reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wspolnie czekajmy na 2 kreseczki- na pewno sie uda!

Zgodzę sie z tobą olcia duzo zależy od wychowania , jezeli dziecka sie nie całuje nie tuli to nie bedzie tego odwzajemniać ani dawać nikomu w życiu , jezeli dziecko upadnie a ty za nim lecisz zeby go podnieść i mówisz nie płacz nic sie nie stało biedusiu , zamiast pow mu wstawaj sam i mowić o czym innym , to bedzie wyło na cała ulice az go podniesiesz , dziecko składa sie z 20% własnej osobowości plus wpływu osób trzecich ( kolegów , ulicy itd .. ) reszta 80 % to wszystko kwestia wychowania i edukacji jaka dają ci rodzice .


Napisane na iPhone 6 w aplikacji Forum BabyBoom
MILENA [emoji1407][emoji166][emoji195]. 31 TC
 
reklama
No czy ja wiem czy ona rozpieszcza tez jest stanowcza ze sobie nie pozwoli
Mysla porostu ze placzem cos wymusza
Mały płacze bo upadl leciała do niego zaraz na rowerze tez nie uczyła szybko jeździć a teraz on płacze ze nie umie a dzieci juz jezdza u niego w zerowce
Znowu Emilka jak upadla to juz do niej nie leciała i ona jak upadnie ostrzepie się i dalej biegnie
 
Zgodzę sie z tobą olcia duzo zależy od wychowania , jezeli dziecka sie nie całuje nie tuli to nie bedzie tego odwzajemniać ani dawać nikomu w życiu , jezeli dziecko upadnie a ty za nim lecisz zeby go podnieść i mówisz nie płacz nic sie nie stało biedusiu , zamiast pow mu wstawaj sam i mowić o czym innym , to bedzie wyło na cała ulice az go podniesiesz , dziecko składa sie z 20% własnej osobowości plus wpływu osób trzecich ( kolegów , ulicy itd .. ) reszta 80 % to wszystko kwestia wychowania i edukacji jaka dają ci rodzice .


Napisane na iPhone 6 w aplikacji Forum BabyBoom
MILENA [emoji1407][emoji166][emoji195]. 31 TC
No wlasnie o to mi chodziło Olcia
 
Kasiu a dlaczego bardziej bys kochała dziecko z P nie skumalam hehe
Ja tez jestem wrażliwa jak mam nerwa to płacze ale to co innego juz jest jak się jest dorosłym:)

Po prostu.

Ale czemu ten płacz jest zły niby? Dziecko często nawet kilkuletnie nie wie czy jest zle czy jest mu czegoś żal czy czuje smutek i wtedy najlepszym wyjściem jest właśnie płacz. To jest wyrażanie emocji. Jasne ze nasz zadaniem jest nauka rozpoznawania dzieci uczuć ale to nie jest takie oczywiste jak nam się wydaje. Czasami dla nas głupota jakaś w oczach dziecka rośnie do tragedii wielkiej i ono musi sobie z tym poradzić... i wtedy wskazane jest żeby się wyplakalo... kopanie czy bicie jest sygnałem dla rodzica żeby nauczyć dziecko radzić sobie z tą złością czy poczuciem porażki. .. każdy rodzic uczy po swojemu. Ale nikt nie może podważać jego nauki i autorytetu jakim jest dla dziecka.

♡ 26 ♡ Tymon ♡

Wiesz pomyślałam o takiej sytuacji - dziecko biega, biega i nagle upada zdziera łokieć, zaczyna płakać biegnie do mamy ona podmucha i pocałuje i nagle jakby nic sie nie stało. Normalnie wzrusza mnie takie miłowanie matki.

Ja nic jej nie mowie bo to ni moje dziecko
Ona często mu powtarza ze chyba jest dziewczynka a nie chlopczykiem hehe
Jest grzeczny tylko właśnie ma z nim ten problem ze płacze o byle co
Ostatnio wracalysmy ze sklepu Kasia miala trzy reklamowki w rękach i ze ma hulajnoge nieść bo juz się odechciało jeździć i pisk na pol ulicy ja np bym zostawiła ta hulajnoge i nie wzięła jej ona tak samo zrobiła i dopiero się uspokoilo i samo sobie niosło

Ja mam u mamy takiego małego sąsiada, nazywamy go "beksa" ale tylko między sobą w domu. Niech placze jeśli mu ulży. Co do hulajnogi ja bym wytłumaczyła, że nie mam jak pomóc, no chyba że chce się zamienić, ja biorę hulajnogę a on reklamówke.
 
Zgadzam się ale nie zgodzę sie z tym ze zachowanie dziecka nie zależy od rodzica bo wychowanie tez duzo daje
Nie mowie, ze wychowanie nie jest istotne i nie ma wplywu na nic, ale sa rzeczy, na ktore wplywu nie ma. Oczywiscie to jest kwestia.indywidulana kazdego przypadku. Ja pisze o dzieciach wrazliwych, placzacych z byle powodu....

[emoji209] Adrianka [emoji307] 26 tc
+ 6,8 kg
 
Nie jest powiedziane, ze gdyby do niego.nie latala.to bylby twardzielem jak Emilka

[emoji209] Adrianka [emoji307] 26 tc
+ 6,8 kg
 
Po prostu.



Wiesz pomyślałam o takiej sytuacji - dziecko biega, biega i nagle upada zdziera łokieć, zaczyna płakać biegnie do mamy ona podmucha i pocałuje i nagle jakby nic sie nie stało. Normalnie wzrusza mnie takie miłowanie matki.



Ja mam u mamy takiego małego sąsiada, nazywamy go "beksa" ale tylko między sobą w domu. Niech placze jeśli mu ulży. Co do hulajnogi ja bym wytłumaczyła, że nie mam jak pomóc, no chyba że chce się zamienić, ja biorę hulajnogę a on reklamówke.
Kasia dala reklamowke zobaczyła ze nie podniesie i zrezygnowała hahaha
 
Kasia samo przebiegnie a nie ze mama juz biegnie dmucha wpada w panikę
Laski kazda ma swoje zdanie
Ja tylko wyrazilam swoje a i tak każda wychowa jak uwaza:)
 
reklama
Nie tego nie możesz powiedzieć bo jest strasznie ze dziećmi po prostu nie daje sobie na głowę wejść
Mowila jej ze ma ciężko to ona jeszcze bardziej sie darkla
Co miala jej na plecach niesc?
Cackac to ze dziecko ma być normalne radzić sobie a nie wyc i nie potrafic nic zrobić no on ma 6 w jego wieku wszystkie dzieci jezdza na rowerze a on na 4 kolkach jeździ i jeszcze sie giba pasów w foteliku nie mógł ostatnio zapiąć to piszczal i kopal jej w auto no kurde ja sobie na takie cos nie pozwolę jak mój syn tak będzie robił
 
Do góry