Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Amelka w łóżeczku jak jesteśmy w domu, czasem jak jest mocno zmęczona to musze ja na rękach uspokoić. Po spacerze zostaje we wozku na korytarzu i spi. A jak gdzies jesteśmy to ciezko ja uśpić, inne miejsce i juz musi byc mocno zmęczona zeby zasnela. Tak to piszczy ale nie zasnie :-)
Mam to samo, mala jyz dlugi czas nad ranem czasem charczy, nawilżam woda morską, probuje wyciągnąć i nie idzie... czasem cos sie uda a czasem nie. Wlaczam ten nawilzacz powietrza a i takKurde ja juz nie wiem czy to katar czy sapka. On nie ma zatkanego nosa tylko mu charczy i aspiratorem ciężko coś wyciągnąć konkretnego ze tak powiem.
O kurna .... Wyobrazam sobie :-)India ja też mam zawsze cykora sama, jeszcze mój pies strachliwy i czasem coś doslyszy i warczy patrząc gdzieś i sram po gaciach
