reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
My dzisiaj swietujemy pierwsza rocznice slubu
emoji6.png
rok temu o tej porze moglam jeszcze uciekac
emoji1.png

Zlecialo jak jeden dzien, a tu zaraz maluch bedzie z nami!
Milego dnia Dziewczyny, owocnych porodow! :)
I kolejnych udanych lat w związku :) my też niedługo pierwsza rocznica ślubu kościelnego.
GoJ, nie lepiej jechać już do szpitala?
Ja się coraz bardziej stresuję przez to co piszecie. Normalnie latam do WC sprawdzać czy nie lecą mi wody. GoJ ma chyba termin na 12, ja też,wiec tez ten poród może nadejść szybko. Mówię do Basi z brzuszka, że ma czekać do jutra do przyjazdu do Szczecina. Modlę się o to, aby wytrzymać i drze że strachu jak czuję jakiś ruch w dole brzucha.
 
Goj ale ty masz bole jakies w ogole???

Ty masz termin na 12 z tego co widzialam na upartego mozesz rodzic koniec wrzesnia jak przenosisz..
Od 4 rano w sobotę wody mi ciekły więc raczej nie dotrwam do 12.09 ;)
Wczoraj na porodówce tylko przy pierwszym KTG miałam zapisy skurczy. Cisza trwała do 19:00 gdy wróciłam do domu. Całą noc wybudzały mnie skurcze schemat ich był identyczny. Od 9:20 miałam trzy do pięciu. Schemat i bolesność identyczna. Siedzę w wannie i liczę z kalkulatorem je. Mam właśnie teraz drugi ale jakiś taki słabszy... krótszy. Albo ja już ich nie rejestruję mózgiem tak jak trzeba.
 
I kolejnych udanych lat w związku :) my też niedługo pierwsza rocznica ślubu kościelnego.
GoJ, nie lepiej jechać już do szpitala?
Ja się coraz bardziej stresuję przez to co piszecie. Normalnie latam do WC sprawdzać czy nie lecą mi wody. GoJ ma chyba termin na 12, ja też,wiec tez ten poród może nadejść szybko. Mówię do Basi z brzuszka, że ma czekać do jutra do przyjazdu do Szczecina. Modlę się o to, aby wytrzymać i drze że strachu jak czuję jakiś ruch w dole brzucha.
Nie chcę jechać z niczym. Ruchy odczuwam liczę. Antybiotyk i probiotyk z zegarkiem w reku biorę. Liczę skurcze. Z Mikim już wszyscy rozmawialiśmy. Że czekamy na niego. Że jak się nie ogarnie sam to go wyjmą siłą. Że to kiepsko. Że chcemy go ukochać i ucycać. Żeby nie był upartym osłem. Że skoro już wyjął korek to tak czy siak MUSI wyjść że miał czas na myślenie... itp. A on uparcie reaguje wierzganiem tylko.
 
Nie chcę jechać z niczym. Ruchy odczuwam liczę. Antybiotyk i probiotyk z zegarkiem w reku biorę. Liczę skurcze. Z Mikim już wszyscy rozmawialiśmy. Że czekamy na niego. Że jak się nie ogarnie sam to go wyjmą siłą. Że to kiepsko. Że chcemy go ukochać i ucycać. Żeby nie był upartym osłem. Że skoro już wyjął korek to tak czy siak MUSI wyjść że miał czas na myślenie... itp. A on uparcie reaguje wierzganiem tylko.
Uparciuch z niego będzie . Chłop z charakterem ;)
 
reklama
Uparciuch z niego będzie . Chłop z charakterem ;)
Kolejny... Wszyscy po MATCE mają jazdy! Noszszsz serio Miki to już rekordzista. I niby 3 poród że niby szybciej? Taaa a kto za tą teorię chce w ryj?! Boli mnie już cały brzuch w środku jakby był drapany gryziony i nie dziecko a kamienie tam były...
 
Do góry