Dziewczyny dziękuje ! Wstałam nakarmiłam małego ( butelka ) i poczytałam co piszecie i już jestem spokojniejsza.
Tą książkę mam, bo stwierdziłam, że choć nie nastawiam się na KP warto zagłębić temat. Ale ból bólem a w głowie mi siedzi, że to nie dla mnie. Po prostu i się nie zadręczać, i liczyć że cyce mi nie wybuchną.
Jak patrzę teraz na niego jak najedzony wpada w sen to wydaje mi się, że wszystko ogarniemy tylko na spokojnie
A teraz do matek karmiących butelką od początku. @CarmenKatarzyna
@Bajdelka35 jak to u Was wyglada? Ile podajecie, jak często? Jakie macie butelki? Czy one też Wam kapią jak przechylicie?