reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wspolnie czekajmy na 2 kreseczki- na pewno sie uda!

reklama
Zgadza sie. Jestemy razem od ponad 9 ciu lat i nadal wiemy, ze jestesmy dla siebie stworzeni, mimo roznych klotni. :)
 
Nadrobilam :D
Ania..H Filip podobało się bardzo mojemu mężowi i jak się okazało ze będzie chłopiec to nie bylo opcji. Dla dziewczynki do teraz nie mam imion :)
Ja mojego poznałam w gimnazjum, chodziliśmy do jednej klasy ale zaiskrzylo dop w trzeciej. Jestesmy w jednym wieku, tydzień różnicy. Kiedys taki spontaniczny seks częściej nam sie zdarzal zwłaszcza jak nie bylo małego no i jak nie mieszkaliśmy sami. To w auto i jechaliśmy sie poprzytulać... Ehh brakuje mi tego. Chyba musze podrzucić mamie młodego kiedys pod pretekstem jakims :p
 
A teściowa... Ojj przed ślubem nie powiedziałam na nią zlego słowa, w ogóle zawsze zazdroscilam mojemu mamy bo mój taka zasadnicza i przepisowa byla... Ale po ślubie jak mieszkaliśmy razem przez pól roku to troche nieprzyjemnych sytuacji bylo. No i jak się młody urodził to nie powiem przychodzila, odwiedzam ale troche mnie boli ze sama z sobie nie weźmie go chociaż na glupi spacer...
 
reklama
Do góry