Witam
Tak się wczoraj zbierałam żeby wpaść i co nie co po pisać że aż mi się dzień skończył
Ale plan na wczoraj wykonałam czyli zawiozłam pluszaki do szpitala, odebrałam wyniki badań i przeczytałam ( w końcu) książkę
Co do badań to niektóre wartości mi trochę spadły ale nie ma jeszcze tragedii...zresztą zobaczymy co mi lekarz powie 18.03 na wizycie
Co do czytania książek to Wam nie pisałam ale ostatnio mam problem ze skupieniem się wcześniej byłam wstanie książkę taką powiedzmy do 250stron przeczytać w 1-2 dni teraz czytam i po chwili nie wiem co przeczytałam...
no i co wcześniej nie było dla mnie przeszkodą to hałasujące dziewczynki i różne dźwięki jak np, włączony telewizor tak potrafiłam się skupić na czytaniu że przestawałam ich słyszeć
a teraz muszę czekać na ciszę i spokój więc też nie mogę sięgać po książkę zawsze wtedy kiedy mam na to ochotę
Chyba moje dziecko wysysa ze mnie zapał do czytani...
A tą co teraz skończyłam to już od 2 tygodni męczę
mimo że jej fabuła była bardzo ciekawa...
no nic jak będę dziewczynki odbierać to przy okazji wstąpię do biblioteki oddać to co mam i wezmę sobie następną książkę do męczenia na kolejne dwa tygodnie