kornela123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Czerwiec 2014
- Postów
- 12 273
W pieewszej ciazy czuc ruchy kolo 20 tc. W drugiej podobno wczesniej,ale w 12 tc? Mmnie tez cos raz zalaskotalo dolem,ale to pewnie jelita
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Moja pluc się nauczyła na podłogę. Normalnie samą siebie przechodzi. Wzięłam ją na przejażdżkę bo można zwariować.Acgug ja też mam jakieś cieżkie dni, chłopcy moi mi dokazują,chorzy cały tydzień to juz warjuje z mini.jeszcze dzis wymyślili zabawe grania w piłke w domu,piłka zrobiona z papieru i taśmy bo tak sobie wymyślili zeby nic nie rozbić, a ja już na skraju wyczerpania.Ja też się kłóce ze swoim M tylko że my to przez skypa, to zaraz nam foch przechodzi, chyba nam hormony buzują.
Mniam jadę do Ciebie na te bułeczkiAle mnie naszło poszłam do sklepu po drożdże i mąkę i teraz w piekarniku dochodzą bułeczki odrywane nadziane konfiturą ze śliwek jeszcze tylko pół godziny no i musi troszkę ostygnąć
Czasem rozłąka jest potrzebna, mój jak wyjechał w styczniu to wróci 19 marca.i potem co dwa tyg bedzie w domu bo mamy wesele, potem komunie naszego syna.a potem zobaczymyja kloce przynajmniej 3 razy w tygodniu, sama mam ciezki charakter, a on mimo cierpliwosci nie lubi chodzic na ustepstwa poki co pracuje poza Krakowem i do domu zjezdza tylko na weekendy wiec sie jeszcze nie pozabijalismy
Daj proszę przepis ns wątku bo zrobilas smakaAle mnie naszło poszłam do sklepu po drożdże i mąkę i teraz w piekarniku dochodzą bułeczki odrywane nadziane konfiturą ze śliwek jeszcze tylko pół godziny no i musi troszkę ostygnąć
ZapraszamMniam jadę do Ciebie na te bułeczki
Poklucilam się z moim. Mieliśmy jechać do Ikei z moimi rodzicami. Wstałam zrobiłam mu śniadanie a on zaczął sprzątać. Mówię mu se już późno i trzeba wyjść to stwierdził że on z nikim się nie umawial. Ja terax siedzę bo sama nigdzie nie wyjdę bo się jeszcze boję a on sprząta. Na obiad nic nie mam bo na mieście mieliśmy zjeść. Chcę mi się ryczec. Jest mi źle
Sory że wam tak pisze ale nie bardzo mam teraz komu. Nie wiem jak wytrzymam kolejne 6 mcy ;(