reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wspolnie czekajmy na 2 kreseczki- na pewno sie uda!

Ja przypuszczam, że i tak się poplacze bo mam taką głupia strasznie przypadłość a mianowicie jak mnie coś wkurzy to mi się chce płakać właśnie. To jest irytujące bo czasem mam ochotę komuś zwyczajnie jebnac a szklanki w oczach i broda się trzęsie . No masakra. Chyba, że ktoś mi tak konkretnie na maxa zajdzie za skore to nie chcij. Nie macie pojęcia co ja potrafię. Jestem straszna i jak mąż pierwszy raz był świadkiem mojej akcji to uciekł z pokoju , akurat przez telefon grzmialam.

Igi [emoji173]32 tc
 
reklama
Ja przypuszczam, że i tak się poplacze bo mam taką głupia strasznie przypadłość a mianowicie jak mnie coś wkurzy to mi się chce płakać właśnie. To jest irytujące bo czasem mam ochotę komuś zwyczajnie jebnac a szklanki w oczach i broda się trzęsie . No masakra. Chyba, że ktoś mi tak konkretnie na maxa zajdzie za skore to nie chcij. Nie macie pojęcia co ja potrafię. Jestem straszna i jak mąż pierwszy raz był świadkiem mojej akcji to uciekł z pokoju , akurat przez telefon grzmialam.

Igi [emoji173]32 tc

Edit

Ojj i ja tak miałam przed ciążą, jak mnie cos wkurzylo to sie umialam postawic i napyskowac ,a teraz to tylko bym płakała. Strasznie wrażliwa się zrobiłam.
 
Ostatnia edycja:
Ja tez jestem wyszczekana potrafię się postawić napyskowac nieraz przeginalam ale często słyszałam ze umiem walczyć o swoje to mnie pocieszalo
Ale też właśnie mam to do siebie ze jak ktoś mnie wkurzy to odrazu wyje nieraz mój brat mówił ze jestem histeryczka ale to silniejsze odemnie
I nie ma się co wstydzić znam dużo takich ludzi co płaczą z nerowow
Ale tez mogę powiedzieć ze mam dobre serce :) czasem każdy ma cos za uszami
Ale ja traktuje ludzi tak samo jak oni mnie
I jak ktos mi podpadnie to zwyczajnie nie lubię go i lepiej niech mi w drogę nie wchodzi
A jak ktoś jest dobry to jestem zloty człowiek:) i szybko potrafię wybaczyć ale tylko jak mi na kimś zależy:)
I pamiętajcie ze lepiej być takim co potrafi sie odezwać niz takim mrukiem co sobie da na głowę wwejśc i się nic nie odezwie jak trzeba
 
Ostatnia edycja:
Nawet cały poród jest to wiem, ale tam nie robią usg a wiem że u mnie w szpitalu tak, sprawdzają wagę dziecka itp. Tam takiego czegoś nie pokazali, ale spokój i to jak się położne odnoszą do kobiety to bardzo rozczulające. Ja to się boję że zaraz na mnie będzie się darła że nie tak oddycham, że nie teraz i w końcu się popłaczę.


Mi nie, ja z kompa teraz pisze.
Marysiu, z wlasnego doswiadczenia powiem, ze zalezy jakie polozne sie trafia. Ja trafilam na nocna zmiane, nie byly niemile, ale specjalnie mile tez nie. Byl nawet moment, ze przez ponad godzine nikt do nas nie zagladal. Pozniej przyszla ranna zmiana i babki byly pelne energii, wesole, podnosily na duchu i staraly sie motywowac, ale jakas tam po dluzszym czasie parcia walnela tekstem i nie do mnie tylko kolezanki ze jak tak bede slabo przec to jeszcze kilka godzin mi to zajmie.
Parlam ponad dwie godziny, nie mialam juz sil, autentucznie, przepraszalam polozne, ze nie urodze, nie dam rady....[emoji14]Generalnie nie pamietam, aby ktoras na mnie krzyczala, poza tym to byl taki bol, ze wszystko jedno mi bylo. nie mialam przestrzeni do rozmyslania i analizowania co sie wokol dzieje

[emoji209] Adrianka, 24 tydzień
 
Ja szykuje kolacje , a pózniej lecimy na spektakl syna , i o 21h wracamy i mecz oglądamy :-) [emoji85][emoji629][emoji1200]


Napisane na iPhone 6 w aplikacji Forum BabyBoom
MILENA [emoji1407][emoji480][emoji166][emoji173]️ 29 TC
 
reklama
Ja gadalam przez telefon.

Kurde India weź nie strasz[emoji14]
Nie urodze hehe

Ja jem lejsy i popijam herbatą. Spoko ;D
1466099261-1d1mld.jpeg


Igi [emoji173]32 tc
 
Do góry