reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wspolnie czekajmy na 2 kreseczki- na pewno sie uda!

Mój detoks staraczkowy działał do czasu przyjścia @. Przez miesiąc nie myślałam i owu i śluzach itd. Zajęć sporo rożnych sobie wynalazłam i było super. Ale wczoraj w dzień dziecka przylazła jędza i jeszcze pacjentka mnie zirytowała stwierdzeniem " To co u pani nic się nie urodziło? W tym wieku to nie ma na co czekać" Więc przez zęby wycedziłam, że na bociana czekam, a ta ciągnie temat, że bociany to zaraz odlecą. To jej powiedziałam, że jeszcze kapusta mi zostaje...
Potem pojechałam do stomatologa. Zrobiła m panoramę i jeszcze zwykłe rtg tego zęba. Naradzały się z drugą lekarką i koniec końców teoretycznie ząb nie powinien mnie boleć a boli. Dostałam od nich namiar na lekarza, który leczy komputerowo te kanały. Wszystko super tylko cena to tak około 1400 zł SZOK W poniedziałek na konsultację się umówiłam. Potem byłam w galerii handlowej gdzie był wysyp mamuś z brzuszkami i dzieciaków. Wróciłam do domu ryczałam całą noc i dziś do pracy poszłam jak chomik, masakra. Okłady z lodu rano nie pomogły.
Dziś już na duszy mi lepiej. Sorki, że zanudzam, ale nie mam z kim pogadać M wraca jutro a ja sama. Moja mam mnie nie rozumie, ostatnio wyjechała mi z tekstem że do kościoła nie chodzę to dziecka nie mam. A moja przyjaciółka jedyna urodziła to jej nie będę smęcić niech się cieszy swoim szczęściem.
 
reklama
Dora ale on nie ma kamienia! usg nic nie pokazało. A 2 tyg temu wyszło mu ze ma piasek. Wyobraź sobie ze ciężko mi będzie zajmować się dzieckiem i mężem jeśli on będzie leżał, wrócę ze szpitala i będę całkiem sama jeśli się wyprowadzimy, bo jemu nie będzie wolno chodzić po operacji na kręgosłup. Ja nie wiem co robić. Z resztą nie będę się martwić na zapas, bo pierw rezonans, na który go namawiam prywatnie i mam nadzieję że to nie przepuklina.

Napisane na C2105 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Doris :* u mnie gin widziała dziewczynkę :) zobaczymy czy potwierdzi na kolejnej wizycie :)
KasiaMarysia Microsoft Lumia 640 i powiem szczerze ze średnio jestem zadowolona bo na Windows Phone nie ma tych wszystkich aplikacji co na Android a i nie chodzi jakos super plynnie szybko...

Ja tez się z moim dogadać ostatnio nie mogę cos :/ ciągle sprzeczki. On uważa ze sie czepiam ze sobie wypije wieczorem 3-4 piwa bo ma wolne. Ze caly dzien robi teraz na budowie to ma prawo sobie wieczorem oddychnac przy piwku. Ja rozumiem 1-2 ale po co odrazu 4... I tak w sumie kilka razy w tygodniu... Tylko nie myślcie ze pije nie wiadomo ile i przychodzi pijany, to nie. I pomaga przy młodym tyle ile może... Alee... Sam fakt ze kiedys tak nie bylo, mogliśmy razem usiąść wieczorem, wypic po piwie i iść spać. A teraz jedno to za malo...
 
Viola ja bym alarmowala go mocniej. Tak to się zaczyna. Skoro uważa , że się czepiasz i dla świętego spokoju nie odpuści to jest coś nie tak. Poważnie kochana nie chce straszyć ale miałam z tym doczynienia. Lepiej zapobiegać niż leczyć jak to mówią.

m3sxskjo1onnhrmc.png
 
Ale ja ciągle mówię, może rzeczywiście czepialskim głosem ale powtarzam... A on swoje: Ze przecież tylko odpoczywa, ze nic złego nie robi, ze sie po barach nie szlaja tylko usiądzie sobie z nami itp... I ja to niby wszystko rozumiem bo sama lubiłam wypic sobie 1-2 piwo wieczorem jak juz młody zasnal ale to się zdarzało raz, dwa tygodniu... Po za tym narzekać nie mogę bo rzeczywiście zajmie sie małym, weźmie go na rower, wykąpie wieczorem, polozy spać, siedzimy sobie razem na ogrodzie, gadamy no ale piwka lecą jedno za drugim... No i jeszcze on mi mówi ze on mi nie wypomina tego jak sobie wypije ze szwagierka wino (przed ciążą oczywiście) czy z jej mamą... Ale ja wypije trochę a nie tyle żeby zaczynalo mi szumieć w glowie...
 
Tak jak kiedys pisałam teściu to alkoholik ale w zaawansowanym stadium. On zawsze powtarza mi ze nigdy nie dopuści do tego co jego ojciec ze sobą zrobil, ze spędził z nim całe dzieciństwo i wie jak to wyglądało
 
reklama
Violu. Powiem Ci tak. U mojej mamy wyglądało dokładnie tak samo. Jedno piwko po pracy przecież nie szlaja sie po knajpach a tylko się rozluźnia. Później były 4 piwka. Przecież nie jestem pijana siedzę z Wami rozmawiam. Każdy czasem pije piwko przecież Ty też i nikt nic nie mówi. Ale nigdy nie odpuscila. W tej chwili jest alkoholiczka. Nigdy się z tego nie wyleczy. Nigdy nie będzie mogla wznieść toastu ani zjeść głupiego Pawełka z adwokatem. Zawsze będzie to nad nia wisieć i zawsze będzie strach , że się napije. Ja nigdy jej nie zaufam. Alkoholikiem się jest całe życie.
Nie piszę tego żeby Cię wystraszyć albo żeby Ci pokazać , że Twój mąż jest zły. Każdy człowiek jest inny , ma mniej lub bardziej silna wole. Jednak to tylko człowiek i często są rzeczy silniejsze od niego. Nie będę Cię umoralniac ale mogę Ci po prostu poradzić. Pogadaj z nim. Tak się zaczyna ta "choroba" . To jest moment nieuwagi i wpadasz.

m3sxskjo1onnhrmc.png
 
Do góry