reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wrześniowe mamy 2018

IMG_1633.JPG
cos tam jeszcze by zrzucił ale nie lubię siebie takiej zabiedzonej :)
 

Załączniki

  • IMG_1633.JPG
    IMG_1633.JPG
    278,9 KB · Wyświetleń: 418
reklama
Naprawdę co weekend wychodzi z kolegami ? Niefajnie się zachowuje zostawiając Ciebie sama z małym samą .
Mój wychodzi z kolegami 5 razy do roku i wypije wtedy piwko albo dwa . Na codzień nie pije bo twierdzi że musi być mobilny w razie w i bardzo go za to cenie bo zawsze mogę na nim polegać :)

Super, bardzo odpowiedzialne podejscie :)
Nie przeszkadzaloby mi, gdyby wychodzil ale zachowywal sie normalnie. Rozumiem ze taki jest i bardzo potrzebuje kontaktu z kolegami, ale to nie znaczy, ze musi wtedy wracac albo bardzo pozno, albo w stanie pozostawiajacym wiele do zyczenia.
 
Sezam prażę na patelni.
Osobno w garnku wodę z cukrem karmelizuje. Potem dodaję odrobinę miodu i mieszam. I do tej klejącej papki wrzucam sezam i mieszam. I jeszcze jak jest gorące to wywalam na papier do pieczenia, przykrywam drugim kawałkiem papieru i wałkuje na cienkie plastry.
I można albo pokroić albo foremkami wykroić kształty.

Mniam, uwielbiam sezamki
 
Matko no nudzę się, dzieci poszli na świetlice bo aż wymusili mały śpi pusto, cicho, nudno nie ma co sprzątać chyba pójdę coś zjem ale bym zjadła zakazane mniam
 
reklama
Do góry