reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

Cześć dziewczyny [emoji4]
Serdecznie gratuluję pociech i życzę dużo zdrowia

Pisze do Was z zapytaniem , bo
ciekawa jestem jak było u Was a ja się zmartwilam .
Moja mała 28tc +5 waży 1130gram +/- 150 .
Ogólnie doktor mówiła ze wszystko ok ze to po rodzicach będzie drobniejsza . Jutro mam badanie 3 trym i doktorka chyba troche ja na szybko pomierzyla i liczę na błąd pomiaru :/
Jednak nie daje mi spokoju , ze brzuszek wyszedł tydzien mniejszy na 27+3 . Niby dzidzia ma być długa szczupła , bo żadnych nieprawidłowości nie widać . A ja się boję tej hipotrofii bardzo i sobie sama nabieram do glowy .
Czy takie rozbieżności faktycznie sa ok ? U Was tez sie tak rozjezdzaly wymiary ? Czasami czytam to dzieci ważą dużo więcej itd.moze nie potrzebnie ale wiadomo martwię się . Ile wazyly Wasze maluszki ?
Dziękuję z góry za odpowiedzi ;*
 
reklama
może to wydaje się dziwne ale boje sie ze nie zaakceptuje dziecka.... to moja 3 ciaza bo dwie zakończone terminacja w 19 i 21 tc z uwagi na terminalnie chore dzieci... jak już się dowiedziałam że tamte dzieciaczki chore to starałam się nie przyzwyczajać się do nich zeby nie zbzikowac. i rak bylo i na początku tej ciazy no tez różnie mogło być... wiec lepiej mi bylo mile sie zaskoczyć niz nie mile... A teraz się boję czy to rak pokocham jak powinnam.... po tym co sie przeszło to rozne mysli nachodzą...
Pokochasz , pokochasz :) I jeszcze będziesz się zastanawiała jak to możliwe że można tak oszaleć z miłości :)
 
StarAnia spotkałas się kiedyś z przypadkiem że matka nie chciałam karmie KP dawałam mleko modyfikowane ale po tygodniu stwierdziła że jedna spróbuję i dała radę? To możliwe żeby po takim czasie od narodzin pobudzić laktacje?
 
StarAnia spotkałas się kiedyś z przypadkiem że matka nie chciałam karmie KP dawałam mleko modyfikowane ale po tygodniu stwierdziła że jedna spróbuję i dała radę? To możliwe żeby po takim czasie od narodzin pobudzić laktacje?
Mozliwe. Nawet matki adopcyjne są wstanie wykarmic swoje adoptowane dzieci piersią. Ale wymaga to ogromu pracy, determinacji i czasu.
 
U mnie też krzyki przy kąpaniu i przebieraniu. Ja się sąsiadami nie przejmuję. Jest dziecko, będzie płacz. Z Tym, że ja mam mieszkanie narożne, więc z 1 strony nikogo, z drugiej mają roczne dziecko. Najgorzej ci z dołu i góry, bo to 60+
To może ci starsi już tak dobrze nie słyszą [emoji23] ja mieszkam w szczytowym mieszkaniu na 4 piętrze. Na moim pietrze rzadko który z sąsiadów jest w domu. A niżej to się dziwią, że takie grzeczne dziecko, że nie słychać. A uważam, że płacze tak, jak normalne dziecko [emoji1]
Dziewczyny co mają książkę Magdy, co ona pisze o ulewaniu i zwracanie dużych ilości mleka?
Kurczę muszę zamówić ta książkę. Może ktoś mi na szybko pomoże.
2 dni temu 2 razy zwymiotowala, w nocy dziś kolejny raz, a teraz karmiłam 1 piersią, już nie chciała, to zaczęłam pieluchę z kupa zmieniać ( nie odbilam) i zwróciła chyba całe mleko. Teraz ja postawiłam do 2 piersi. Ale martwi mnie to. W nocy poszło jej na buzię i taki twarożek?
Twarożkiem może ulewać dziecko. W żołądku ma enzym, którego dorosły już nie ma i on mleczko trawi do twarożku. Moja miała parę dni spokoju i teraz znowu się jej ulewa, bo za łapczywie je, a nie zawsze jej się odbije.
Cześć dziewczyny [emoji4]
Serdecznie gratuluję pociech i życzę dużo zdrowia

Pisze do Was z zapytaniem , bo
ciekawa jestem jak było u Was a ja się zmartwilam .
Moja mała 28tc +5 waży 1130gram +/- 150 .
Ogólnie doktor mówiła ze wszystko ok ze to po rodzicach będzie drobniejsza . Jutro mam badanie 3 trym i doktorka chyba troche ja na szybko pomierzyla i liczę na błąd pomiaru :/
Jednak nie daje mi spokoju , ze brzuszek wyszedł tydzien mniejszy na 27+3 . Niby dzidzia ma być długa szczupła , bo żadnych nieprawidłowości nie widać . A ja się boję tej hipotrofii bardzo i sobie sama nabieram do glowy .
Czy takie rozbieżności faktycznie sa ok ? U Was tez sie tak rozjezdzaly wymiary ? Czasami czytam to dzieci ważą dużo więcej itd.moze nie potrzebnie ale wiadomo martwię się . Ile wazyly Wasze maluszki ?
Dziękuję z góry za odpowiedzi ;*
Hipotrofia to chyba dzidzia byłaby cała mniejsza. Nie każde dziecko jest takie samo i nie każde będzie wpisywać się w tabelki i sztywne wytyczne. Jeśli wszystko jest wporzadku i lekarze nie widzą w tym nic niepokojącego to myślę, że możesz im zaufać i być spokojna.
Później fotkę wyślę
Ok, czekam :)
 
Cześć dziewczyny :) Trzymajcie kciuki, żeby nas dziś wypuścili. Jak będziemy w domu to chyba wreszcie będę miała szansę, żeby coś więcej napisać i poczytać.
Póki co żadne baby bluesy mnie nie łapią, dołuje mnie tylko to, że nawet mąż nie może mnie tu odwiedzić w sali, mógłby tylko popatrzeć na dziecko przez szybę, a ja nie chce żeby tak wyglądały ich pierwsze spotkania. Ale jeszcze tylko trochę i mam nadzieję że Blanka będzie mogła znów spotkać się z tatą. Jak dobrze, że S. zdążył przyjechać na poród, bo inaczej w ogóle by jej nie zobaczył w pierwszym dniu na żywo.
Od wczoraj już jakoś funkcjonuję, ale przez to że nie mogę wygodnie usiąść przez ból krocza i przez to jak bardzo niewygodne są te łóżka na razie przegrywam batalię o karmienie piersią. Pokarm jest, ale nie znalazłam odpowiedniej pozycji, żeby i jej i mi było wygodnie, a oni pomagają przystawić tylko tak jak im wygodnie się pokazuje jak mam usiąść a to że po 5 minutach nie czuję karku nikogo nie obchodzi. Cały czas próbowałam, niby coś tam jadła, ale za mało dla niej i ciągle płakała z bólu. Także od wczoraj już po 3 butelkach mleka mm, mam nadzieję że w domu uda nam się wywalczyć naturalne karmienie. Zobacz załącznik 902391

Trzymam kciuki. Śliczności:)
 
reklama
Cześć dziewczyny [emoji4]
Serdecznie gratuluję pociech i życzę dużo zdrowia

Pisze do Was z zapytaniem , bo
ciekawa jestem jak było u Was a ja się zmartwilam .
Moja mała 28tc +5 waży 1130gram +/- 150 .
Ogólnie doktor mówiła ze wszystko ok ze to po rodzicach będzie drobniejsza . Jutro mam badanie 3 trym i doktorka chyba troche ja na szybko pomierzyla i liczę na błąd pomiaru :/
Jednak nie daje mi spokoju , ze brzuszek wyszedł tydzien mniejszy na 27+3 . Niby dzidzia ma być długa szczupła , bo żadnych nieprawidłowości nie widać . A ja się boję tej hipotrofii bardzo i sobie sama nabieram do glowy .
Czy takie rozbieżności faktycznie sa ok ? U Was tez sie tak rozjezdzaly wymiary ? Czasami czytam to dzieci ważą dużo więcej itd.moze nie potrzebnie ale wiadomo martwię się . Ile wazyly Wasze maluszki ?
Dziękuję z góry za odpowiedzi ;*
Mój w 31 TC ważył 1400 z hakiem więc 1100 w 28 TC to nie ma tragedii. Urodzi£ się z wagą 2790 w 37TC więc też ok. Co lepsze po porodzie poza klasycznym spadkiem przybiera ładnie i teraz w 1 msc życia ma już 4kg.
 
Do góry