reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześnióweczki

A uwazam, ze lepiej jechac i sprawdzic niz sie stresowac...


ckai3e3knlg02eze.png
 
reklama
Dzień dobry :-D

Malusiolka &&&&& juz mocno trzymam kciuki :-D

Hej Molly. Powiem Ci ze szalejesz. Musisz więcej odpoczywać. Jeśli chodzi o moją sprawę, wszystkiego poradzę się psychologa. Jeśli będzie chciał mieć prawa do dziecka to niech zakłada sprawę o ojcostwo. Jeśli mi by się coś stało to dziecko trafi do mojego ojca albo matki z racji tego że są spokrewnieni. O to się martwię, bo koleżanki w pcpr nie pozwoliły by żeby moje dziecko bujalo się po ośrodkach. Może to nie miłe co zrobię, ale on się teraz mną nie przejmuje. Wymyśla, że w szpitalu był, że wymiotuje krwią, jakby tak było to nie wypuściliby go w ciągu godziny. Takie granie na moich emocjach, a potem ja wyląduje na neurologii.

Witaj marlenkawww. Napisz coś o sobie :)

Daria &&&&&& za wizytę.

Tosia uspokoilas się kochana??

Powiedzmy, że jestem trochę spokojniejsza. :)
 
Witam z rana, powodzenia na wizytach.
Ja musze jechać do firmy pozmieniać dane meldunku.
A właśnie się dowiedziałam że mój przyjaciel z dzieciństwa będzie mieć dzidzie w tym samym wieku. Super body sie wychowalismy na tym samym podwórku a teraz dzieci będą z września;)
Miłego dnia
Ja mam podobnie z kuzynem. On urodził sie 2 dni przede mną i od zerówki do gimnazjum byliśmy nierozlaczni w jednej klasie, potem ślub oboje we wrzesniu-on 2 tyg przede mną:), jak zaszlam w ciaze to okazalo sie,ze jego zona tez jest-ona urodziła w czerwcu a ja w lipcu. Oboje chrzcilismy we wrześniu:) taki zbieg:)
 
mloda zona ja nie pojade już nigdy do szpitala, chyba że na porodówkę.Może jedź do ginekologa , niech on Cie zbada.
No najwcześniej pewnie w poniedziałek się dostanę ale jeszcze badań nie porobilam bo mała podziebiona i nie chodziła od środy do przedszkola więc nie miałam jak zrobić.. Ja też zrobię wszystko żeby nie wylądować w szpitalu ze względu na córkę ale jak byłam miesiąc temu nie mogę narzekać na opiekę..
 
Hej dziewczyny ja wczoraj znowu bóle brzucha miałam i do tego na wkładce dziwny kolor..Mam cały czas wydzieline bo luteine dopochwowo biorę ale wczoraj taki pomarańczowy lekko kolor nie piecze ani nic tylko jakby śluz taka nie żywa tylko stara krwią lekko podbarwiony.. I wzgórek mnie pobolewa nie wiem czy to normalne czy niepokoić się..nie chce siać paniki i do szpitala jechać.. Miała któraś z was takie objawy? Miłego dnia życzę :-) i witam wszystkie nowe mamusie :-)
Ja tak kolo 6 tc miałam,ale zadzwoniłam do giną. Kazał brac leki i leżeć a jak sie powtórzy to do niego a Ty jak nie masz prowadzącego jeszcze to może podjedz do szpitala.
 
Cześć dziewczyny ;))
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty ;)
Ja byłam dziś u stomatologa mam 2 zęby do robienia ale powiedziała żebym przyszła za 2 tyg wtedy będe w dobrym okresie na znieczulenie , była któraś może u dentysty coś robić ?
marlenkawww - witaj ;))

Ale dziś szarooo , aż mi się nic nie chce a sprzątanie czeka , obiad do zrobienia , takiego lenia mam strasznego ;(
Aaa wiecie co nie wiem czy mi się wydawało czy to były rzeczywiście ruchy dziecka o wczoraj wieczorem czułam takie coś dziwnego w brzuchu ;o
 
Witam :tak:

Tak się wczoraj zbierałam żeby wpaść i co nie co po pisać że aż mi się dzień skończył:rofl2:
Ale plan na wczoraj wykonałam czyli zawiozłam pluszaki do szpitala, odebrałam wyniki badań i przeczytałam ( w końcu) książkę:tak:

Co do badań to niektóre wartości mi trochę spadły ale nie ma jeszcze tragedii...zresztą zobaczymy co mi lekarz powie 18.03 na wizycie :rolleyes2:

Co do czytania książek to Wam nie pisałam ale ostatnio mam problem ze skupieniem się wcześniej byłam wstanie książkę taką powiedzmy do 250stron przeczytać w 1-2 dni teraz czytam i po chwili nie wiem co przeczytałam...
no i co wcześniej nie było dla mnie przeszkodą to hałasujące dziewczynki i różne dźwięki jak np, włączony telewizor tak potrafiłam się skupić na czytaniu że przestawałam ich słyszeć :unsure: a teraz muszę czekać na ciszę i spokój więc też nie mogę sięgać po książkę zawsze wtedy kiedy mam na to ochotę :confused:
Chyba moje dziecko wysysa ze mnie zapał do czytani...:no2:
A tą co teraz skończyłam to już od 2 tygodni męczę :eek: mimo że jej fabuła była bardzo ciekawa...
no nic jak będę dziewczynki odbierać to przy okazji wstąpię do biblioteki oddać to co mam i wezmę sobie następną książkę do męczenia na kolejne dwa tygodnie :rolleyes2:
 
Ja bylam akurat 2 tyg przed staraniami u stomatologa i miałam malutki ubytek. W minutę go zrobila wiec pójdę teraz w 6-7 miesiącu do kontroli tylko.
Najlepszy czas na leczenie to 2 trymestr.
 
Aluska ja też nie mogę się skupić, słowa mo uciekają bardziej niż zazwyczaj, muszę opisać dany przedmiot żeby ktoś mi podpowiedzial (np wczoraj miałam ochotę na kiwi i zapomniałam jej nazwy to powiedziałam że chce to brązowe wlochate co się je łyżeczka) tak miałam często ale teraz to ci chwilą mi słowa brakuje. A książek nie czytam bo nie rozumiem ich nawet taka o ciąży ciężko mi czytać. ;( baby brain czy jakoś tak się to zwie
 
reklama
Tosia współczuję zszarganych nerwów niestety niektórzy ludzie nie mają za grosz taktu i wyczucia:no2:

Mi z rano w dniu porodu Amandy pielęgniarka powiedziała że cytując "musi pani dziś urodzić bo się pani dziecko udusi" .. dzień wcześniej będąc już w sali przedporodowej wydruk ktg źle wychodził a na moje pytania czy coś jest nie tak chórem odpowiadali że wszystko jest w porządku...po słowach tej baby z nerwów nie mogłam opanować drżenia rąk zresztą chyba cała się telepałam jak na mrozie a potem znowu do mnie przyszła i kolejny tekst ; " co zimno pani"...powinnam jej była odwarknąć że już mnie wystarczająco rozgrzała poprzednią wiadomością ale byłam z bym przerażona tym co usłyszałam:confused:
Szpital w którym wówczas rodziłam nie jest za wykonywaniem cc więc do samego końca czekali na rozwój wydarzeń...mimo że dziecko już od godziny 10.00 było bez wód płodowych (pęcherz przebijali)...a do co najmn iej 15.00 nie było postępów porodu...

Jane fajnie że wizyta udana i że Twój m. też był obejrzeć fikającego maluszka :-) :)
Mamusia37 wyrazy współczucia dla koleżanki :sad:
Może gin powinien Ci jeszcze jakieś dokładniejsze badania zlecić na tą tarczycę :confused:
Aż dziwne wynik TSH taki wysoki przy takiej dawce leku :confused:
Marlenkawww witaj i gratulacje :-) :)
Daria, Malusiolka jak tam dziewczyny po wizytach?:tak:
annam03 fajny zbieg okoliczności z kolegą:-) :)
A to baby brain mam nadzieję że długo u mnie trwać nie będzie:unsure:
mloda zona ja bym te objawy skonsultowała z lekarze a najlepiej pojechała na IP:confused:
 
Do góry