reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wrześniowe mamy 2018

A można bez rozwodu podać o alimenty? Tak żebyś mogla mieć te 500plus? Itp? No trzymamy kciuki z dowozem jakoś sobie poradzisz nie będzie wyjścia najważniejsze żeby rachunki były zapłacone oraz abyś na jedzenie miała no i raczej nie melduj na stałe tam męża bo później się go nie pozbędziesz bo u nas takie prawo że mimo iż budżecie po rozwodzie nie będziesz mogła go wyrzucic wiem bo moja znajoma ma własne taki problem aż nie mogłam uwierzyć że tak może być szok darmozjad u niej są po rozwodzie a on mieszka u niej bo jest zameldowany żenada

Kuźwa najadlam się na noc ehhh kanapki z siłami i pomidor do tego arbuz i brzoskwinia Jezu pekne ale miałam takie ssanie bo za wcześnie kolacje zjadłam ehhh od jutra dieta
Nie mam zamiaru ani meldować ani zgłaszać że on tam ma mieszkać bo póki co nie chce ja!! Ba. Nawet kluczy mu nie dam.
Tak o alimenty można ubiegać się będąc w związku małżeńskim oficjalnie.
 
reklama
Nie mam zamiaru ani meldować ani zgłaszać że on tam ma mieszkać bo póki co nie chce ja!! Ba. Nawet kluczy mu nie dam.
Tak o alimenty można ubiegać się będąc w związku małżeńskim oficjalnie.
No to masz dużo łatwiej bo myślałam że trzeba mieć rozwód aby podać o alimenty teraz to musisz być stanowcza a wtedy będzie tak jak chcesz i już raz napisałas nic nie trwa wiecznie także ciąża nam się skończy i zapewne czas do twojej wyprowadzki też szybko zleci
 
Właśnie dzieci zdały mi relację z pobytu w Otwocku i powiem Wam że ja ich tam już nie poślę.

1. Skarżą się że dziadek dbał tylko o ich siostrę stryjeczną.
2. tu cytat: tata myślał że jak upi nam zabawki do wody takie dmuchane i będzie pił piwko to już fajnie
3. Poza momentami kiedy matka ich kuzynki się nimi zajmowała jedli rano kanapki i potem po 18stej dopiero kiełbę z grilla przez cały dzień i ew. lody czy słodycze...
4. nad wodą od rana do wieczora bez kremu z filtrem
5. kacper zwymiotował i nie wiem od czego być moze z przegrzania ale chlopcy mowia ze przez jakis serek ale wiem o tym tylko od nich nikt mnie nie poinformowal
6. a herbatę dostal tylko k. po rzyganiu a tak pojili ich sokami słodkimi jedynie...

Chyba nie chcę wiedzieć co jeszcze a i byli świadkami awantury pijackiej dziadka i ojca z ciotką i babką...
Goj żeby Ci siły starczyło do odejścia! To okropne, że dzieciaki muszą na tym cierpieć, ale jednocześnie cudowne, że mają silną mamę, która nawet pod koniec ciąży, na ostatnich nogach, jest w stanie o nich walczyć! Mocno, mocno tulę!
 
Ale się najadlam matko pekne mały dziś daje czadu w brzuchu szok oby tylko się tam nie pookrecal ta pepowina!!! Nie mogę zasnąć upał nadal szlak mnie trafia ja chcę już wrzesień błagam
 
Goj żeby Ci siły starczyło do odejścia! To okropne, że dzieciaki muszą na tym cierpieć, ale jednocześnie cudowne, że mają silną mamę, która nawet pod koniec ciąży, na ostatnich nogach, jest w stanie o nich walczyć! Mocno, mocno tulę!
Ja kiedyś powiedziałam że za dzieci jestem w stanie zabić i to nie jest frazes... Moje życie odkąd ich mam jest cenne i ważne tylko dlatego żebym mogła ich wychować. Pisałam Wam że w najgorszym okresie miałam problem z piciem i podniosłam się tylko dlatego że ONI byli że cierpieli przeze mnie a jak oni cierpieli i ja cierpiałam... Sławek wtedy ich mi zabrał i to było to. I tylko ja wiem z jakimi przez to wyrzutami sumienia się do dziś zmagam z jakim poczuciem winy i nienawiścią do samej siebie za tamten czas i NIGDY więcej na to nie pozwolę staram się im dać 10x więcej ciepła i miłości i spokoju...
Wiem że trudno im żyć bez ojca szczególnie Kacprowi... ale też im źle z nim gdy pije... jednak wolę by rozumieli że lepiej Nam bez pijaństwa i ojca
 
Goj, lacze sie z Toba w bolu, alkohol to cos potwornego.
Moj jak zapowiedzial detoks od 1 sierpnia, tak mamy dzis 2.08 i chyba musial przycelebrowac rozpoczecie abstynencji, bo wrocil do domu wstawiony. Nie mam juz sily do niego, on „nie ma mi nic do powiedzenia”
 
reklama
Do góry