reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mała kruszyna urodzona 39tydz.

Ja urodziłam synka w 38+3 z wagą 2390g i 53cm. W szpitalu mieliśmy wykonywany szereg badań, USG przezciemiączkowe, USG jamy brzusznej wszystko było w normie. Oczywiście był nacisk na to aby przybierał prawidłowo na wadze a, że z karmieniem nie było lekko to wdrożone zostało dokarmianie, z którego szybko zrezygnowaliśmy. Suplementujemy żelazo. Synek za dwa tygodnie skończy 5 miesięcy i już ponad dwukrotnie zwiększył swoją wagę urodzeniową i rozwija się prawidłowo. 😊
 
reklama
2 dni temu urodzilam córeczkę. Ukończony 39tydz. ciąży. Wazy 2510g i ma 54 cm.
Lekarze straszą mnie ze za malutka. Ja i mąż jesteśmy osobami wysokimi i szczupłymi (ale nie chudymi). Brzuszek miałam rzeczywiście mały w ciąży.
Robią badania, powiedzieli, ze ma hipotrofię, wiadomo po oddaniu smolki, wód płodowym zeszła znowu z wagi, na razie wszystkie parametry pięknie w normie, serduszko super, zrobili jeszcze badanie na cytomegalie, jutro powinny być wyniki.
Ja w ciąży w ogóle nie chorowałam, wg usg dzidzia miała być malutka tak max 3200, ale ja sama urodziłam się w terminie z waga 2820, mąż 3000.
Naprawdę są powody do niepokoju?
Czy któraś z was może była w podobnej sytuacji?
Pozdrowienia.
Mojej szwagierki córka urodzona w terminie z wagą 2300, kilogram lżejsza od mojej córki. Ma trzy lata i jest drobna ale kompletnie zdrowa.
 
Córeczka znajomych ważyła 2500, urodzona w terminie. Rodzice oboje wysocy i szczupli. Dzisiaj ich córka ma prawie rok i jest cudownym dzieckiem 🥰 jest szczuplejsza, ale jest też wyższa.
Mieli problem z pediatrami, każdy mówił co innego, co innego zalecali, rodzice sami nie wiedzieli co mają myśleć. W końcu znaleźli dobrego z polecenia i skończyło się mieszanie w głowach, otrzymali dobrą opiekę i są spokojni.
Tego i Tobie życzę 👐
 
Kurczę, ja sama urodziłam się donoszona z wagą 2700 g. Nic mi nie dolegało poza żółtaczką. Nie martw się na zapas, ciesz się maluszkiem.
 
Mój syn urodził się akurat z wagą lekko ponad 3kg ale spadł do 2700cm.
Jest też bardzo krótki tzn w szpitalu ma wpisane 52cm ale on w rozmiarze 50cm sir topił. Z miesiąc chodził w rozmiarze 44. A moje pomiary po chyba jak dobrze pamiętam 2 tygodniach to 48cm. Obecnie ma ponad 7 miesięcy i mój pomiar to ok 65cm - nosi ubranka na 62/68
Waga 7610g.

Wszystko co badam wychodzi w normie. Karmię wyłącznie piersią. Natomiast niestety najgorsze przejścia mam z pediatra z POZ który oczekuje od niego bycia na 50 centylu 🤷‍♀️

Także poszukałabym dobrego pediatry przede wszystkim
 
Córka urodzona końcówka 38 tc (38+6) i ważyła 2600, 51 cm. Drobna, żadnych nieprawidłowości nie było, przybierała pięknie na moim mleku. Dzisiaj na 50 centylu w wieku 5 lat. Drugie dziecko urodzone o takiej samej wadze tylko miesiąc przed terminem. Ja i mój brat urodziliśmy się z identyczną wagą co moje dzieci 😁widocznie taka moja uroda :) będzie dobrze, nie każde mniejsze dziecko musi mieć nieprawidłowości. Też się tego bałam, ale w szpitalu mnie uspokoili.
 
Dziękuję za wasze wsparcie. Wasze osobiste doświadczenia i to, ze zetknęliście się w otoczeniu z różnymi przypadkami pozytywnymi naprawdę podnosi na duchu. Jesteśmy z córeczka w domu, wczoraj wróciłyśmy. Jej najniższa waga w szpitalu to 2330, ale następnego dnia miała już 2360. Karmie tylko piersią, dzisiaj wizyta położnej. Mam nadzieje, ze znowu zobaczę wzrost wagi. Poza tym mam na przyszły tydzień spotkanie w poradni-w szpitalu nas od razu zapisali, żeby zobaczyć jak niunia się ma. Cyca ciągnie nie najgorzej. Czasami trzeba ja zachęcać, ale pokarm leci i aż tak dużo pracy w to ssanie nie musi wkładać. Jeszcze żółtaczka-dostałam w szpitalu informacje ze była na poziomie 10,5. Położna oceni jak dzisiaj.
Macierzyństwo to naprawdę wiele zmartwień….
 
Zapytam was jeszcze o jedno. W moim brzuchu dzidzia miała bardzo mało miejsca (aczkolwiek wody płodowe były w normie). Po urodzeniu stopki ma tak bardziej do siebie ułożone-tak musiały być ściśnięte. W sumie w szpitalu nic nie mówili odnośnie jakiejś wady. Chyba to powinno samo minąć, ewentualnie po jakiś ćwiczeniach?
Czy któraś mama miała podobny problem i kozę się wypowiedzieć?
 
reklama
Zapytam was jeszcze o jedno. W moim brzuchu dzidzia miała bardzo mało miejsca (aczkolwiek wody płodowe były w normie). Po urodzeniu stopki ma tak bardziej do siebie ułożone-tak musiały być ściśnięte. W sumie w szpitalu nic nie mówili odnośnie jakiejś wady. Chyba to powinno samo minąć, ewentualnie po jakiś ćwiczeniach?
Czy któraś mama miała podobny problem i kozę się wypowiedzieć?
Mi powiedzieli w szpitalu, że jest anomalia stop i chyba nawet w książeczkę wpisali. Możesz na patronazu spytać waszego lekarza. Ale myślę, że skoro nic Ci nie powiedział neonatolog, to macie stopy w normie.
 
Do góry