Hej. My nadal w szpitalu i raczej tak zostanie. Bilirubina spada powoli, teraz czekamy na wyniki z dzisiaj, ale lekarz mówi, że nawet jak będzie ok, to chce jeszcze kontrolować do jutra, ze względu na konflikt grup krwi. Oczywiście siedzę i płacze, bo jutro Weronika ma urodziny
to już będzie tydzień. Oprócz tego mały ok. Waży 3780, je, śpi, robi kupy, czasem się podziwi trochę i tyle.
Dokarmiam dzieciaczka z sali, bo biedaczek przenoszony i z żółtaczka nie potrafi maminej laktacji rozbujać i laktacji. Więc pracujemy z jego mama laktatorem, ale przy okazji dostaje też moje mleczko od dzisiaj zeby troszkę masy nabrał i miał siłę ssać.
Baby blues przeradza się w depresję chyba.
Zobacz załącznik 893970