobotę na cały tydzień, ale ile razy próbowałam to i tak nie kupowałam wszystkiego co potrzeba i musiałam latać po sklepach ;p No nie mam talentu do takich rzeczy hehe
MałaMi piękny brzusio masz, jeszcze chwileczka i Mała będzie po drugiej stronie brzucholka, zapiernicza ten czas
Ja dzisiaj cały dzień w biegu, rano pojechałam na warsztat z autem, bo musieliśmy kupić opony zimowe i felgi (niby kupiliśmy z zimowymi, ale bieżnik zdarty i strach było by jeździć jak się ślisko zrobi, bo jak kupowaliśmy auto to oczywiście nikt nie pamiętał sprawdzić w jakim stanie są opony ;/)
Później byliśmy kupić farby i oczywiście kłótnia w sklepie, bo nagle mojemu wybrane kolory się nie podobają i musiałam go przekonać, a że łatwo mnie zdenerwować ostatnio to chwilowy foch był bo głos podniosłam lekko ;p
Byliśmy też w brw bo planuję łóżko w sypialni zmienić i muszę to zrobić do końca grudnia póki jeszcze mężuch w domu, bo ktoś to na 9 piętro wtargać musi ;p a poza tym to nasze stare już tak wysłużone, że spać się nie da, a przecież komfort jakiś mieć trzeba
No i później trzeba było ogarnąć normalne zakupy, obiad zjeść i trochę dzisiaj malowaliśmy, generalnie połowa sypialni została na jutro
kuchnię ogarnęłam i już mnie plecy bolą, że nic więcej nie zrobię ;p
A jutro pewnie też intensywny dzień się szykuję ehh ale im szybciej wszystko ogarniemy, tym szybciej będzie spokój ;p
W ogóle jak szłam do garażu po auto, nie mam pojęcia jak ja to zrobiłam, ale się potknęłam, jakoś krzywo stanęłam i praktycznie leciałam na brzuch i to tak szybko, że nawet nie zdążyłam rąk do przodu wystawić i gdyby nie mój M to nie wiem co by było, złapał mnie w ostatniej chwili. Tak się przestraszyłam, że zaczęłam wyć jak dziecko i się uspokoić nie mogłam ;/
Ale się rozpisałam hehe nazbierało się tego ;p
Miłego wieczorku i spokojniej nocki