kasiaczek89pl
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2018
- Postów
- 5 731
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Hej. My nadal w szpitalu i raczej tak zostanie. Bilirubina spada powoli, teraz czekamy na wyniki z dzisiaj, ale lekarz mówi, że nawet jak będzie ok, to chce jeszcze kontrolować do jutra, ze względu na konflikt grup krwi. Oczywiście siedzę i płacze, bo jutro Weronika ma urodziny to już będzie tydzień. Oprócz tego mały ok. Waży 3780, je, śpi, robi kupy, czasem się podziwi trochę i tyle.
Dokarmiam dzieciaczka z sali, bo biedaczek przenoszony i z żółtaczka nie potrafi maminej laktacji rozbujać i laktacji. Więc pracujemy z jego mama laktatorem, ale przy okazji dostaje też moje mleczko od dzisiaj zeby troszkę masy nabrał i miał siłę ssać.
Baby blues przeradza się w depresję chyba. Zobacz załącznik 893970
Biedna... Rozumiem Cię też tydzień ostatnim razem spędziłam po porodzie w szpitalu... A z Weronika się widziałaś, była u Was?Hej. My nadal w szpitalu i raczej tak zostanie. Bilirubina spada powoli, teraz czekamy na wyniki z dzisiaj, ale lekarz mówi, że nawet jak będzie ok, to chce jeszcze kontrolować do jutra, ze względu na konflikt grup krwi. Oczywiście siedzę i płacze, bo jutro Weronika ma urodziny to już będzie tydzień. Oprócz tego mały ok. Waży 3780, je, śpi, robi kupy, czasem się podziwi trochę i tyle.
Dokarmiam dzieciaczka z sali, bo biedaczek przenoszony i z żółtaczka nie potrafi maminej laktacji rozbujać i laktacji. Więc pracujemy z jego mama laktatorem, ale przy okazji dostaje też moje mleczko od dzisiaj zeby troszkę masy nabrał i miał siłę ssać.
Baby blues przeradza się w depresję chyba. Zobacz załącznik 893970
Przyjeżdża codziennie, ale ja już też tęskni strasznie.Biedna... Rozumiem Cię też tydzień ostatnim razem spędziłam po porodzie w szpitalu... A z Weronika się widziałaś, była u Was?
Młody jest boski
Jejku jakie cudo [emoji7] AniaStar czasami nie jest tak jak byśmy chciały a że lekarz chce zatrzymać Was jeszcze w szpitalu to z jednej strony dobrze bo lepiej wykluczyć wszelkie komplikacje na miejscu niż miałabyś z Miłoszkiem jeździć po lekarzach i kto wie czy koniec końców byście znów do szpitala nie trafili.Hej. My nadal w szpitalu i raczej tak zostanie. Bilirubina spada powoli, teraz czekamy na wyniki z dzisiaj, ale lekarz mówi, że nawet jak będzie ok, to chce jeszcze kontrolować do jutra, ze względu na konflikt grup krwi. Oczywiście siedzę i płacze, bo jutro Weronika ma urodziny to już będzie tydzień. Oprócz tego mały ok. Waży 3780, je, śpi, robi kupy, czasem się podziwi trochę i tyle.
Dokarmiam dzieciaczka z sali, bo biedaczek przenoszony i z żółtaczka nie potrafi maminej laktacji rozbujać i laktacji. Więc pracujemy z jego mama laktatorem, ale przy okazji dostaje też moje mleczko od dzisiaj zeby troszkę masy nabrał i miał siłę ssać.
Baby blues przeradza się w depresję chyba. Zobacz załącznik 893970
Trzymaj się kochana, urodziny możesz przełożyć na za tydzień już będzie po baby bluse i ty dojdziesz do siebieHej. My nadal w szpitalu i raczej tak zostanie. Bilirubina spada powoli, teraz czekamy na wyniki z dzisiaj, ale lekarz mówi, że nawet jak będzie ok, to chce jeszcze kontrolować do jutra, ze względu na konflikt grup krwi. Oczywiście siedzę i płacze, bo jutro Weronika ma urodziny to już będzie tydzień. Oprócz tego mały ok. Waży 3780, je, śpi, robi kupy, czasem się podziwi trochę i tyle.
Dokarmiam dzieciaczka z sali, bo biedaczek przenoszony i z żółtaczka nie potrafi maminej laktacji rozbujać i laktacji. Więc pracujemy z jego mama laktatorem, ale przy okazji dostaje też moje mleczko od dzisiaj zeby troszkę masy nabrał i miał siłę ssać.
Baby blues przeradza się w depresję chyba. Zobacz załącznik 893970
Ja pewnie też bym nie pomogła bo nie umialam sama ze swoimi cycami poradzić a co dopiero jeszcze wpaść na pomysł aby dać swoje mleko innej mamie, ale AniaStar ma doświadczenie i wie co robi PodziwiamKasiaczek StarAnia, urocze maluszki fajnie że pomagasz koleżance z sali, większość odwrocilaby się na drugi bok i miała w nosie. Pobyt w szpitalu jest bardzo przygnębiający :/ no może jutro lub we wtorek was wypuszcza... trzymam kciuki za to.