reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześnióweczki

Super vlog. Gratuluje odwagi :)

Lokal ladny jaka kuchnie bedziesz serwowac?

Ostatnio wpadlam w necie na opis lotosowego porodu. Po urodzeniu dziecka polozna proponuje zjedzenie kawalka lozyzka. Laska ktora rodzila zjadla i mowila ze to bylo super. Dziecku nieodcinaja pepowiny tylko czekaja az sama odpadnie. Lozysko wkladaja do miseczki, zasypuja sola i rozmarynem i to jest dziecka "braciszek" z ktorym zyje przez kilka dni. Nosza to lozysko z dzieckiem ,kąpia itp nieodlaczny przyjaciel bleeeeh. Byly nawet foty. Tamci rodzice nadali nawet imie temu lozysku... Kobietom na tym swiecie niezle o.d.p.i.e.r.d.a.l.a dla mnie to bylo obrzydliwe
 
reklama
Dziewczyny, które znają się na składzie kosmetyków - czy zaszkodzi mi używanie tego kosmetyku o takim składzie:

Skład: water, butyrospermum parkii (shea butter), butylene glycol, vegetable oil, hydrogenated polydecene, glycerin
theobroma cacao (cocoa) seed butter, isocetyl stearate, behenyl alcohol, dimethicone, glyceryl stearate, peg-100 stearate, fragrance, acrylates/c10-30 alkyl acrylate crosspolymer, carbomer, triethanolamine, petrolatum
disodium edta, polytetrafluoroethylene, phenoxyethanol, methylparaben, benzophenone-4


Planuję smarować nim wszystko oprócz brzucha i bioder.
 
Cześć mamusie:-) u mnie już się uspokoilo brzuch nie boli nie mam plamienia więc trochę się uspokoiłam.. Wczoraj polezalam sporo i przeszło..
Molly super lokal aż zatesknilam za Grecja i słońcem chociaż bliższa sercu jest mi Sycylia :-) zimno szaro buro mam ochotę kupić bilet i wyjechać :p na szczęście marzenia nie kosztują..
U mnie usg genetyczne też dobrze wyszło przyziernosc 1,71 przepływy 1.12 a u was jakie wyniki były? Dalej czekam na wyniki testu podwójnego z krwi robiłam na nfz zresztą każde usg było na nfz i dostałam zdjęcia tylko z usg ze szpitala nie dostałam..
Wczoraj miałam straszna ochotę na spaghetti i jak zjadłam znowu miałam wrażenie że czuję dzidzie:-)
Powoli oswajam córkę z informacją że będziemy mieszkały gdzie indziej jak dzidzia się urodzi obiecałam jej łóżko na antresoli takie z kotara ma może któraś z was taka?jakie opinie?tylko ja chcę taka wyższa bo większość pod spodem ma tylko 80-100 cm to malutko.. A chce żeby pod spodem mała miała coś jak swój kącik mini pokoik gdzie będzie mogła być sama to będzie jej prywatna przestrzeń.. Miłego dnia mamusie oby słoneczko wyszło :-)
 
Witajcie dziewczyny! Moje samopoczucie trochę lepsze, staram się nie myśleć negatywnie.
Wczoraj wieczorem M zabrał mnie na "randkę" :p w sensie na JEDZENIE. Zamówiłam sobie sałatkę Cezara z chrupiącymi kawałkami kurczaka. Nawet nie wiem kiedy to zniknęło z mojego talerza :D Było tak obłędnie dobre, że nie zdążyłam pstryknąć fotki :-D M jak zobaczył że pochłonęłam taką porcję, stwierdził że to "zrozumiałe, bo dzidzia pewnie żarta za rodzicami jest" :-) :)

Dziś nie mam żadnych planów, czekam na majsterka od pokoju.

Nie wiem czy już kiedyś o tym pisałam, ale przed ciążą byłam STRASZNIE pedantyczna. Non stop widziałam bałagan, chciałam odkurzać, myć podłogi, wycierać kurze... A od stycznia, czyli kiedy byłam już w ciąży zaczęłam mieć na to "wylane". Teraz mam remont i wszędzie syf, ale normalnie to bym oszalała i sprzątała co chwila, a teraz to mnie totalnie nie rusza. Może mi się w głowie poprzewracało? :zawstydzona/y:
 
Cześć mamusie:-) u mnie już się uspokoilo brzuch nie boli nie mam plamienia więc trochę się uspokoiłam.. Wczoraj polezalam sporo i przeszło..

To miło czytać, że się lepiej czujesz :) leżenie faktycznie pomaga, bo wczoraj trochę przeleżałam i się też lepiej czułam :) nogi do góry na poduszkę i TV :biggrin2:
 
Malusiolka biedactwo :'( pij przed snem meliske. Gdzie byłaś myślami?

Kasia hymm ja się nie znam. Anik jest ekspertka :-)


Happy bleeeee nigdy czegoś takiego.

Młoda żona faktycznie marzenia nie kosztują :-) masz pamiątkę :-) ja nie mam zdjęć :-)

Tosia rozerwalas się przynajmniej :-D
Ja lubię sprzątać ale zabroniły mi koleżanki z byłej pracy. Ciągle mówiły ze teraz ciężko zajść w ciążę, ciężko ja utrzymać, żebym poczekala do 9 miesiąca. Ale ja oczywiście gąbka, ściera i heja myć szafki i kafelki w kuchni. Jeszcze się poparzylam dwa razy przy obiedzie :'(
 
A to akurat nieuniknione :biggrin2: jeśli chodzi o dzieci to zawsze jeden drugiemu coś podaruje.
No ja wczoraj rozmawiałam z siostrą i ona cały czas mówiła o dzidzi jak o chlopcu więc pytam czemu mówisz jemu jego a ona bo mam kupę rzeczy po Igorku i trzymam dla ciebie osmialam się strasznie :-) po córce mam kilka kocykow pościel do łóżeczka czapeczke i szlafroczek resztę pooddawalam :-)
 
Właśnie miałam Was pytać. Kiedy pierzecie ubranka i jakim proszku? Ja w lato zrobię miejsce w szafie albo tata kupi komodę jeszcze jedną.
 
To miło czytać, że się lepiej czujesz :) leżenie faktycznie pomaga, bo wczoraj trochę przeleżałam i się też lepiej czułam :) nogi do góry na poduszkę i TV :biggrin2:
To cieszę się Tosia że i tobie już się poprawiło..lekarze jednak nie przesadzaja z tym leczeniem i faktycznie mimo że to początek ciąży wysiłek odbija się na nas.. Niby dużo się nie robi ale takie zwykłe codzienne obowiązki i ziarnko do ziarnka nazbiera się.. Ja chyba dopiero w końcówce ciąży będę spokojna że nie stracę dziecka jeszcze mnie ciotka dobila że jak jedno z bliźniąt straciłam to drugie też będzie ciężko utrzymać.. Na rodzinę zawsze można liczyć co?
 
reklama
Do góry