reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

reklama
Bajdelka35 mam pytanie, jak wyglada taka.zaplanowana cesarka? Usypiają czy jest sie swiadomym? Putam bo moja to na wariackich papierach była i najpierw spadło mnie.i dziecku tętno i ja odleciałam na chwilę, potem juz na.operacyjnej.sali pamietam ze wbic sie nie mogli ze znieczuleniem bo odzyskalam przytomnosc, potem kojarze takie jakby szarpania w brzuchu, dziwne uczucie a potem zas odlecialam na chwile bo obudził mnie juz acz córeczki i komentarz pielegniarki ze co jak co ale głos to to dzieciatko ma konkretny :) potem dali główkę ucałować i malą do inkubatora wzieli. Ciekawa jestem jak to wyglada tak na spokojnie, kojarze ze Ty mialas juz planowane CC wiec jakbys mogla cos opisac to bede wdzieczna. Wdzieczna bede tez innym Mamom po CC planowanym za wszelkie wspomnienia.
Ok
To było tak: Rano na czczo do szpitala. Przyjęta na oddział.... Wizyta....ok Pani na cięcie....nie jemy nie pijemy.spokojnie pokieruje my co i jak ....
Ok pytam o której..... No ok 13-15 dopiero.
Ok
Mówię do mego.jedz do domu szkód siedzieć wam tu(mama on i szwagier wtedy bo mój nie miał jeszcze prawka.... Kurcze wspomnienia
Czerwonym polonezem....he he)

No i ok 11:30 Wola mnie pielęgniarka. Daje ubranko i każe się przebierać bo to już... Zatkało mnie.
ZdaZylam smsa napisać mojemu....
Na leżankę-cewnik i golenie brzucha.....gdybym wiedziała.....pocięta gorzej niż blizna po CC
Potem w kapciach na operacyjna.pani wskakuje na łóżko.podpieta kroplówka i znieczulenie w kręgosłup....
Obstawili tymi całymi parawanami co g....o dało bo w lampie na górze wszystko widać.... Ok.
Anestezjolog mowi-bede Pani mówić co się dzieje- ok
Dr przecięła i widać główkę ...
Ja:główkę? Przecież ułożenie pośladkowe????
A ona- a no faktycznie za pupę Dr wyjmuje.....[emoji6]
Zaraz rozdarła młoda się. Pokazali. Dali przytulić.... Za parę minut zdjęli mnie na łózko i na salę zawieźli ...potem byłam mniej przytomna niż w ciągu całej operacji.....
Ogólnie git.
Druga CC to był cyrk. Bo czekaliśmy na moja dr wracająca z urlopu z 2 końca polski. Przyjechała.ciela.git

Teraz 3 CC....zobaczymy
 
Część dziewczynki. W nocy był miły chłodek . Byłam z panią położna na wazeniu i od wczoraj zleciało mi 3kg :) zaczęłam siusiać i bardzo się pocilam w nocy , więc jestem bardzo szczęśliwa. Czyli moja ginekolog miała rację ,że gdzieś się musiało to zatrzymać :) [emoji16][emoji16][emoji16]
Jak wrócę do domu to po prostu muszę leżeć, ale.lepiej w domu niż szpitalu :)

Dziś mi się już lepiej spało.

Super wiadomości, oby tak dalej :)
 
Czy któraś z tu obecnych przygotowując wyprawkę zrobiła zapas pieluszek dada? Bo pisza na internetach, że zdarzają się opakowania, w których ciężko znaleźć pieluszki nadające się do użytku.
Niedawno mamy, które używają tych pieluch dla swoich maluchów, uskarżały się, że od pieluszek odrywają się rzepy, więc nie można z nich korzystać.

Problem został naprawiony, ale producent chyba przedobrzył. Teraz rzepy przy pieluszkach są przyklejone tak mocno, że nie da się ich odkleić. A co za tym idzie – nie da się ich założyć dziecku, ani zapiąć na pupie malca.
I dalej było o tym że można przekopać pół paczki zanim trafi się na pieluszkę zdatna do użytku
 
@b_dob u mnie planowane cc (ułożenie posladkowe) wyglądało tak:

Dzień wcześniej rano miałam zgłosić się do szpitala. Tam porobili mi wszystkie badania, miałam rozmowę z anastezjologiem co będzie się działo i jak wygląda znieczulenie. Potem badanie USG czy nadal mamy pośladki (niestety dalej sa) i rozmowa z doktorem o przebiegu operacji.
Następny dzień rano, przyjeżdża maz za chwilę proszą nas o zabranie rzeczy dla małej i dla mnie i przechodzimy z patologii ciąży do gabinetu. Tam położne zakładają mi cewnik i ogólnie uspokajają :) później już na sali operacyjnej każą wlez na stół, usiąść po turecku i wygiąć kręgosłup - podają znieczulenie. Pozniej wbijają fenflony na jednej i drugiej dłoni.
No i się zaczyna cesarką ja już mam niezły odlot - nie bardzo wiem co się wtedy działo bo znieczulenie bardzo mocno na mnie podziałało. Nie wiem co mowili nic nie widziałam...
Jedyne wspomnienie - pierwszy płacz mojego synka. Najpiękniejszy dźwięk jaki w życiu slyszalam :) do dziś go pamiętam i mam dreszcze jak o tym myślę :)
Nie wiem czy mi go pokazali czy nie - myślę że byłam tak odleciana że odpuścili. Raczej bym pamietala ;)
Później przewoza mnie na salę pooperacyjna spędzam tam około 3-4 godzin bo znieczulenie nie chce puścić. W międzyczasie odmawiam podania leków przeciwbólowych chyba z trzy razy, bo nic mi nie jest chcę do dziecka.
W końcu mówią że mnie zawiozą na górę jak się zgodzę na kroplówke przeciwbólowa. Dawaj Pan! Byle szybko :p
Jadę do Młodego i Męża :) młodemu dali raz mm bo już był głodny a mnie nie było. Ale problemów jakiś z laktacja nie było. Co prawda na początku "mądre" położne kazały z nakładkami karmić ale po dwóch tygodniach już cycowalismy się bez :)

Gdybym cofnela czas to czekała bym na akcje porodową i dopiero cc. Chociaż dzień wcześniej pisały się na ktg piękne skurcze ale ja ich kompletnie nie czułam mimo zdziwienia poloznych. Więc może nie było tak zupełnie cc na zimno...
 
Czy któraś z tu obecnych przygotowując wyprawkę zrobiła zapas pieluszek dada? Bo pisza na internetach, że zdarzają się opakowania, w których ciężko znaleźć pieluszki nadające się do użytku.

I dalej było o tym że można przekopać pół paczki zanim trafi się na pieluszkę zdatna do użytku
Jamam dadziaki! Zaraz otworze i zobaczę co tam w środku jest. Dzięki za info :*
 
Czy któraś z tu obecnych przygotowując wyprawkę zrobiła zapas pieluszek dada? Bo pisza na internetach, że zdarzają się opakowania, w których ciężko znaleźć pieluszki nadające się do użytku.

I dalej było o tym że można przekopać pół paczki zanim trafi się na pieluszkę zdatna do użytku

Ja używałam dla większego i fakt ze czasem te rzepy urywalam zanim założyłam. Ale to były może z 2%. Tyle ze pare lat temu teraz jak po rodzinie używają to tez podobnie z tego co obserwuje
 
Część dziewczynki. W nocy był miły chłodek . Byłam z panią położna na wazeniu i od wczoraj zleciało mi 3kg :) zaczęłam siusiać i bardzo się pocilam w nocy , więc jestem bardzo szczęśliwa. Czyli moja ginekolog miała rację ,że gdzieś się musiało to zatrzymać :) [emoji16][emoji16][emoji16]
Jak wrócę do domu to po prostu muszę leżeć, ale.lepiej w domu niż szpitalu :)

Dziś mi się już lepiej spało.

Cieszę się bardzo ze już ogarnęli sytuacje !
 
A ja czuje się w domu jak intruz przez tych gości. Nie dość, że skacze koło nich to K siostra jakby obrażona na mnie- nosz coś mnie trafi. Kurde kobieta 44 lata.. rano poszłam na zakupy po lekarzu wiadomo i kupiłam znów coś by było co jeść w końcu ich 4 osoby plus nasza dwójka. To jak wróciłam to było ze to niepotrzebne i to i to.. a ja mówię, że Kamil tez musi coś jeść. I po śniadaniu jak zmywalna to podchodzi do mnie i mi 20 zł oddaje za śniadanie (!) zatkało mnie... co to w ogóle za zachowanie. ( na marginesie dodam ze są mega dziani) ale kurde przecież są moimi gośćmi. A tak 20 zł to jak liściem w twarz.
I wracam po 21 umęczona bo cały dzień coś robię a nikt się do mnie nie odzywa.
Jestem okropna ale dla mnie to już był szczyt szczytów. I dobrze, że jutro jedzieny bo bym oszalała.

I tak na marginesie przychodzą mi paczki dla małego co kupiłam itp i choć jej pokazuje to zero zainteresowania. To chyba boli najbardziej :(

Chaotycznie opisałam ale już nie mam sił :(
A ona ma dzieci? Kurde ale żenada 20zl za śniadanie zamiast tego mógłby pójść np do cukierni i ciasto kupić do kawki
 
reklama
Ogólnie w tej ciąży to obrazę się na cała rodzine i w ogóle. Ale mam to gdzieś, to mój wyjątkowy czas długo wyczekany a wychodzi na to co chwile ze przyjaciele czy znajomi lepiej się zachowują niż Ci z pokrewieństwem krwi

Oni się zachowują jak małe zazdrosne dzieci. Siostra i reszta co piszesz. Kochana jak tylko możesz to unikaj żebyś się nie wkurzała. Takie osoby są toksyczne i potem po takim spotkaniu dochodzi się do siebie jeszcze długo ...
 
Do góry